Politycy partii Razem przedstawili w Sejmie swoje propozycje dotyczące obrony cywilnej. „Obrona ludności cywilnej przed konsekwencjami konfliktów zbrojnych to jest podstawa odporności społecznej w przypadku konfliktów” – podkreślił współprzewodniczący Razem, poseł Lewicy Adrian Zandberg.
Konferencja partii Razem odbyła się we wtorek w Sejmie. Podczas niej politycy przyznali, że z satysfakcją przyjęli deklarację wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, że potrzebna jest ustawa o obronie cywilnej, a także że obrona cywilna i ochrona ludności należą do zadań rządu i samorządu.
Współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg podkreślił, że w Polsce jest ogromny problem ze schronami, których nie ma w miastach, nowe nie powstają, a te z czasów PRL są w znacznym stopniu zdewastowane. „Obrona ludności cywilnej przed konsekwencjami konfliktów zbrojnych to jest podstawa odporności społecznej w przypadku konfliktów. Od tego będzie zależało to, czy Polska będzie w stanie stawić czoła zagrożeniom i ochronić setki tysięcy, miliony ludzi przed realnym zagrożeniem ich życia i zdrowia” - przekonywał poseł.
Czytaj też
Z kolei Bartosz Grucela z zarządu krajowego Razem wskazywał, że ochrona cywilna powinna być dedykowana obronie ludności. „Postulujemy powołanie służby ochrony cywilnej na każdym szczeblu samorządu oraz powołanie inspektora obrony cywilnej w randze ministra, który by koordynował działania służby ochrony cywilnej na poziomie całego kraju” - mówił. Podał przy tym przykłady z Olsztyna, kiedy przy okazji nowych inwestycji w mieście burzone są stare schrony. „Chce schrony budować, odtwarzać, a nie je burzyć” - dodał.
Natomiast posłanka Lewicy Joanna Wicha podkreśliła, że jej formacja proponuje, aby osoby, które chcą służyć w obronie cywilnej, mogły to robić na podobnych zasadach jak służba w wojsku. „W systemie ochrony cywilnej bardzo ważna jest opieka zdrowotna. Nie możemy dopuścić do sytuacji, gdzie w którymś momencie, gdzie wszystkie osoby, które mają wykształcenie medyczne, kwalifikacje medyczne, zostaną zmobilizowane i wysłane na front, bo wtedy cywile zostaną bez opieki” - mówiła i dodała, że w tej kwestii ważna jest porozumienie z wojskiem.
Czytaj też
Wicha mówiła także o propozycji stypendiów dla osób, które podejmą naukę na uczelniach medycznych, które wiązałyby się ze zobowiązaniem służby w obronie cywilnej lub w wojsku w razie potrzeby. Ponadto - co podkreślała - należy kształcić sanitariuszy, którzy odciążyliby lekarzy i pielęgniarki.
Podczas wtorkowej konferencji Adrian Zandberg podkreślił, że propozycje Razem trafią do resortu obrony w formie pisemnej. „Po pierwsze: służba ochrony cywilnej musi być służbą wydzieloną. Po drugie: potrzebujemy realnego planu zwiększenia liczby schronów w Polsce, w tym nałożenia na deweloperów bezwzględnego obowiązku budowy takich schronów w przypadku instytucji publicznych, pełniących funkcję publiczną, ale także w przypadku nowego budownictwa mieszkaniowego” - wyliczał. „Trzecia sprawa - to jest zadbanie o komponent medyczny i komponent opieki, jeżeli chodzi o obronę ludności” – dodał współprzewodniczący Razem.