Przedstawiciele policji i decydenci z Hamburga dokonali niedawno specjalnej prezentacji nowego wyposażenia oraz uzbrojenia, dedykowanego tamtejszym funkcjonariuszom. Policjanci z tego miasta, należący do formacji BFE, otrzymali m.in. nowy opancerzony pojazd interwencyjny. Jest on przeznaczony do działań w warunkach zagrożenia ze strony uzbrojonych przestępców lub, co obecnie nader istotne, terrorystów. Jednocześnie wzbogacono wyposażenie indywidualne ponad siedemdziesięciu hamburskich funkcjonariuszy. W wspomnianej niedawnej prezentacji, pokazywane były mediom nowe kamizelki kuloodporne czy też hełmy. Rozszerzeniu uległ również arsenał uzbrojenia wspomnianych policjantów, zwiększając ich możliwości w obrębie dostępnych zestawów chociażby broni maszynowej.
Całość zakupów, wykonanych tylko i wyłączanie w zakresie Hamburga, miała oscylować wokół niemal 4,5 milionów Euro. Co ciekawe, sam pozyskany właśnie pojazd specjalny „Survivor 1” (opracowany wspólnie przez Rheinmetall MAN Military Vehicles i austriacką firmę Achleitner), ma ochraniać załogę oraz transportowanych nim funkcjonariuszy zespołu interwencyjnego nie tylko przed potencjalnym ostrzałem, ale również różnego rodzaju skażeniami czynnikami chemicznymi, biologicznymi i radiologicznymi. Podjęto również decyzję o zakupie niemal 280 sztuk nowych karabinów szturmowych oraz pistoletów maszynowych, przeznaczonych na wypadek interwencji w sytuacji przeciwdziałania np. zagrożeniu terrorystycznemu w Hamburgu. Cześć zamówienia otrzymał koncern Heckler & Koch. Dozbrojenie wynika z gwałtownego starzenia się dotychczasowego uzbrojenia, którym dysponowała tamtejsza policja oraz pojawiania się nowych wyzwań, powiązanych chociażby z aktywnością terrorystów z tzw. Państwem Islamskim.
Przy czym należy zwrócić uwagę, że wielokrotnie w przypadku wystąpienia m.in. sytuacji z "aktywnym strzelcem" to tzw. zwykli funkcjonariusze muszą reagować jako pierwsi. Do czasu, gdy na miejscu zdarzenia pojawią się wyspecjalizowane oddziały specjalne policji, dysponujące odpowiednimi pojazdami oraz bronią. Rodzi to pytania w zakresie nie tylko samego uzbrojenia patroli, wysyłanych na ulice chociażby w dużych miastach, ale również takich kwestii jak posiadanie odpowiedniej ochrony balistycznej. Jednocześnie zauważalne są w różnych państwach Europy wątpliwości co do wyszkolenia indywidualnego funkcjonariuszy, przede wszystkim w kontekście potencjalnego użycia przez nich broni służbowej. Dotyczy to zmian w obrębie szkolenia podstawowego w zakresie umiejętności strzeleckich oraz ich podtrzymywania w toku służby.
Wraz ze wzrostem zagrożenia terrorystycznego zauważalny jest równoczesny trend w zakresie zmian w wyposażeniu, uzbrojeniu oraz pojazdach stosowanych przez formacje policyjne w różnych państwach Europy. Dotychczas najbardziej widocznym - i ocenianym jako skrajny - przykładem swego rodzaju „militaryzacji” policjantów były Stany Zjednoczone. Dotyczyło to zarówno formacji porządkowych w zakresie konkretnych elementów ustroju terytorialnego, systemu służb porządkowych stanów oraz struktur federalnych. Lecz na kanwie wydarzeń z Paryża (atak na redakcję Charlie Hebdo, zamachy z 13 listopada 2015) czy też zamachu w Brukseli coraz więcej państw europejskich, szczególnie w Europie Zachodniej już nie tylko rozważa nowe zakupy dla własnych policjantów, w pierwszej kolejności oczywiście tych należących do formacji specjalnych.