Służby Mundurowe
Funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej zarobią więcej niż policjanci czy strażacy?
Zgodnie z ustawą, która weszła w życie 20 maja, Straż Marszałkowska stała się służbą mundurową. Ustawa budziła sporo kontrowersji, głównie związanych z nowymi uprawnieniami jakie funkcjonariusze SM zyskali po wejściu w życie nowych przepisów. Powstanie nowa formacji mundurowej, niesie za sobą konieczność uregulowania formalnych kwestii związanych m.in. z naborem czy wysokością uposażenia. Rozporządzenie w sprawie wielokrotności kwoty bazowej funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej, zostało niedawno opublikowane w Dzienniku Ustaw. Jak się okazuje, przeciętne uposażenie funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej wynosić będzie prawie 6 tys. złotych. To o około 1000 złotych więcej, niż dziś wynosi przeciętne uposażenie policjantów czy strażaków.
Kwestie uposażenia funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej, podobnie jak innych służb mundurowych, reguluje specjalne rozporządzenie ustalające wielokrotność (mnożnik) kwoty bazowej (kwota bazowa w 2018 roku wynosi 1523,29 zł). Zgodnie z rozporządzeniem z 23 maja 2018 roku, podpisanym przez Premiera Mateusza Morawieckiego, wielokrotności kwoty bazowej, stanowiącej przeciętne uposażenie funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej, ustalona została na 3,91. Oznacza to, że przeciętne uposażenie funkcjonariuszy SM wynosi 5956,06 zł. Nie jest to rzecz jasna kwota jaką dostanie każdy funkcjonariusz SM, bo indywidualne uposażenia zależą, podobnie jak w innych służbach mundurowych, m.in., od grupy „zaszeregowania”, wysługi lat czy przyznanych dodatków. Jak mogliśmy przeczytać w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia, mnożnik ustalony na poziomie 3,91 "ma na celu zrekompensowanie braku dodatkowych należności, które otrzymują funkcjonariusze i żołnierze (Policja, Państwowa Straż Pożarna, Straż Graniczna, Służba Ochrony Państwa, ABW, AW, SKW, SWW i wojsko), tj.: należności „mieszkaniowych”, związanych z dopłatą do wypoczynku i innych, których funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej nie będą otrzymywać". Mimo to, kwota średniego uposażenia pokazuje pewną skalę tego jak w danej formacji kształtują się zarobki funkcjonariuszy.
Dla porównania, warto przypomnieć jak kształtuje się przeciętne uposażenie w innych służbach mundurowych. W Policji, po majowych zmianach, mnożnik kwoty bazowej został podniesiony o 0,09 z poziomu 3,19 do 3,28. Po zmianach, przeciętne uposażenie policjantów to 4996,39 zł. W Państwowej Straży Pożarnej, wielokrotność kwoty bazowej to 3,22 co daje przeciętne uposażenie na poziomie 4904,99 zł. Przeciętne uposażenie w Straży Granicznej to, podobnie jak w Policji, 4996,39 (mnożnik 3,28). Najwyższy mnożnik, spośród służb podległych MSWiA, jest w Służbie Ochrony Państwa. Tam średnie uposażenie funkcjonariusza to 5163,95 zł. W SOP wielokrotność kwoty bazowej to 3,39.
Czytaj też: Mundurowe podwyżki. Kto od maja zarobi więcej?
Zmiany, jakie zaszły w Straży Marszałkowskiej, po wejściu w życie ustawy, znacznie rozszerzają uprawnienia funkcjonariuszy, ale też poszerzają katalog zadań jakie maja oni wykonywać. Wśród nich znajduje się m.in. przeprowadzanie kontroli pirotechniczno-radiologicznej na terenie parlamentu, czym do tej pory zajmował się BOR, a później powstały w jego miejsce SOP. Straż Marszałkowska, zgodnie z zapowiedziami, ma też zwiększyć swoje szeregi. Przed zmianami w Straży Marszałkowskiej pracowało 160 osób, docelowo liczba ta ma wzrosnąć o 130 etatów (120 mundurowych i 10 cywilnych). Wiele mówiło się też, o możliwości „przechodzenia” do Straży Marszałkowskiej funkcjonariuszy z innych mundurowych formacji. Nie jest tajemnicą, że warunki finansowe mogą być jednym z czynników ułatwiających podjęcie tego typu decyzji.
DM