Deklaracja powstała w toku prac dwudniowej konferencji pt. "Drony jako źródło nowych miejsc pracy i wzrostu gospodarczego" z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa (MIB), Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC) i Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA).
To szansa dla Polski. Dobrze, żeby polskie drony mogły być dopuszczone do stosowania w całej Europie. Chcemy tworzyć zrównoważony, otwarty rynek. (…) Tak, żeby z jednej strony nie było niepotrzebnych barier rozwojowych, ale z drugiej strony zapewnić bezpieczeństwo wszystkich, którzy mogą się potencjalnie znaleźć w zasięgu dronów - czyli właściwie każdego z nas. (…) Kwestie regulacyjne w obszarze dronów musimy oprzeć na trzech filarach: przepisach dotyczących dronów i ich użytkowania, przepisach ruchu lotniczego w zakresie operacji na małych wysokościach oraz aspektach instytucjonalnych dotyczących tzw. Urban Traffic Management (UTM).
Deklaracja określa ramy i kierunki rozwoju rynku dronów, regulacji ich zastosowania oraz tworzenia spójnych regulacji prawnych dla całej Unii Europejskiej. Z jednej strony. „W ciągu 6 miesięcy możemy spodziewać się kolejnych dokumentów dotyczących dronów, zdefiniowanych na poziomie Komisji Europejskiej" - powiedział p.o. prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson. Podkreślił również, że w tym zakresie Polska może stać się pewnego rodzaju liderem, gdyż posiada już regulacje prawne dość skutecznie regulujące użycie bezzałogowców i niezbędne uprawnienia ich operatorów.
Natomiast Patrick Ky, Dyrektor Wykonawczy Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA), podkreślił w swoim wystąpieniu, że istotne jest zapewnienie bezpieczeństwa użycia bezzałogowców i ich bezpiecznego współistnienia z maszynami załogowymi. Zadeklarował również, powstanie koncepcji "U-Space" - czyli przestrzeni "U". Jest ona określonej przez kolejne U" (z języka angielskiego):
1. "Urban" - czyli przestrzeń miejska, w której obecne są małe maszyny bezpilotowe i ich zagęszczenie stale rośnie,
2. "UAV" - Unmanned Aerial Vehicles, czyli bezzałogowe maszyny latające - szeroka kategoria obejmująca zakres od wielowirnikowców wielkości telefonu komórkowego, po potężne maszyny klasy MALE, zdolne do kilkudziesięciogodzinnych lotów na dużych wysokościach. Potrzebna jest regulacja całego spektrum,
3. "U" czytane jak "You", czyli "ty" - każdy potencjalny użytkownik lub osoba podlegająca działaniu drona zarówno w zakresie zagrożeń fizycznych, jak też np. ochrony prywatności, danych itp.
Deklaracja Warszawska ma odpowiadać na wszystkie te potrzeby, wyzwania i zagrożenia, zapewniając też ujednolicenie zasad prawnych, eksploatacyjnych czy produkcyjnych bezzałogowców dla całego terytorium Unii Europejskiej. Wdrożenie jednorodnych regulacji ma nie tylko ułatwić użycie dronów, ale również ich wytwarzanie, rozwój i obrót. W tym zakresie, jak podkreślił wiceminister Szmit, Polska ma szansę stać się liderem, już obecnie posiadając szerokie doświadczenie i dorobem w zakresie bezzałogowców.
Podczas konferencji "Drony jako źródło nowych miejsc pracy i wzrostu gospodarczego" prace nie obejmowały jedynie kwestii związanych z Deklaracją Warszawską, ale też z szerokim stosowaniem dronów i możliwościami rozwoju tej branży. W pracach i panelach wzięli udział przedstawiciele wielu krajowych i zagranicznych firm i organizacji zajmujących się zarówno produkcją, jak też użyciem bezzałogowców. Zarówno w zastosowaniach cywilnych, jak też wojskowych, czy też związanych z bezpieczeństwem publicznym. Można było dowiedzieć się w jakich zadaniach maszyny bezpilotowe mogą zastąpić dziesiątki czy nawet setki ludzi, dzięki odpowiedniemu wyposażeniu wykrywając wycieki, pożary czy naruszenia chronionej przestrzeni, albo też poszukując osób zaginionych lub próbujących się ukryć. Ale nie wyczerpuje to w pełni możliwości dronów, które zastępując ludzi w jednych zadaniach, dają pracę w całkiem nowych branżach i kierunkach.