Bezpieczeństwo Wewnętrzne
Jak służby białoruskie rekrutują "kurierów" na Polskę? [WIDEO]
Funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej dotarli do materiału filmowego, który pokazywać ma jak wygląda proces rekrutacji tzw. „kurierów” przez służby białoruskie. Jak podkreśla formacja, proceder nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej „jest sztucznie wywołany przez służby białoruskie i nadzorowany przez grupy przestępcze z nimi współpracujące”. Od początku 2023 roku Podlaski Oddział Straży Granicznej zatrzymał 249 osób zaangażowanych w ten proceder.
"Po raz kolejny potwierdziło się, że cały proceder nielegalnego przekraczania polsko-białoruskiej granicy jest sztucznie wywołany oraz nadzorowany przez białoruskie służby i grupy przestępcze z nimi współpracujące" - czytamy w komunikacie przygotowanym przez Podlaski Oddział Straży Granicznej. Jak dodano, jest to dochodowy, lecz - oczywiście - nielegalny interes, z którego zyski czerpią nie tylko jego organizatorzy, ale również służby białoruskie.
Osoby biorące udział w organizacji nielegalnego przekraczania granicy mają być coraz bardziej zdeterminowane w działaniach. "Przemieszczają się w kilka aut, nierzadko pilotowani przez tzw. czysty pojazd. Po drogach poruszają się z dużą prędkością, ignorują zasady ruchu drogowego i nie stosują się do podawanych przez uprawnione służby sygnałów do zatrzymania" - relacjonuje oddział, zaznaczając, że miało to doprowadzić do "wielu niebezpiecznych sytuacji", "gdy uciekając przed kontrolą tracili panowanie nad autem i wypadali z dróg". Zdarzać miało się również, że kierowcy samochodów, w których transportowani byli nielegalni migranci prowadzili nie posiadając uprawnień lub byli pod wpływem narkotyków.
Zgodnie z informacjami zawartymi w materiale udostępnionym przez Podlaski Oddział Straży Granicznej, "kurier" za przewóz osób, które nielegalnie przekroczyły granice, otrzymuje od 500 do 700 euro za osobę. Oferty te przedstawiane mają być między innymi w filmach instruktażowych umieszczanych w mediach społecznościowych w grupach, gdzie cudzoziemcy poszukują pracy. To właśnie do jednego z takich nagrań dotrzeć mieli funkcjonariusze Straży Granicznej. Pojawiają się w nim szczegółowe instrukcje, w jaki sposób włączyć się w ten proceder. Formacje dodaje również, że "za nielegalną migrację na granicy polsko-białoruskiej odpowiedzialne są służby białoruskie, które zaangażowane są w organizowanie przekraczania granicy naszego państwa wbrew obowiązującym przepisom".
"Kurierzy" zatrzymywani są przez formację niemal każdego dnia. Zresztą zdaje ona niejako codzienny raport z tych działań, przy okazji publikacji danych dotyczących prób przekroczenia odcinka granicy z Białorusią. Podlaski Oddział Straży Granicznej podaje, że od początku 2023 roku zatrzymano już 249 osób zaangażowanych w ten proceder (choć na oficjalnym na Twitterze formacji pojawiła się informacja, że w 2023 zatrzymano 275 organizatorów/pomocników), a w pierwszych czterech miesiącach roku 2022 zatrzymanych miało zostać 88 organizatorów. Co do samych przekroczeń, do 17 kwietnia br. Straż Graniczna informowała o ponad 6,5 tys. próbach nielegalnego sforsowania białoruskiego odcinka przez obywateli ok. 40 różnych krajów. Planuje się tam również kolejne inwestycje związane z zabezpieczeniem granicy, uzupełniające powstałą w ubiegłym roku stalową zaporę.
Czytaj też
Za pomocnictwo w organizowaniu innym osobom przekraczania wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej grozi kara do lat 8. Wobec wszystkich cudzoziemców zatrzymanych w związku z tym zarzutem, a do tej pory przebywających legalnie w Polsce zostaje równolegle wszczęte postępowanie administracyjne w celu wydania decyzji zobowiązującej do powrotu do kraju pochodzenia. Otrzymają również zakaz wjazdu do państw obszaru Schengen od 5 do 10 lat.