Reklama

NIK krytykuje system przeciwdziałania praniu pieniędzy w Polsce

Autor. Shutterstock Inc.

Polska znajduje się w czołówce krajów europejskich o najwyższym ryzyku prania pieniędzy i finansowania terroryzmu – wynika z rankingu Basel AML Index 2022, na który powołała się Najwyższa Izba Kontroli, przedstawiając dane z kontroli efektywności krajowego systemu AML/CFT, którego zadaniem jest przeciwdziałanie tym zjawiskom. „Kontrola wykazała, że system funkcjonował w sposób niewystarczający, a część zadań nie była realizowana w pełni prawidłowo i rzetelnie” – podkreśliła NIK.

Według raportu Basel AML Index 2022: 11th Public Edition Ranking money laundering and terrorist financing risks around the world – na który powołuje się Najwyższa Izba Kontroli – Polska znalazła się na 9 miejscu na 31 ujętych w rankingu państw europejskich, trafiając do pierwszej dziesiątki krajów o najwyższym ryzyku prania pieniędzy i finansowania terroryzmu w Europie.

Reklama

W związku z tym NIK przeprowadził kontrolę w 16 jednostkach (m.in. w Ministerstwie Finansów, czterech urzędach celno-skarbowych, w trzech urzędach wojewódzkich, w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy i w Starostwie Powiatowym w Lublinie), której celem była „ocena realizacji przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej i inne jednostki kontrolne, zadań związanych z przeciwdziałaniem praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu”.

NIK krytycznie oceniła działania Ministra Finansów, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej (GIIF) oraz innych podmiotów kontrolnych. W trakcie kontroli zidentyfikowano m.in. wielomiesięczne opóźnienia w opracowywaniu kluczowych dokumentów strategicznych, a także braki w nadzorze nad stowarzyszeniami i fundacjami oraz niedostateczne regulacje dotyczące działalności kantorów internetowych, które – mimo ustawowego obowiązku – nie były objęte kontrolą AML/CFT.

Czytaj też

Z raportu NIK wynika, że GIIF, który w Polsce realizuje zadania jednostki analityki finansowej (JAF) w celu zapobiegania przypadkom prania pieniędzy i finansowania terroryzmu, „nie podjął skutecznych działań w związku ze wzrostem ryzyka prania pieniędzy i finansowania terroryzmu na skutek agresji Rosji na Ukrainę i wynikającej z tego masowej migracji ludności ukraińskiej do Polski oraz towarzyszącego temu zjawisku przepływu gotówki”. Według kontrolerów GIIF „nie opracował wytycznych, rekomendacji i wskazówek dla podmiotów wymienionych w ustawie oraz instytucji obowiązanych”.

„Wprawdzie zostały zidentyfikowane ryzyka prania pieniędzy i finansowania terroryzmu wynikające z trwającej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, ale jej działania skoncentrowane były przede wszystkim na walce z wykluczeniem finansowym uchodźców z systemu bankowego. Miało to na celu uniknięcie sytuacji, w której obywatele Ukrainy będą się znajdować poza obiegiem finansowym, bo rodziłoby to ryzyko problemów związanych z nielicencjonowanymi podmiotami wypełniającymi lukę na rynku” – czytamy na stronie NIK.

Reklama

Najwyższa Izba Kontroli zauważyła, że GIIF prowadził analizy dotyczące napływu środków z Ukrainy i współpracował z ukraińskim JAF. „Element zagrożenia i podatności wynikający z agresji na Ukrainę był uwypuklony w krajowej ocenie ryzyka (KOR). Jednak w ocenie NIK, wzrost ryzyka prania pieniędzy i finansowania terroryzmu w związku z wystąpieniem ww. przyczyn wymagał podjęcia działań polegających na sporządzeniu rekomendacji i wytycznych dla wskazanych podmiotów dotyczących pogłębionej analizy tego ryzyka” – podała NIK.

„Jednostka analityki finansowej informowała wprawdzie wybrane podmioty o przyczynach wystąpienia ryzyka, ale koncentrowała się na jego ogólnej charakterystyce bez odniesień do masowego transferu hrywny i innych walut do Polski. Dodatkowo, opracowanie KOR nastąpiło dopiero w listopadzie 2023 roku, czyli 21 miesięcy po ataku Rosji na Ukrainę” - dodała.

Czytaj też

Kontrola ujawniła również braki kadrowe i niedostosowanie zasobów organizacyjno-technicznych GIIF, które ograniczały możliwości skutecznej realizacji zadań. NIK zwróciła uwagę na negatywny wpływ zmian personalnych oraz brak odpowiednich kwalifikacji wśród nowych pracowników działu kontrolnego. Ponadto, analiza zawiadomień o podejrzanych transakcjach trwała w wielu przypadkach ponad rok, co znacząco opóźniało reakcję organów.

Wnioski NIK wskazują na konieczność pilnych działań legislacyjnych i organizacyjnych, obejmujących m.in. uregulowanie nadzoru nad kantorami internetowymi, podjęcie działań w celu uregulowania kwestii kontroli fundacji i stowarzyszeń w obszarze przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu oraz wprowadzenie mechanizmu tymczasowego zatrzymania środków pieniężnych. Izba zaapelowała również o rozszerzenie kompetencji kontrolnych Ministra Sprawiedliwości wobec notariuszy oraz o poprawę funkcjonalności systemów rejestracyjnych fundacji i stowarzyszeń.

Reklama
WIDEO: Nadinsp. Boroń o nowej mieszkaniówce: musimy wyrównać szanse, które dziś mają żołnierze
Reklama

Komentarze

    Reklama