Bezpieczeństwo Wewnętrzne
Rząd bierze się za piratów drogowych. Będzie łatwiej stracić prawo jazdy
Szykują się zmiany w kodeksie ruchu drogowego. Według zapowiedzi szefa resortu infrastruktury Dariusza Klimczaka najpóźniej od pierwszego stycznia przyszłego roku będzie obowiązywać możliwość odebrania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 kilometrów na godzinę poza terenem zabudowanym na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych. „90 procent wypadków śmiertelnych właśnie zdarza się na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych” – powiedział Klimczak.
W czwartek w miasteczku ruchu drogowego warszawskiej Straży Miejskiej obyła się konferencja prasowa dotycząca bezpieczeństwa podczas wakacji na drodze i wodzie. Udział w niej wziął minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, minister edukacji Barbara Nowacka oraz minister infrastruktury Dariusz Klimczak. „Ministerstwo Infrastruktury w ramach bezpieczeństwa działa w trzech głównych obszarach. Jest to modyfikacja przepisów, między innych ruchu drogowego. Są to akcje edukacyjne. I to też jest inwestycja w infrastrukturę, która w oczywisty sposób podnosi bezpieczeństwo ruchu drogowego” – mówił szef resortu infrastruktury.
„W ramach Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego powołaliśmy specjalny zespół roboczy, który analizuje zmianę przepisów, które mają wpłynąć bezpośrednio na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Jedną rekomendację już dostaliśmy. Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad procesem legislacyjnym. Mianowicie jest to możliwość odebrania prawa jazdy za przekroczenie prędkościo o 50 km/h, poza terenem zabudowanym na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych” – przekazał Dariusz Klimczak.
W jego opinii przepis ten, który działa w terenie zabudowanym dotyczący odebrania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h „przyniósł swój efekt”. „Natomiast po liczbie zdarzeń i liczbie wypadków widzimy, że musimy pójść o krok dalej” – zapowiedział Klimczak. Dodał przy tym, że „90 procent wypadków śmiertelnych właśnie zdarza się na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych”.
Czytaj też
„To właśnie tam są te niestety niechlubne, znane przypadki, że samochody zawijają się na drzewach, muszą być rozcinane przez straż pożarną. Te drogi są niezwykle niebezpieczne. Tam często nie ma ścieżek rowerowych, często nie ma chodników, jeżeli one są poza terenem zabudowanym. Dlatego musimy reagować” – zaznaczył.
Wskazał, że Ministerstwo Infrastruktury pracuje również nad innymi przepisami m.in. dotyczącymi penalizacji wykroczeń związanych z redukcją punktów karnych. „Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego uważa, że nie za każde wykroczenie powinna być możliwość redukcji punktów karnych. Jeżeli ktoś rażąco łamie przepisy, przekracza prędkość, wyprzedza na przejściu dla pieszych. Nasza grupa robocza, m.in. nad tym przepisem pracuje, czy za każde wykroczenie można redukować punkty karne” - powiedział.
„Oczywiście jest różnica między punktami karnymi za niewłaściwe parkowanie, a niebezpiecznym manewrem, chociażby dotyczącym wyprzedzania na pasach. Nad tym warto się zastanawiać” - zauważył.
Podczas konferencji szef Ministerstwa Infrastruktury przekazał, że chciałby, aby przepis dotyczący obierania prawa jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h poza terenem zabudowanym na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych wszedł w życie najpóźniej od pierwszego stycznia przyszłego roku. „Najprawdopodobniej zdecydujemy się na najszybszy tryb legislacyjny, jaki jest możliwy, bo tutaj chodzi tylko o zmianę jednego przepisu. W ministerstwie trwają prace nad wkomponowaniem go w szereg innego rodzaju zmian. Natomiast prace nad innymi zmianami jeszcze trwają, m.in. nad tymi, za jakie wykroczenia nie będzie można redukować punktów karnych” – przekazał.
Czytaj też
Doprecyzował, że w kontekście korekt dotyczących redukcji punktów chodzi o czas, w którym jest możliwość redukcji punktów. „Specjalna komisja pracuje, nad tym jakiego rodzaju wykroczenia nie będą mogły podlegać czasowej redukcji punktów. Oczywiście po określonym czasie one same się redukują, natomiast chodzi o możliwość wcześniejszej redukcji punktów” – dodał Klimczak.
Z kolei szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak zwrócił uwagę, że powodem zorganizowania konferencji jest to, że w „rządzie są bardzo zaniepokojeni danymi dotyczącymi tych najgorszych statystyk, jakie są możliwe”. „Liczba utonięć to jest blisko 90 osób od początku czerwca, liczba wypadków na drodze, też wypadków śmiertelnych, fatalny rekord liczby zatrzymanych kierowców po alkoholu. W ostatni poniedziałek (15 lipca – przyp. red.) Policja zatrzymała 452 kierowców po alkoholu. W jeden dzień tyle osób zdecydowało się po alkoholu wsiąść za kierownicę, stanowiąc zagrożenie dla wszystkich pozostałych uczestników ruchu drogowego” – powiedział szef MSWiA.
Odniósł się też do zapowiedzi zmian w przepisach ruchu drogowego. „Współpracujemy blisko z ministrem Dariuszem Klimczakiem, jeśli chodzi o rozwiązania legislacyjne. Absolutnie ten kierunek, o którym mówił minister, wspieramy. Zero tolerancji dla pijaństwa i piractwa drogowego” – podkreślił Siemoniak.
„Planujemy rozmaite działania i minister, który ma u siebie struktury dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego może liczyć na pełne wsparcie” – dodał szef MSWiA.