Za Granicą
Parkingi podziemne w Moskwie przygotowywane pod schrony
W Moskwie parkingi podziemne w budynkach mieszkalnych przygotowywane są pod schrony - informuje niezależny rosyjski portal Ważnyje Istorii. Mieszkańców kilku budynków poproszono już o zabranie z parkingów samochodów i swoich rzeczy.
Szef wspólnoty mieszkaniowej jednego z moskiewskich osiedli został wezwany na policję, gdzie poinformowano go o zarządzeniu w sprawie sprawdzenia wszystkich schronów - opowiedział portalowi mieszkaniec. Drugi mieszkaniec kompleksu przekazał, że zarządca na czacie lokatorskim napisał, iż na parking będą przywiezione łóżka, apteczki, grzejniki.
Z kolei na drzwiach budynków ze wspólnoty mieszkaniowej Atom pojawiły się ogłoszenia o przygotowaniu ukryć do "przyjęcia potrzebujący schronienia". Zaapelowano do mieszkańców o zabranie z parkingów swoich rzeczy i samochodów do 18 października.
Portal podkreśla, że przygotowanie schronów na wypadek ostrzałów rozpoczęło się w Rosji już wiosną.
W Polsce trwa inwentaryzacja
Jak informował w ubiegłym tygodniu Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA, komendy powiatowe Państwowej Straży Pożarnej przeprowadzają inwentaryzację stanu schronów i miejsc ukryć. "Na pewno będą środki na doposażenie tych schronów, gdyż z takiego naszego oglądu wynika, że są w słabym stanie" - przekazał Wąsik. Na uwagę, że obywatele nie wiedzą, gdzie znajdują się schrony, Wąsik odparł, że nikt się nie interesował schronami od czasów zimnej wojny. Zaznaczył, że budowane jest proste w obsłudze mobilne narzędzie, które będzie wskazywać lokalizację schronów.
Czytaj też
Wiceszef MSWiA zapewniał, że Polska nie jest w żaden sposób zagrożona. "Jesteśmy w NATO, jesteśmy częścią Unii Europejskiej. Nie jesteśmy uczestnikami tej wojny, choć mocno wspieramy Ukrainę, ale Polska jest krajem bezpiecznym" - mówił Wąsik. Zaznaczył, że inwentaryzacja schronów to działanie, które zostało wcześniej zaplanowane. "Są to działania w pewien sposób rutynowe. Tu jest taka koincydencja zdarzeń z ostrzałem oczywiście cywilnego Kijowa, ale tak naprawdę ta akcja była już jakiś czas temu zaplanowana" - stwierdził Wąsik. Dodał, że akcja sprawdzania schronów potrwa dwa miesiące. "Będziemy przez dwa miesiące to solidnie wizytować, także inne obiekty, które można przystosować do tego czasu i będą stosowne komunikaty po zakończeniu tej inwentaryzacji" - zapewnił Wąsik.
Z danych przekazywanych do tej pory przez MSWiA wynika, że w całym kraju jest 62 tysiące schronów i miejsc ukryć. Liczba ta zapewnia jednak potencjalne schronienie jedynie dla ok. 1,3 mln Polaków, czyli zaledwie 3,5 proc. populacji naszego kraju.