Reklama

Upadek francuskiego wywiadu [OPINIA]

Autor. pixabay.com

Francuski wywiad znajduje się obecnie w ogromnym kryzysie i praktycznie nie prezentuje skuteczności operacyjnej. Nie zidentyfikował odpowiednio zagrożeń prowadzących do zamachów stanu w Mali (maj 2021), Burkina Faso (styczeń 2022) i Nigrze (lipiec 2023). Nie przewidział inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, mimo że odpowiednie dane były już dostępne jesienią 2021 roku. Następnie nie potrafił przeanalizować potencjalnych konsekwencji dojścia Donalda Trumpa do władzy, a także nie wykazał aktywności wobec destabilizacji sytuacji w Syrii. Wszystko to wskazuje, że Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa Zewnętrznego (DGSE) coraz częściej działa reaktywnie i nieproporcjonalnie do ambicji politycznych Republiki Francuskiej.

DGSE to jedna z kluczowych struktur francuskiego systemu bezpieczeństwa. Odpowiada za działania wywiadowcze poza granicami państwa, w tym rozpoznanie zagrożeń, analizę danych i informowanie decydentów politycznych. Według oficjalnych danych zatrudnia około 7200 pracowników, z wyłączeniem jednostek specjalnych, takich jak Service Action – odpowiedzialnej za operacje specjalne i działania bezpośrednie. Budżet DGSE w ostatnich latach sukcesywnie rósł – w 2021 roku wynosił ok. 880 mln euro, a w 2025 przekroczył miliard euro. To znaczące środki, które nie przełożyły się jednak na wzrost skuteczności instytucji.

Carte blanche i lista realnych zagrożeń

Raport Délégation parlementaire au renseignement (Delegacja parlamentarna ds. wywiadu) z kwietnia 2024 roku wprost wskazuje na brak właściwej interpretacji dostępnych danych. DGSE zidentyfikowała rosyjskie ruchy wojskowe w ramach ćwiczeń „Zapad”, ale uznała je za element presji dyplomatycznej, a nie przygotowania do ofensywy. W tym samym czasie służby amerykańskie i brytyjskie jasno komunikowały o zbliżającym się ataku. Nie chodziło więc o brak informacji, lecz o błędną analizę strategiczną. To kluczowa różnica, która w przypadku wywiadu decyduje o wiarygodności całej instytucji. Warto dodać, że zbliża się Zapad2025 i kolejna szansa dla francuskich służb.

Reklama

W Afryce sytuacja wygląda podobnie. DGSE nie przewidziała radykalizacji nastrojów politycznych ani pogłębiającej się erozji relacji między Paryżem a dawnymi partnerami w regionie Sahelu. Kolejne zamachy stanu i antyfrancuskie demonstracje doprowadziły do całkowitej utraty obecności wojskowej, politycznej i wywiadowczej – z jednoczesnym wzrostem aktywności Federacji Rosyjskiej, wspieranej przez Grupę Wagnera. To wyraźna porażka nie tylko operacyjna, ale także koncepcyjna.

Brak skuteczności a potencjał niewyobrażalny

DGSE operacyjnie dzieli się na cztery główne piony, z których każdy odpowiada za odrębny zakres działań tematycznych:

  1. przeciwdziałanie proliferacji (le service de contre-prolifération);
  2. zwalczanie terroryzmu (le service de contre-terrorisme);
  3. bezpieczeństwo ekonomiczne (le service de sécurité économique);
  4. wywiad geopolityczny i przeciwdziałanie szpiegostwu (le service de renseignement géopolitique et de contre-espionnage).

Choć formalnie zakresy kompetencji są jasno określone, ich skuteczność operacyjna w ostatnich latach pozostaje ograniczona – szczególnie w kontekście braku przewidywania kluczowych zagrożeń strategicznych.

Czytaj też

W ramach procesu modernizacji DGSE rozpoczęto przenoszenie głównej siedziby służby z historycznego kompleksu „La Piscine” (fr. „Basen”) przy Boulevard Mortier do Fort Neuf de Vincennes, położonego na wschodnich obrzeżach Paryża. Nowa lokalizacja ma umożliwić lepszą integrację struktur operacyjnych, analitycznych i technologicznych oraz zapewnić wyższy poziom bezpieczeństwa infrastrukturalnego. Projekt zakłada również rozwój zaplecza technicznego do prowadzenia działań w cyberprzestrzeni i analiz opartych na sztucznej inteligencji.

Francuski wywiad posiada uprawnienia do działań na całym świecie, w tym w państwach, z którymi Francja nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych. Współpracuje z innymi służbami wewnętrznymi oraz partnerami zagranicznymi. Mimo formalnych kompetencji nie była w stanie zagwarantować wczesnego ostrzeżenia w żadnym z kluczowych obszarów zainteresowania Francji, która (za prezydentury Macrona) ma być liderem bezpieczeństwa europejskiego.

Reklama

Służba działa pod nadzorem instytucji takich jak CNCTR (Commission nationale de contrôle des techniques de renseignement) i DPR (Délégation parlementaire au renseignement), których zadaniem jest zapewnienie zgodności działań wywiadowczych z ramami prawnymi oraz prowadzenie kontroli parlamentarnych nad działaniami operacyjnymi. CNCTR weryfikuje legalność stosowanych technik inwigilacji, a DPR publikuje coroczne raporty oceniające skuteczność francuskiego aparatu wywiadowczego. Mimo formalnych mechanizmów kontroli i dostępu do informacji, instytucje te w praktyce nie zdołały wpłynąć na poprawę jakości analiz strategicznych czy trafność ocen sytuacyjnych. Ich rola – w dużej mierze – ma charakter administracyjno-formalny i nie przekłada się bezpośrednio na kształtowanie zdolności wyprzedzającego reagowania przez DGSE.

Gdzie są ambicje?

Francja traci obecnie możliwość realnego wpływu na sytuację międzynarodową – zarówno w wymiarze politycznym, jak i wywiadowczym. Wobec wojny w Ukrainie działania Paryża mają charakter wyłącznie wspierający. W regionie Indo-Pacyfiku aktywność jest ograniczona i często wyłącznie symboliczna. Francja deklaruje ambicje strategiczne, ale nie posiada wystarczających narzędzi, by je skutecznie realizować.

Czytaj też

Pomimo rozbudowanej infrastruktury i zwiększonego finansowania, DGSE nie spełnia podstawowej funkcji wywiadu – uzyskania informacji wyprzedzającej i reakcji. Brakuje realistycznej oceny zagrożeń, elastyczności i zdolności do adaptacji w środowisku, gdzie dominują działania hybrydowe, wojna informacyjna i destabilizacja regionalna (można tłumaczyć, że Francja jest obecna globalnie, ale wielka siła to wielka odpowiedzialność). To nie technologia ani liczba agentów decydują dziś o sile wywiadu, ale raczej jakość analizy i gotowość do niezależnego przedstawiania rzeczywistości.

Wywiad może się bronić, że informacje pozyskano, ale Pałac Elizejski lub regularnie upadający rząd nie wykorzystał ich właściwe, pominął lub za późno zdecydował się zareagować. Niemniej, rozlicza się za efekty, a tych francuskiej służbie po prostu brakuje. Jeśli chcą rywalizować z Chinami, Rosją, czy wejść na poziom amerykański, to w obecnej sytuacji (zwłaszcza wojny na Ukrainie) trzeba będzie się szybko odnaleźć.

Czytaj też

Vincent Nouzille napisał kiedyś: „DGSE ma swoich ludzi z cienia — dyskretne grupy, które działają tam, gdzie Republika nie chce być widziana”. Problem jest jednak taki, że obecnie to Francja jest w cieniu i nic nie widzi.

Paryż potrzebuje pilnej rewizji roli DGSE. Nowe siedziby, wzrost budżetu czy zmiany personalne nie wystarczą. Jeśli Francja chce odzyskać operacyjną zdolność do działania i wiarygodność jako mocarstwo strategiczne, musi przejść do fundamentalnej zmiany modelu pracy wywiadowczej. W przeciwnym razie DGSE pozostanie strukturą dobrze sfinansowaną, ale coraz bardziej oderwaną od rzeczywistości.

Reklama
WIDEO: Nadinsp. Boroń o nowej mieszkaniówce: musimy wyrównać szanse, które dziś mają żołnierze
Reklama

Komentarze (1)

  1. DAX

    Bardzo interesujące opracowanie. Polska powinna wyciągnąć z niego wnioski i dynamicznie wzmacniać własny wywiad oraz kontrwywiad. Służby europejskie nie prezentują zadowalającej jakości - nie możemy nadmiernie polegać na współpracy.

Reklama