Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Kierunek: Niemcy. Migranci z Białorusi docierają do kolejnej granicy

Fot. Straż Graniczna/Twitter
Fot. Straż Graniczna/Twitter

Niemieckie służby zaobserwowały wzrost nielegalnego przekraczania granicy na szlaku wschodnioeuropejskim, tj. z terytorium Białorusi. Jak informuje Welt.de., osoby kierujące się tym szlakiem to w większości Irakijczycy, ubiegający się o azyl na terytorium Niemiec.

Zgodnie z analizą - na temat nielegalnej migracji - przeprowadzoną przez niemieckie organy bezpieczeństwa, w Niemczech obserwuje się obecnie wzrost liczby nieuprawnionego przekraczania granic przez migrantów, którzy wcześniej wjechali na terytorium Unii Europejskiej z Białorusi. Od początku roku miało to być ok. 250 osób. Większość z nich pochodzić ma z Iraku. Według informacji welt.de, od początku roku do lipca złożono 72 000 wstępnych wniosków o azyl na granicy niemieckiej. Pandemia COVID-19 zmniejszyła napływ nielegalnej migracji, jednak presja migracyjna na wschodniej granicy UE, stosowana przez Rosję i Białoruś w ramach odwetu za sankcje nałożone na Białorusi i wysokich przedstawicieli władz Białoruskich, zmieniła ten obraz.

Niektóre osoby podróżowały do Białorusi liniami lotniczymi, a po przekroczeniu granicy UE były przewożone do Niemiec samochodami i ciężarówkami, kierowanymi przez obywateli np. Gruzji czy Syrii - piszą niemieccy dziennikarze. Osoby, które mają odpowiadać za ten nielegalny proceder, miały zabierać migrantom dokumenty, filmować osoby, którym udało się przekroczyć granice, co stanowiło nie tylko dowód realizacji "usługi", ale również reklamę i sposób na uwolnienie pozostałej kwoty kosztów przemytu ("przemyt gwarancyjny").

Za namową UE, rząd iracki w pewnym momencie zawiesił cztery bezpośrednie loty z Bagdadu do Mińska, jednak istnieje inna możliwość – lot ze Stambułu. Jak informuje welt.de., tureckie linie lotnicze Turkish Airlines latają do Mińska cztery razy dziennie. Według wewnętrznego raportu na początku sierpnia odbyły się również "puste loty” z Bagdadu do Mińska, aby sprowadzić obywateli irackich. Według szacunków Frontex, na Białorusi nadal przebywa od 3 000 do 11 000 osób narodowości irackiej, którzy czekają na przekroczenie granicy z UE. Agencja informuje że "osoby, które chcą migrować ze swojego kraju pochodzenia przez Białoruś do UE, ponoszą koszty przemytu od 3300 do 15 000 euro". Kwota zależna ma być od "kraju pochodzenia" i długości pobytu na terytorium Białorusi (od kilku dni do sześciu miesięcy).

Co ważne, Niemcy są krajem, gdzie kieruje się najwięcej wniosków o azyl. Jak informuje welt.de, w roku 2020 - 59 proc. wszystkich wstępnych wniosków o azyl było kierowanych do Niemiec. Od stycznia do maja 2021 roku było to 64 proc. Jak informuje niemiecka prasa, osoby ubiegające się o azyl wyjeżdżają z bezpiecznych krajów, w których nic im nie zagraża.

Welt.de zwraca uwagę, że do tej pory nielegalni imigranci, którzy przemieszczali się do Niemiec i innych krajów UE podróżowali głównie przez szlak wschodnio-śródziemnomorski oraz bałkański. W tym roku, jak pisze welt.de, państwa bałtyckie odnotowały ponad 4000 nielegalnych przekroczeń granicy. Z tego powodu rząd Litwy ogłosił w lipcu stan wyjątkowy, który przyniósł oczekiwane rezultaty. Nielegalny ruch został przekierowany przez Białorusinów na granicę z Polską i Łotwą. Migranci przekraczający nielegalnie granicę legitymują się głównie dokumentami irackimi, ale w tych grupach – jak informuje welt.de. - znajdują się także osoby pochodzenia afgańskiego czy innych krajów afrykańskich.

PM

Reklama
Reklama

Komentarze