Za Granicą
Ukraina intensywnie pracuje nad zabezpieczeniem granic z Rosją [WIDEO]
Ukraina cały czas prowadzi prace nad fortyfikowaniem rejonów przygranicznych z Rosją. Działań w tym zakresie nie zatrzymały nawet zimowe warunki atmosferyczne, które naturalnie mogłyby przynajmniej ograniczać skalę podobnej aktywności inżynieryjnej. Jednakże, wraz z obecnym napięciem w regionie, z racji wysoce nieprzejrzystej koncentracji znacznych wojsk rosyjskich, strona ukraińska - co naturalne - nadal aktywnie pracuje nad bezpieczeństwem swoich granic. Co więcej, przekazując o tym informacje, wpisujące się w działania informacyjne i psychologiczne.
W krótkim materiale wideo przygotowanym przez ukraińską straż graniczną pokazane jest wykorzystanie ciężkiego sprzętu do tworzenia rowów. Mowa jest najpewniej o MDK-3, czyli pojeździe inżynieryjnym opracowanym jeszcze w okresie ZSRS, użytkowanym obecnie zarówno przez siły zbrojne Ukrainy jak i Rosji. Tego rodzaju pojazdy pozwalają wykonywać wykopy o głębokości 1,75-3,5 metrów, a także o szerokości 3,5-3,7 m. W zależności od rodzaju gleby szacuje się, że MDK-3 mogą działać z wydajnością 50-100 m na godzinę, a przy optymalnych warunkach nawet do 200 m. Maszyny tego typu zwiększają również możliwość prowadzenia prac inżynieryjnych w rejonach, gdzie wierzchnia warstwa gleby została poddana niskim temperaturom (co ma miejsce właśnie teraz). Ukraina ma dysponować specjalnym oddziałem inżynieryjnym, który ma być dedykowany przygotowywaniu tego rodzaju przeszkód w zagrożonych rejonach.
Czytaj też
Nowe elementy w zakresie barier inżynieryjnych na granicy z Rosją mają ograniczać swobodę przejścia przez rejon przygraniczny pojazdom mechanicznym, które chciałyby szybko bez przygotowania saperskiego wtargnąć na terytorium kraju. Powstają również nasypy, które mają ograniczyć zapewne możliwość obserwacji działań sił ukraińskich w pobliżu systemu transzei. Generalnie mowa jest o całościowym procesie wzmacniania rejonów przygranicznych, chociażby poprzez wspomniane specjalne prace ziemne. Priorytetem, o którym mówi się publicznie, są działania odnoszące się do rejonu Sumskiego Zagonu Granicznego. Jednakże, należy zauważyć, że podobne prace inżynieryjne charakteryzują działania graniczne w przypadku Ukrainy już od dłuższego czasu. Trzeba bowiem pamiętać, że wzmocnieniu musiały ulegać obiekty obronne i zapory w rejonach stykowych z siłami rosyjskimi (okupowany Krym) oraz siłami paramilitarnymi (separatyści wspierani bezpośrednio przez żołnierzy rosyjskich). Wobec czego ukraińskie siły zbrojne oraz inne służby niejako w boju uzyskały doświadczenia z zakresu współczesnego podejścia do systemu transzei, elementów zabezpieczenia wojsk oraz ich sprzętu na linii frontu, zapewnienia elementów logistyki dla walczących wojsk i innych służb mundurowych.
Na bezpośrednich granicach z Rosją powstają zaś od dłuższego czasu zarówno rowy przeciwsprzętowe (sugerowano pierwotnie 2-3 m głębokości i 6 m szerokości), nasypy, ale też system barier w oparciu o metalowe ogrodzenia. Trzeba zauważyć też prezentowane plany jeśli chodzi o elementy obserwacji i rozpoznania. Generalnie, plan zakładał powstanie zintegrowanej bariery granicznej, która rozpoczynałaby się od rowów przeciwsprzętowych i nasypów, następnie miały być wykorzystywane sensory sejsmiczne, informujące o możliwej próbie nielegalnego wtargnięcia. Następnym elementem miał być mur, zwieńczony koncentriną. Zaś za nim miały powstawać systemy obserwacyjne (obserwacja dzień/noc) i zaplecze dla zespołów służb granicznych (strażnice, drogi etc.). Prace są prowadzone również nad efektywnymi systemami łączności i transmisji danych.
Już w 2014 r. po rosyjskiej agresji mowa była o zwiększeniu nasycenia rejonów granicy np. punktami wieżowymi, które pozwalałby na lepszy monitoring zagrożeń ze strony Rosji. Zmienia się również specyfika sprzętowa jeśli chodzi o samo wyposażenie straży granicznej w Ukrainie. Tamtejsi pogranicznicy mają chociażby na wyposażeniu pojazdy opancerzone, w tym Tritony. Są one platformami pozwalającymi na zapewnienie osłony pogranicznikom przed ostrzałem z broni automatycznej etc., ale też umożliwiają osadzanie systemów obserwacyjnych. Mówiąc wprost, Ukraina jest obecnie skazana na zupełnie inne definiowanie potrzeb z zakresu bezpieczeństwa swoich granic i przysłowiowa PJN nie może być projektowana jedynie do działań stricte w warunkach pokoju. Należy przy tym pamiętać, że przed 2014 r. i agresją Rosji na Krym oraz wywołaniem konfliktu w Donbasie fizyczne zabezpieczenie granicy z Rosją nie było w żadnym razie priorytetem dla Ukrainy. Wobec czego, obecne działania są niejako próbą szybkiego stworzenia nowoczesnej bariery granicznej (wojskowej i niewojskowej) w warunkach ciągłego napięcia. Jednakże od efektywności takich prac będzie zależało czy np. Rosja będzie miała ograniczoną swobodę jeśli chodzi o możliwości infiltracji Ukrainy przez grupy dywersyjno-sabotażowe, nawet bez otwartego konfliktu.
Czytaj też
Wzmacnianie granic z Rosją, tak jak wspomniano, było pierwotnie ogłoszone jeszcze w 2014 r. i miało objąć ok. 2 tys. km. Obecnie następuje przedłużanie czasu inwestycji, z 2018 r. na 2021 r., a teraz mają pojawiać się sugestie odnośnie 2025 r. Oczywiście problemem mają być środki finansowe, które są przecież ograniczone z racji własnych możliwości strony ukraińskiej jeśli chodzi o budżet tego państwa. Problemem była również afera korupcyjna związana właśnie ze środkami desygnowanymi na budowę systemu ochrony granicy z Rosją. W maju tego roku mowa była o chociażby przygotowaniu ok. 400 km rowów antysprzętowych, ale też przygotowaniu 330 km dróg pozwalających na sprawne poruszanie się sił chroniących granicę. Mowa była też o 100 km ogrodzenia stalowego i dodatkowo 70 km barier złożonych z koncentriny. Najwięcej postępów było dotychczas widocznych jeśli chodzi o regiony charkowski i czernihowski.