Za Granicą
Francja stanie się "Meksykiem Europy"? Wartość rynku narkotykowego sięga 5 mld euro
![](https://cdn.defence24.pl/2023/06/30/800x450px/raid-francja-policja.x7zb.jpeg)
Handel narkotykami stał się częścią francuskiej gospodarki i stanowi niemal część jej PKB. Obroty mogą przekraczać nawet pięć miliardów euro, a proceder ten może być źródłem utrzymania nawet dla 200 tys. osób.
Handel narkotykami we Francji urósł do rangi jednego z najpoważniejszych problemów społecznych i ekonomicznych. Według dostępnych szacunków obroty mogą przekroczyć nawet 5 miliardów euro, co sprawia, że staje się on istotnym czynnikiem wpływającym na wskaźniki gospodarcze i bywa przyrównywany do części francuskiego PKB. Jednocześnie aż 200 tysięcy osób utrzymuje się z tej nielegalnej działalności. Wzrost liczby konsumentów, rosnący popyt na marihuanę, kokainę czy syntetyki oraz wysokie marże zysku doprowadziły do wykształcenia się struktur przestępczych o coraz wyraźniejszych cechach mafijnych. W ostatnich latach szczególną uwagę mediów i opinii publicznej przykuła DZ Mafia – niezwykle brutalna sieć przestępcza wywodząca się z północnych dzielnic Marsylii, oskarżana o szereg głośnych przestępstw, w tym morderstwa, zabójstwa na zlecenie czy porwania. W ciągu zaledwie kilku lat z lokalnej sieci dealerów przeistoczyła się w siłę z ambicjami przejęcia kontroli nad handlem narkotykami nie tylko w Marsylii, ale również w innych częściach kraju. Eksperci ostrzegają, że rozwój organizacji w stylu karteli południowoamerykańskich może pociągnąć za sobą „meksykanizację” pewnych regionów Francji, zdominowanych przez narkotykowy biznes.
Gospodarka podziemna sięgająca miliardów euro i eskalacja przemocy
Z danych przedstawianych przez różne instytucje, w tym Urząd ds. Zwalczania Narkotyków (Ofast) wynika, że rynek narkotykowy we Francji może osiągać 3–5 miliardów euro rocznie. Ten gigantyczny obrót, przekładający się na kilkaset tysięcy miejsc pracy w gospodarce „cienia”, wpływa na całe społeczeństwo. Jak zauważa dziennik Charente Libre, dochody z przestępczości narkotykowej stały się na tyle wysokie, że w niektórych analizach porównuje się je do ułamka PKB Francji. Według najnowszych badań obserwujemy coraz wyraźniejszy wzrost popytu na substancje nielegalne: kokaina, haszysz, narkotyki syntetyczne (MDMA, amfetaminy). Szacuje się, że w 2023 roku ponad milion osób we Francji zażyło kokainę przynajmniej raz (dane Francuskiego Obserwatorium Trendów Narkotykowych i Uzależnień). Równolegle drastycznie obniża się wiek zarówno użytkowników, jak i członków gangów: coraz częściej pojawiają się przypadki nastoletnich kurierów, dealerów oraz płatnych zabójców (nawet 14–15-latków). W 2023 roku liczba zabójstw czy prób zabójstw związanych bezpośrednio z handlem narkotykami według dziennika L’Humanité przekroczyła 315 – to o ponad połowę więcej niż rok wcześniej. Najwięcej ofiar odnotowano w Marsylii, gdzie, w tzw. „porachunkach narkotykowych” (narchomicides), zginęło 49 osób. Skala przemocy oraz stosowanie przez gangi broni automatycznej przypominają już niektóre rejony Ameryki Łacińskiej.
Narodziny i rozrost DZ Mafii
W kontekście wieloletnich tradycji przemytu (słynnego „Francuskiego łącznika”) Marsylia od dawna uchodzi za miasto silnie dotknięte problemem narkotykowym. Jednym z najjaskrawszych przykładów tej fali jest właśnie DZ Mafia, francuski kartel narkotykowy stworzony przez braci Lamine i Mehdi Laribi, pseudonimy „Tac” i „Tic”. Około 2011 roku byli oni znaczącymi postaciami rynku konopi indyjskich w 15. dzielnicy. W 2015 roku – w tzw. sprawie „Barbecue Marseillais” – obaj zostali skazani za potrójne morderstwo: Lamine na 25 lat, Mehdi na 10 lat. Mehdi Laribi (pseud. „Tic”), po wyjściu na wolność w 2021 r., podjął wysiłki odbudowania dawnych struktur i natychmiast wplątał się w kolejne krwawe konflikty o wpływy.
Nazwa „DZ” (skrót od Dzaïr - Algieria po arabsku) zaczęła być szeroko używana w 2023 roku, gdy w mediach społecznościowych pojawiły się tagi „DZ aż do śmierci” oraz filmy dokumentujące przemoc stosowaną przez członków gangu. Przekaz był jasny: chodziło o zaznaczenie nowego etapu w walce o przejęcie terytoriów w północnych dzielnicach Marsylii i dalszą ekspansję prowadząc krwawą wojnę o rynki zbytu. W latach 2023–2024 trwał konflikt z klanem Yoda w trakcie którego doszło w 2023 r. do co najmniej 35 zabójstw . Ostatecznie – po aresztowaniu Félixa Bingui ( szefa klanu Yoda ) w Maroku w 2024 r. – sytuacja się uspokoiła, a DZ Mafia wyszła z konfliktu wzmocniona. Nie oznacza to jednak całkowitego pokoju. Na scenie pojawiły się kolejne grupy m.in. tzw. „Nowi Czarni” kwestionując dominację DZ Mafii i walcząc o swoje udziały w rynku.
DZ Mafia zyskała szczególny rozgłos w związku z metodami rodem z Ameryki Południowej. Często stosuje ataki z użyciem broni automatycznej, porwania czy zabójstwa z wyraźnym elementem zastraszenia (np. podpalenie ciał, rejestrowanie przestępstw w Internecie). Gang rekrutuje coraz młodszych płatnych zabójców, niewykwalifikowanych, lecz bezwzględnych, zachęconych szybkimi pieniędzmi. Ofiary miewają tych porachunków mają bardzo często zaledwie 14–16 lat .
DZ dysponuje - według francuskiego dziennika Le Parisien - obecnie wieloma kanałami transportu narkotyków - haszyszu, marihuany i kokainy - poprzez nawiązywanie współpracy z potężnymi grupami przestępczymi i nie zadowala się już importem z Maghrebu. Według kilku źródeł policyjnych utrzymuje ona kontakty biznesowe z Mocro Maffia, europejską organizacją przestępczą z siedzibą w Holandii, włoską »Ndranghetą oraz sieciami łączącymi port Le Havre (Seine-Maritime) z Ameryką Łacińską. Mafia DZ pozyskuje kokainę głównie poprzez sieci dostawców belgijskich, holenderskich i hiszpańskich. Jak napisał w 2024 r. Le Monde, „ich modelem jest Mocro Maffia, (…) istnieją powiązania z tymi handlarzami, którzy są mistrzami w transporcie kokainy między Ameryką Południową a Europą. (…) Mafia DZ jest kartelem w tym sensie, że jest porozumieniem - siecią grup przestępczych, która pozwala innym uzyskać od niej, w zależności od przypadku, wsparcie logistyczne w postaci zapewnienia siły roboczej, wsparcia”.
Przestępcza dywersyfikacja
Pomimo że podstawowym źródłem dochodu pozostaje handel narkotykami (haszysz z Afryki Północnej, kokaina z Ameryki Łacińskiej, syntetyki), DZ Mafia jak piszą m.in. France 2, La Croix i Le Monde, coraz częściej sięga po inne źródła dochodu. W ostatnim czasie zajmuje się też wymuszeniami na przedsiębiorcach i celebrytach. Klubom nocnym, restauracjom, a nawet rozpoznawalnym osobom (np. raper SCH) przedstawia się propozycje „ochrony” w zamian za duże kwoty pieniędzy. Odmowa grozi ostrzelaniem lokalu, podpaleniem czy zabójstwem. Coraz częściej z jej strony występuje zastraszanie funkcjonariuszy. Przykładem tego jest głośna sprawa grożenia śmiercią dyrektorce więzienia Baumettes i jej zastępcy, której towarzyszyło wystawienie pokaźnej nagrody za „zlikwidowanie” tej osoby. Zauważono też próby przenikania do sfery politycznej. Według źródeł cytowanych m.in. przez Le Monde, część przywódców kartelu może rozważać wpływanie na lokalne wybory samorządowe lub polityków, by w białych rękawiczkach chronić własne interesy i ograniczać skuteczność działań policji.
Eksperci w dziedzinie kryminologii, tacy jak prof. Jean-Baptiste Perrier (Uniwersytet w Aix-Marseille) cytowany przez dziennik La Dépêche du Midi wskazują, że DZ Mafia funkcjonuje trochę jak „sieć stowarzyszeń przestępczych” – jest elastyczna, gotowa do szybkich zmian sojuszy i metod działania. Korzysta również z:
Rekrutacji nieletnich płatnych zabójców – obiecuje im wysokie wynagrodzenie lub fałszywy prestiż w mediach społecznościowych.
Egzekucji na pokaz – podpalenia ciał, filmy publikowane w sieci w celu zastraszenia rywali i wywołania szoku.
Kontakty międzynarodowe – z holenderską Mocro Maffia czy włoską »Ndranghetą. Takie sojusze sprzyjają transportowi narkotyków, praniu pieniędzy i wymianie zasobów (broń, dokumenty fałszywe).
Sterowania z więzień – liderzy potrafią kierować działaniami „na wolności” za pośrednictwem szyfrowanych aplikacji, takich jak Telegram czy Snapchat.
Reakcje władz i próby powstrzymania eskalacji
W ostatnich latach we Francji można zaobserwować większe skoordynowane operacje sił policyjnych wobec handlarzy narkotyków . Przykładem są:
Operacje „Place Nette XXL” – zakrojone na szeroką skalę akcje w Marsylii, Dijon czy Poitiers, zakończone aresztowaniem setek podejrzanych.
Rekordowe przejęcia broni – w samym departamencie Bouches-du-Rhône w 2023 roku skonfiskowano 62 karabiny szturmowe i kilkaset sztuk innej broni.
Aresztowania liderów – np. Félixa Bingui (szefa Yody) w Maroku w 2024 r. Z kolei o Mehdim Laribim (DZ Mafia) krążą pogłoski, że mógł opuścić Francję i kieruje siatką z zagranicy.
Nowe narzędzia proceduralne – policja i prokuratura rozwijają taktyki śledcze (np. analiza danych z aplikacji szyfrujących, współpraca z Europolem).
Nastąpiły tez zmiany w ustawodawstwie w styczniu br. Senat uchwalił projekt ustawy antynarkotykowej, zakładający utworzenie m.in. wyspecjalizowanego urzędu prokuratorskiego do ścigania przestępstw związanych z handlem narkotykami. Przewiduje się też rozszerzenie możliwości konfiskaty mienia pochodzącego z przestępstw. Wprowadzenie surowych kar za udział w grupach przestępczych i przemoc z użyciem broni. Rozważanie instytucji tzw. „skruszonych” (tzw. pentiti) na wzór włoski, by w ten sposób rozbijać duże struktury dzięki zeznaniom członków.
Pomimo tego cytowany przez dziennik „La Croix” - Nicolas Bessone prokurator z Marsylii Nicolas Bessone ostrzega w swym wywiadzie w styczniu b.r. że „narkoterroryzm” czy nawet „krok w stronę państwa narkotykowego” to zagrożenie obecnie całkiem realne dla Francji .
Społeczne i profilaktyczne aspekty
Wielu specjalistów podkreśla, że same represje to za mało. Społeczeństwo francuskie boryka się z rosnącą liczbą zubożałych dzielnic, gdzie młodzi ludzie nie widzą perspektyw na legalny zarobek i chętnie wchodzą w świat narkobiznesu. Zdaniem obserwatorów, potrzeba wzmocnienia szkół, programów socjalnych i klubów sportowych w trudnych dzielnicach. Niezbędna jest też lepsza koordynacja policji i służb socjalnych oraz organizacji pozarządowych .Ważna jest też rola mediów poprzez kampanie ukazujących prawdziwe oblicze karteli i odciągających młodzież od przestępczości.
DZ Mafia jako ostrzeżenie i test dla skuteczności państwa francuskiego
DZ Mafia stanowi najbardziej wyrazisty przykład nowego pokolenia zorganizowanej przestępczości we Francji , która zarządza dochodową siecią sprzedaży narkotykó. Dywersyfikuje swoje zyski poprzez wymuszenia, haracze czy infiltrację życia publicznego. Rekrutuje nastolatków do zabójstw i nie waha się atakować funkcjonariuszy, wymiaru sprawiedliwości i zwykłych mieszkańców.
Jeśli francuskie władze państwowe nie zdołają skutecznie zatrzymać tej ekspansji, istnieje realne ryzyko trwałego powstania „narco-stref” w stylu latynoamerykańskim, jak ostrzegają niektórzy komentatorzy. Bardziej pesymistyczne prognozy mówią o „meksykanizacji” regionów, gdzie gangi kontrolują faktycznie życie społeczne, wprowadzając terror w dzielnicach i korumpując urzędników.
DZ Mafia to tylko najjaskrawszy przykład struktury, która w ciągu kilku lat przeszła od lokalnej sieci dilerów do kar¬telu o ambicjach kontrolowania dużej części rynku we Francji. Działa coraz bardziej brutalnie, werbuje nastolatków do zabójstw i stosuje taktyki wymuszeń czy korupcji. Władze francuskie podkreślają, że potrzebne jest skuteczniejsze ściganie finansowe (konfiskaty dóbr, tropienie prania pieniędzy). Zwalczanie korupcji w administracji, policji, a nawet samorządach, by przerywać łańcuch zależności. Niezbędna jest też międzynarodowa koordynacja ze służbami policyjnymi z krajów z których pochodzą gangsterzy i się ukrywają (Maroko, Algieria, Zjednoczone Emiraty Arabskie) i skąd trafiają narkotyki (kraje Ameryki Południowej).
Jeśli zabraknie spójnej strategii, gangi typu DZ Mafia będą dalej rosnąć w siłę. Cytowany przez Le Parisien śledczy ostrzega, że przestępczość narkotykowa we Francji osiągnęła kolejny próg i stoi u progu prawdziwej eskalacji na skalę dotąd nieobserwowaną w Europie Zachodniej.
Przypadek DZ Mafii z Marsylii pokazuje, że handel narkotykami jest nie tylko opłacalnym, wielomiliardowym biznesem, ale też realnym zagrożeniem dla spokoju publicznego i integralności państwa. Skala przemocy, sieć powiązań i korupcja – wszystkie te elementy przypominają o konieczności prowadzenia zdecydowanej, kompleksowej polityki antynarkotykowej. Jeśli takie działania nie zostaną podjęte, kolejne fale porachunków i coraz to młodsze ofiary staną się we Francji nową, brutalną rzeczywistością