Bezpieczeństwo Wewnętrzne
Bandera na SG-301 podniesiona. Największa jednostka w historii MOSG [FOTO]
W czwartek 12 października w Gdańsku-Westerplatte miała miejsce uroczystość nadania nazwy patrolowcowi SG-301 Generał Józef Haller oraz pierwszego podniesienia na nim bandery i flagi Straży Granicznej. Patrolowiec został włączony w skład stacjonującego tam Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej.
Uroczystość ta odbyła się na mocy decyzji komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej (MOSG) nr 255 5 października 2023 roku. Matką chrzestną patrolowca została Elżbieta Witek, obecnie marszałek Sejmu RP.
Umowę na budowę patrolowca, o wartości około 111 mln zł, podpisano 2 października 2020 roku z francuską stocznią Socarenam w Boulogne-sur-Mer. Wygrała ona ogłoszony przetarg publiczny. Budowa w 90 proc. została sfinansowana przez Fundusz Bezpieczeństwa Wewnętrznego UE, a w 10 proc. z budżetu państwa. Projekt jednostki wykonało francuskie biuro projektowe Mauric z Marsyli przy udziale polskich podwykonawców. Projekt patrolowca dla Polski został oznaczony jako OPV 70 i jest nowym produktem, który w przyszłości ma być oferowany innym krajom UE. Jest on ewolucją wcześniejszych projektów tego biura czyli OPV 620 i OPV 800.
Francuska stocznia Socarenam zleciła budowę częściowo wyposażonego kadłuba polskiej firmie NavireTech sp. z o. o. w Gdyni. Spółka ta powstała w 2013 roku i ściśle współpracuje ze stocznią Socarenam. Na zlecenie NavireTech cięcie i gięcie blach rozpoczęto 10 czerwca 2021 roku w gdyńskiej stocznia Crist S. A. Już na terenie Marine Stal sp. z o. o. w Gdańsku 25 czerwca 2021 roku położono stępkę pod nowy patrolowiec. W następnych miesiącach sprefabrykowano poszczególne sekcje kadłuba i zmontowano je w stalowy kadłub. Aluminiowa pokładówka była wykonana osobno i posadowiona na kadłubie. Budowę struktury kadłuba zakończono 30 marca 2022 roku. Stocznia Socarenam 15 kwietnia 2022 roku zamontowała w nim pędniki azymutalne Kongsberg z silnikami elektrycznymi je napędzającymi. W okresie od kwietnia do czerwca 2022 roku zamontowano część wyposażenia kadłubowego jak chociażby część rurociągów oraz pomalowano kadłub.
Wykonany kadłub patrolowca został przesunięty z placu montażowego na ponton należący do stoczni Marine Projects Ltd. w Gdańsku. Ponton z kadłubem 20 czerwca 2022 roku został przeholowany do tej właśnie stoczni. Następnego dnia 21 czerwca został tam przesunięty z pontonu na dok pływający, należący również do Marine Projects Ltd. Właśnie z tego doku, poprzez jego zanurzenie, kadłub został zwodowany 29 czerwca 2022 roku.
Niedługo później 13 lipca 2022 roku kadłub SG-301 został wyholowany z Gdańska i przetransportowany do Calasi we Francji, gdzie znajduje się jeden z pięciu zakładów należących do stoczni Socarenam. We Francji patrolowiec został kompletnie wyposażony. Zamontowano na nim generatory prądu elektrycznego Caterpillar oraz pozostałe urządzenia i mechanizmy. Przeprowadzono na nim pełny cykl prób na uwięzi i prób morskich. Po ich ukończeniu wyszedł 2 września 2023 roku z Boulogne-sur-Mer w swoją pierwszą samodzielną podróż do Polski. Na Westerplatte czyli swoje stałe miejsce bazowania wszedł 5 września. Protokołem zdawczo-odbiorczym w dniu 22 września 2023 roku został on przekazany stronie polskiej.
Całość prac nad wykonaniem projektu, budową i próbami nadzorowana była przez nasze narodowe towarzystwo klasyfikacyjne czyli Polski Rejestr Statków S. A. w Gdańsku. Jest to o tyle ważne, iż ostatnio nadzór nad fregatami Miecznik Polska sprzedała do brytyjskiego towarzystwa Lloyd«s Register, a nad okrętami rozpoznania radioelektronicznymi Delfin do norwesko-niemieckiego towarzystwa Det Norske Veritas.
W międzyczasie francuska stocznia Socarenam poinformowała, iż ze względu na problemy COVID-owe w czasie budowy oraz znaczną podwyżkę cen materiałów i urządzeń cały projekt przyniósł jej duże straty. Stocznia zażądała dopłaty w wysokości około 5 mln euro. Jako, że zmówienie było realizowane jako publiczne i w trakcje jego realizacji nie wprowadzono żadnych zmian do polskich wymagań, MOSG nie mógł się zgodzić na taką dopłatę. Dodatkowo zapisy umowy w dotyczące ceny kontraktowej nie były zmieniane w trakcie jej trwania. W związku z tym, iż obie strony stoją na swoich stanowiskach, sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Gdańsku (zgodnie z umową). W sądzie stronę MOSG reprezentuje Prokuratoria Generalna RP. Dopiero za jakiś czas poznamy rozstrzygnięcie sądowe i jego ewentualne dalsze losy.
Patrolowiec SG-301 ma służyć do ochrony zewnętrznych morskich granic Unii Europejskiej, głównie na Bałtyku i na Morzu Śródziemnym. Będzie on brał udział w operacjach koordynowanych przez Europejską Agencję Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex). Będą to zadania związane z przeciwdziałaniem nielegalnej migracji i próbom przekraczania morskich granic UE wbrew przepisom oraz ujawnianiem nielegalnego transportowania przez morskie granice odpadów i szkodliwych substancji chemicznych, środków odurzających i substancji psychotropowych, materiałów niebezpiecznych, broni, amunicji i materiałów wybuchowych oraz towarów objętych podatkiem akcyzowym. Dodatkowo patrolowiec będzie przystosowany do uczestnictwa w akcjach ratowniczych, do udzielania pomocy humanitarnej oraz usuwania zanieczyszczeń na morzu.
SG-301 przy wyporności około 1140 ton jest największą jednostką pływającą w historii MOSG. Ma on 69,9 m długości całkowitej, 64,5 m długości między pionami, 11,5 m szerokości, 3,5 m zanurzenia konstrukcyjnego oraz 5,75 m wysokości bocznej. Załoga stanowi 20 osób. Pomieszczenia mieszkalne są przystosowane do przyjęcia na pokład dodatkowych 15 osób. Na rufie można przygotować miejsce do tymczasowego (do 24 godzin) umieszczenia 250 osób. Mogą to być rozbitkowie lub nielegalni migranci. W celu ich ochrony przed trudnymi warunkami atmosferycznymi na pokładzie będą wtedy montowane tymczasowe osłony. Na dziobie znajduje się miejsce do współpracy ze śmigłowcem np. przy ewakuacji medycznej, ale w zawisie bez możliwości lądowania. Miejsce to służy również wykorzystywane jako platforma do operowania dronem, wchodzącym w skład wyposażenia patrolowca.
Autonomiczność jednostki z 35 osobami na pokładzie wynosi 12 dni. Dla poprawy stateczności na patrolowcu zainstalowano system stabilizacji przechyłów, którego głównym elementem jest przelewowy zbiornik stabilizujący, umieszczony wysoko na śródokręciu. Stalowy kadłub posiada wzmocnienia lodowe, które pozwalają na eksploatację na Bałtyku w pokruszonym lodzie.
Napęd główny patrolowca stanowią 2 azymutalne pędniki śrubowe o stałym skoku firmy Kongsberg zespolone z napędzającymi je silnikami elektrycznymi. Energię elektryczną dostarczają do nich i do innych urządzeń elektrycznych 3 zespoły prądotwórcze firmy Caterpillar. Na dziobie zamontowany jest ster strumieniowy. Patrolowiec posiada system oczyszczania ścieków i wód zęzowych oraz system wytwarzania wody słodkiej z morskiej (odsalacz). Prędkość maksymalną jednostki wynosi około 19 węzłów, choć na próbach pomiarowych wykonanych na Zatoce Gdańskiej osiągnął on 20,1 węzła. Zasięg patrolowca to około 2600 mil morskich przy prędkości ekonomicznej 9 węzłów.
SG-301 na rufie ma 2 kontenery 20-stopowe z wyposażeniem do zadań ratowniczych, a na nadbudówce w rejonie śródokręcia 2 armatki wodne o zasięgu 50 m do akcji gaśniczych na innych jednostkach pływających i obiektach nadbrzeżnych czy portowych.
Patrolowiec dysponuje dwoma szybkimi łodziami motorowymi (RIB) polskiej firmy Sportis. Pierwszą z nich jest szybka łódź interwencyjno-abordażowa Sportis S-10500/K. Otrzymała ona oznaczenie SG-001, ma 10,5 m długości oraz osiąga prędkość 35 węzłów. Druga jest szybka łódź ratowniczo-interwencyjna Sportis S-8500ID. Otrzymała ona oznaczenie SG-003, ma 8,5 m długości i osiąga prędkość 30 węzłów. Ma możliwość podjęcia i transportu do 10 rozbitków. Opuszczanie i podnoszenie łodzi odbywa się przy użyciu dźwigów hydraulicznych umieszczonych na obu burtach. Jest to możliwe przy stanie morza do 4, a ułatwić ma wspomniany system stabilizacji. Patrolowiec ma również hydrauliczny dźwig pokładowy przeznaczony do załadunku kontenerów, zaopatrzenia i obsługi urządzeń likwidacji zanieczyszczeń ropopochodnych.
Na najwyższym pokładzie patrolowca umieszczono przestronną sterówkę z widocznością 360 stopni. Jest ona wyposażona w niezbędne urządzenia nawigacyjne i telekomunikacyjne. Stanowi ona również stanowisko dowodzenia operacjami granicznymi. Na maszcie są umieszczone radary nawigacyjne oraz urządzenia obserwacyjne dzienne i nocne (w podczerwieni). Również obraz przekazywany z drona będzie analizowany w sterówce.
Przestronny kadłub i pokładówka SG-301 zapewnią załodze bardzo dobre warunki mieszkalne. Wszystkie kabiny mieszkalne wyposażone są w indywidualne toalety oraz klimatyzację. Na pierwszym pokładzie pod sterówką znajdują się jednoosobowe kabiny oficerów oraz kabiny oficerów łącznikowych Frontexu oraz innych współdziałających służb. Na niższym pokładzie są dwuosobowe kabiny podoficerów i marynarzy, kuchnia z jadalną, chłodnia prowiantowa oraz ambulatorium.
Najniższy pokład w części dziobowej zajmują dodatkowe kabiny jedno, dwu i czteroosobowe, pralnia z suszarnią oraz kompleks wypoczynkowo-rekreacyjny składający się z pomieszczenia do ćwiczeń fizycznych oraz sauny i kabin prysznicowych. Śródokręcie i rufę kadłuba zajmuje napęd okrętu. Licząc od dziobu pierwsze (na śródokręciu) jest centrum manewrowo-kontrolne, skąd nadzoruje się pracę siłowni i systemów ogólnokrętowych. Za nim znajduje się duży przedział trzech generatorów prądotwórczych Caterpillar. W następnym przedziale znajduje się pomieszczenie rozdzielni elektrycznych, a w następnym pomieszczenie pędników azymutalnych Kongsberg. Również na rufie umieszczono warsztat okrętowy, magazyn części zapasowych oraz magazyn bosmański.
Wcielenie do służby SG-301 Generał Józef Haller jest bardzo ważnym wydarzeniem dla Straży Granicznej. Patrolowiec w istotny sposób wzmocni ochronę polskiej granicy morskiej oraz polskiej strefy ekonomicznej na Bałtyku. W przypadku potrzeb będzie mógł on przejść na akweny innych europejskich państw zrzeszonych we Frontex i chronić granice morskie Unii Europejskiej. Oczywiście zakup tego patrolowca nie wyczerpuje potrzeb sprzętowych MOSG. Można mieć tylko nadzieję, iż w przyszłości kolejne duże jednostki tej klasy zasilą Straż Graniczną.
Marynarz KDSG.
Ad.1. „zakup tego patrolowca nie wyczerpuje potrzeb sprzętowych MOSG. Można mieć tylko nadzieję, iż w przyszłości kolejne duże jednostki tej klasy zasilą Straż Graniczną”. Jak najbardziej, problemem jest jednak lIczba funkcjonariuszy dywizjonów. Każda taka jednostka to ok. 40-80 członków załogi (każda jednostka powinna mieć etatowo 4 składy załóg, obecnie przy poziomie braków kadrowych standardem są 2). Pływająca całość dywizjonu Kaszubskiego to ok. 170os.. W MOSG całościowo, ponad 300os.. Do obsadzenia pozostają 4x IC16M, 2x Patrole, 7 pontonów kabinowych, 2x kapry (jeden idzie na żyletki), 2x poduszkowce i jednostki pomocnicze. Młodych funkcjonariuszy przybywa wolniej niż ubywa doświadczonych, atrakcyjność służby dość mocno się obniżyła, dreptając na wschodzie zarabia się więcej niż pływając w dywizjonach (pomijanie przy dodatku granicznym, dodatek morski niezmieniony od początku SG, wysokie koszty życia na wybrzeżu).
obserwator sceny
czy ktos moglby mi wskazac czlowieka, ktory zdecydowal, ze patrolowiec Strazy Granicznej nie bedzie mial uzbrojenia? czas chyba zaczac sie zastanawiac nad absurdalnymi decyzjami.
user_1051326
Nowy a już przecieka ale czego się dziwić jak Francja go budowała.Podobna sytuacja jak z śmigłowcami Caracal co nie chcą latać.
Exfederale
A bronić się będą przed ruskimi za pomocą tych armatek wodnych? Jeszcze tapira zrobili matka chrzestną. Żałosne.
Jan Jądro
Luksusowy jacht do przewozu nielegalnych imigrantów. Gdzie armata dziobowa do zatapiania łodzi nachodźców?
Chyżwar
Pono jest opcja na licencyjną budowę dwóch kolejnych. Tylko "nie rozumiem", czemu na pokładzie zamiast armaty i WKMów są sikawki. A właściwie rozumiem. Czas najwyższy zmienić ustawę dotyczącą uprawnień Straży Granicznej.
Grabaż
Na uzbrojenie zabrakło pieniędzy ???