Bezpieczeństwo Wewnętrzne
Wzmocniona Straż Graniczna powinna zastąpić wojsko? Polacy przeciwni zmianom na polsko-białoruskiej granicy
Żołnierze powinni nadal chronić granicę polsko-białoruską – wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej”. O wzmocnieniu granicy i Straży Granicznej oraz stopniowej rezygnacji ze wsparcia wojska i policji w dotychczasowej formie, od pewnego czasu mówią politycy Platformy Obywatelskiej.
W badaniu IBRiS respondentom zadano pytanie, czy wzmocniona Straż Graniczna powinna zastąpić wojsko na granicy Polski i Białorusi. Z badania wynika, że z taką zmianą zgadza się 29,5 proc. badanych, nie zgadza się – 61,9 proc., a nie ma zdania na ten temat 8,6 proc. pytanych.
Czytaj też
Gazeta zwraca uwagę, że na taki krok nie zgadzają się głównie mężczyźni (64 proc.), osoby między 30. a 40. rokiem życia (82 proc.), mieszkańcy wsi (70 proc.), z wykształceniem średnim (65 proc.) lub podstawowym (64 proc.). „Wiadomości o świecie najczęściej czerpią z »Wiadomości« TVP (84 proc.) lub TVP Info (83 proc.). Najczęściej wskazują, że mają prawicowe poglądy (84 proc.), a przy tym »zdecydowanie dobrze« oceniają swoją sytuację finansową (75 proc.)” – dodaje dziennik.
Straż Graniczna "na minusie"
Gazeta przypomina, że o wzmocnieniu granicy i Straży Granicznej od pewnego czasu mówią politycy Platformy Obywatelskiej. Wśród nich jest m.in. Tomasz Siemoniak, typowany na ministra koordynatora służb specjalnych. Jak mówił w połowie listopada w Radiu Zet, jego osobisty pogląd jest taki, że ”w znacznie większym stopniu trzeba przesunąć ciężar na Straż Graniczną”. Ocenił też, że w Straży Granicznej powinno być 4 tys. etatów więcej, a w działaniach związanych z ochroną wschodniej granicy powinno brać udział mniej policji i wojska.
Jak mówił, „kryzys trwa półtora roku, a obecność policji i wojska to działalność doraźna i kosztowna, też w tym sensie, że kosztem innych zadań”. „Trzeba po prostu uznać, że wzmacniamy Straż Graniczną. Pierwsze tygodnie - jasne, wojsko i policja powinny być użyte, bo to są te narzędzia, które państwo ma pod ręką przez cały czas. Natomiast mamy dwa lata tego kryzysu i trzeba wyciągnąć wnioski długofalowe” - ocenił polityk.
Czytaj też
Warto jednak przypomnieć, że choć do SG przyjęto w tym roku więcej osób niż roku ubiegłym (do listopada 2023 roku do SG dołączyło 1028 nowych funkcjonariuszy, w. 2022 było ich 840), bilans kadrowy jest jednak ujemny. Z danych przekazanych redakcji wynika bowiem, że w tym roku ze służby odeszło prawie 1300 mundurowych, a więc o kilkuset więcej niż udało się zachęcić do wstąpienia w szeregi SG Jak tłumaczyła w rozmowie z InfoSecurity24.pl kpt. Anna Michalska, rzecznik prasowy komendanta głównego Straży Granicznej, taki stan rzeczy nie jest dla formacji zaskoczeniem. „Straż Graniczna zakładała, że ze względu na korzystne warunki finansowe w tym roku, związane z waloryzacją, odejść ze służby może być więcej niż w poprzednich latach”.
Badanie IBRiS dla „Rz” przeprowadzono 1-2 grudnia 2023 r. na 1067-osobowej grupie respondentów.
Zam Bruder
A co z domniemanymi "zbiorowymi grobami wykopanymi przez polskich leśników" dla "co najmniej 300 imigrantów" z Azja i Afrika? Nikt tego teraz nie sprawdzi? Nie ma już starej władzy.
Dudley
To może zapytać Polaków, czy chcą płacić podatki, albo czy piwo powinno być za darmo. Jak przez 8 lat indoktrynuje się społeczeństwo na wzór putinowskiej Rosji, to jakiej odpowiedzi można się spodziewać. Do ochrony granic służy Straż Graniczna, wojsko jest od prowadzenia operacji militarnych. To może wojsko zaangażujmy również w innych strefach życia. Policja ma ogromne wakaty, to wyprowadźmy wojsko na ulicę, a żandarmeria będzie robiła za kryminalnych i drogówkę. Saperzy będą budowali CPK remontowali tory budowali mosty i autostrady, bo po co płacić dwa razy ludziom, niech się budują coś co się przyda. Wojskowe ciężarówki mogą wozić towar do Biedronki, a cysterny paliwo do stacji, co mają stać i się marnować.
Prezes Polski
No przecież to oczywiste, że od chronienia granicy w okresie pokoju jest straż graniczna. Wojsko ma się szkolić do wojny, a nie pilnować płotu. Jak trzeba kupmy im lepsze wyposażenie, pojazdy opancerzone, zbudujmy stałe posterunki itd. i niech działają.