Reklama

Za Granicą

Unijna komisarz "od katastrof". Kim jest Hadja Lahbib?

Autor. belgian-presidency.consilium.europa.eu

Po tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego w końcu poznaliśmy kandydatów na nowych komisarzy UE, odpowiedzialnych za bieżącą politykę Unii. Jak się okazuje, może dojść do zmiany na stanowisku komisarza UE do spraw zarządzania kryzysowego, które dotychczas piastował doświadczony słoweński dyplomata Janez Lenarčič. Na jego miejsce szykowana jest Hadja Lahbib, która od lipca 2022 roku pełniła funkcję szefa belgijskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Kim jest więc osoba, której bezpośrednio będzie podlegać serce unijnego Mechanizmu Ochrony Ludności?

Centrum Koordynacji Reagowania Kryzysowego (ERCC), bo o nim mowa, jest sercem Mechanizmu Ochrony Ludności UE. Koordynuje dostarczanie pomocy krajom dotkniętym katastrofą, takiej jak artykuły pierwszej potrzeby, czy zespoły ochrony ludności i specjalistyczny sprzęt. Ma także zapewnić szybką dystrybucję wsparcia doraźnego i pełni funkcję węzła koordynacyjnego między wszystkimi państwami członkowskimi Unii Europejskiej.

Reklama

Może ono bezpośrednio współpracować z krajowymi organami ochrony ludności, który tego potrzebuje i zarazem wspierać finansowo dostarczanie zespołów obrony cywilnej i zasobów do kraju dotkniętego katastrofą. Zapewnia rozmieszczenie zespołów koordynujących i oceniających, składających się z ekspertów w dziedzinie pomocy humanitarnej i ochrony ludności, których zadaniem jest przeprowadzanie wspólnej oceny potrzeb. Dysponuje rocznym budżetem w wysokości 1,8 miliarda euro. Posiada także własną rezerwę europejskich zdolności, zwaną rescEU, obejmującą flotę helikopterów i samolotów ewakuacyjnych.

Centrum Koordynacji Reagowania Kryzysowego aktywnie uczestniczyło m.in. przy ewakuacjach w Afganistanie (2021 r.), repatriacjach w czasie pandemii Covid-19 (2020 i 2021 roku), czy podczas huraganów Irma i Maria na Karaibach (2017 r.). ERCC podlega dotychczas bezpośrednio pod komisarza UE do spraw zarządzania kryzysowego. Dotychczas stanowisko to sprawował Janez Lenarčič doświadczony słoweński dyplomata i urzędnik państwowy z 30-letnim stażem.

Będzie zmiana

W związku z tegorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego, po wyborze nowego szefa Komisji Europejskiej, którym ponownie została Ursula von der Leyen, powołanych zostanie 27 nowych komisarzy. Odpowiedzialni są oni za bieżącą politykę Unii, nadzorują prace wszystkich jej agencji i zarządzają jej funduszami. Na stanowisko komisarza UE do spraw zarządzania kryzysowego (pełna obecna nazwa to komisarz UE ds. pomocy humanitarnej, gotowości i zarządzania kryzysowego, ochrony ludności i równości – przyp. red.) zaproponowana została Hadja Lahbib, która do tej pory – od lipca 2022 r. – była szefem belgijskiego MSZ.

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się po prezentacji zespołu komisarzy, Ursula von der Leyen oświadczyła, że Hadja Lahbib „ma duże doświadczenie w sprawach zagranicznych” i że jest „właściwą kandydatką” na to stanowisko. „Pomoc humanitarna jest bardzo ważna nie tylko w pozostałej części świata (… ) Coraz częściej stosuje się je także na naszym kontynencie. (…) Stoimy w obliczu znacznie większej liczby powodzi, pożarów i ekstremalnych zjawisk pogodowych. Musimy być dobrze przygotowani na takie kryzysy (…) Ta teka odzwierciedla jej karierę polityczną, którą ona (Hadja Lahbib - przyp. red.) przeszła. To portfolio, które będzie uwzględniać odporność, gotowość i ochronę ludności”. Hadja Lahbib w swym wystąpieniu stwierdziła, że „nasilają się katastrofy i wojny, które nie mają granic i mają ogromny wpływ na ludność, zwłaszcza na kobiety i dzieci. Unia musi być w stanie przyjść im z pomocą w sposób natychmiastowy, zdecydowany i zjednoczony (…) Włożę całą moją energię w dalsze wzmacnianie naszych zdolności do wspólnych działań na rzecz wspierania ludności znajdującej się w trudnej sytuacji w Europie i poza nią oraz w walce o równe prawa dla wszystkich”.

Czytaj też

Jeśli przyjrzymy się kandydaturze Hadji Lahbib, to jej dotychczasowe doświadczenie w zakresie zarządzania i polityki jest raczej dość skromne. To belgijska dziennikarka, prezenterka telewizyjna i reżyserka. Do lipca 2022 roku, w którym powierzono jej stanowisko szefa belgijskiego MSZ, pracowała dla Belgijskiego Radia i Telewizji Wspólnoty Francuskiej (RTBF).

Jak pisze, w komentarzu serwis Euronews, „na pozór Hadja Lahbib ma wszystkie atrybuty, aby zostać komisarzem europejskim: obecnie jest ministrem spraw zagranicznych Belgii i odegrała wiodącą rolę podczas przewodnictwa swojego kraju w Radzie UE, która trwała od stycznia do czerwca 2023 roku”. „Jednak dotychczasowe osiągnięcia pani Lahbib prawdopodobnie mogą wzbudzić zastanowienie wielu eurodeputowanych, którzy muszą jeszcze zatwierdzić jej kandydaturę” – podaje serwis.

Reklama

Euronews zwraca też uwagę, że w lipcu 2021 roku, jako dziennikarka belgijskich mediów wzięła udział w podróży prasowej na okupowany Krym. Została ona zorganizowana przez „Russian Seasons”, propagandową inicjatywę powiązaną z rządem Moskwy. Lahbib czestniczyła też w festiwalu „Global Values”. Jak pisał na ten temat The Kyiv Post, w lipcu 2022 roku, jej wizyta miał być finansowana przez fundusz „Innopraktika” zarządzany przez Katerinę Tichonowa – córkę Władimira Putina.

Podróż na okupowany Krym, o czym pisał również belgijski dziennik Le Soir, odbyła się na podstawie rosyjskiej wizy i z naruszeniem ukraińskiego prawa. Po swym powrocie do Belgii Lahbib opisała na popularnym portalu społecznościowym swoją wizytę. Dodała też podpis: „Oto moja mała pocztówka z podzielonego Krymu”, co w pełni odpowiadało tonowi i celowi jej wrażeń z okupowanego przez Rosję półwyspu. Po powrocie udzieliła też wywiadu dla radia RTBF. Kiedy prowadzący rozpoczął wywiad od pytania, skąd wróciła – z Ukrainy czy Rosji, starała się zignorować to pytanie i włączyła nagranie audio mężczyzny na Krymie, o imieniu Siergiej, który rzekomo odpowiada na pytanie prowadzącego, mówiąc: „Tutaj mamy kulturę rosyjską. Nie ma żadnego związku z kulturą ukraińską”. Zauważyła jednak, że gdyby oddała mikrofon Ukraińcowi lub Tatarowi krymskiemu, przekaz byłby inny. Następnie stwierdziła, że „historia pokazuje, iż Krym jest rzeczywiście terytorium rosyjskim, ponieważ Katarzyna Wielka założyła Sewastopol”.

Czytaj też

Jak zwracało uwagę wielu komentatorów, jej odpowiedź i zachowanie w tej sprawie były co najmniej wynikiem jej naiwności. W lipcu 2022 roku została nagle szefem belgijskiego MSZ, z inicjatywy „Mouvement réformateur” (MR, belgijska, frankofońska partia polityczna o profilu liberalnym – przyp. red.) wchodzącej w skład koalicyjnego rządu Alexandra De Croo. Jej kandydaturę na to stanowisko zaproponował Georges-Louis Bouchez, szef MR w miejsce Sophie Wilmès, która zrezygnowała z powodów rodzinnych.

Nawet w jej własnej partii nominacja ta była wielkim zaskoczeniem. Hadji Lahbib, już jako szef MSZ w liście do swojego ukraińskiego odpowiednika, z okazji Dnia Państwowości Ukrainy podkreślała, że granice Ukrainy muszą być szanowane. „Obejmują one Krym i Donbas, tereny obecnie nielegalnie okupowane przez Rosję” - pisała. Dmytro Kuleba, ówczesny szef MSZ Ukrainy uznał ten list za „szczere i lojalne zaangażowanie Belgii na rzecz integralności terytorialnej Ukrainy”.

Reklama

We wrześniu 2023 roku Lahbib zawnioskowała o powołanie specjalnego trybunału międzynarodowego, w celu ścigania osób odpowiedzialnych za wojnę Rosji przeciwko Ukrainie. W tym samym roku podjęła jednak – jako szef MSZ – kontrowersyjną decyzję, jaką było przyznanie wiz irańskim i rosyjskim urzędnikom na szczyt miejski w Brukseli. Omal nie skończyło się to jej dymisją, która nie została przyjęta przez belgijskiego premiera Alexandra De Croo. Partia MR, która ją desygnowała, zagroziła że w razie jej dymisji opuści rząd, co doprowadziłoby do jego upadku.

W trakcie sprawowania przez Belgię prezydencji w UE, w pierwszym półroczu 2024 roku, m.in. wywiadzie dla Politico wzywała do „pozbawienia Węgier, które objęły prezydencję w UE w lipcu 2024, prawa głosu w Unii Europejskiej”.

Zgłoszenie jej kandydatury na komisarza UE wzbudziło również wiele kontrowersji w samej Belgii. Jak pisało m.in. Le Soir i The Brussels Times, belgijscy politycy i dyplomaci uważają, że nie sprawdziła się w roli ministra spraw zagranicznych. Zwracano uwagę, że pierwotnym kandydatem miał być Didier Reynders doświadczony dyplomata i urzędnik - minister finansów w latach 1999–2011, minister spraw zagranicznych w latach 2011–2019, pełniący dotychczas stanowisko komisarza UE ds. sprawiedliwości. Jak pisze Le Soir, Reynders wyraził „głębokie rozczarowanie” tą decyzją. Natomiast Georges-Louis Bouchez, przewodniczący partii MR, która zaproponowała Hadji Lahbib, jako kandydatkę na stanowisko komisarza europejskiego, na swym profilu na platformie X zamieścił wpis o następującej treści: „Nominacja ta odzwierciedla dążenie do feminizacji i odnowy zarówno na poziomie struktur partyjnych, jak i publicznych. Jest to także wyraz uznania dla wspaniałej pracy Hadji (Lahbib - przyp. red.) w zarządzaniu belgijską prezydencją (Radą - przyp. red.) w Unii Europejskiej”.

Czytaj też

Funkcja komisarza UE do spraw zarządzania kryzysowego nie jest jakimś marginalnym stanowiskiem. Zadania, jakie trzeba tam wypełniać wymagają szczególnych kompetencji zakresie zarządzania, organizacji i zdolności podejmowania decyzji. Stąd też nasuwa się pytanie, czy Hadji Lahbib, będzie w stanie im sprostać. Belgijski dziennik La Libre Belgique, w, komentarzu na ten temat, pod dość znamiennym tytułem „Życzliwość, a nie kompetencje” napisał m.in., że „ustępująca Minister Spraw Zagranicznych ma oczywiste cechy ludzkie: życzliwość hojność, spontaniczność, śmiałość” zwracając równocześnie uwagę, że cechy, jakie charakteryzują Hadji Lahbib, nie wystarczają jako kompetencje do sprawowania tego urzędu. Pozostaje jeszcze pytanie, czy przejdzie ona pomyślnie próbę przesłuchania w parlamencie UE.

Reklama

Komentarze

    Reklama