Reklama

Za Granicą

Aktualne "trendy" w europejskim rynku narkotykowym

Autor. pixabay.com

W ostatnim czasie europejski rynek narkotykowy podlega głębokim przemianom – wynika z raportu European Drug Trends Monitor opracowanego przez Global Initiative Against Transnational Organized Crime (GI-TOC). Splot różnych zjawisk – nadmiernej podaży kokainy, wzrostu popularności cracku, zmian w produkcji heroiny w Afganistanie, pojawienia się syntetycznych opioidów, częściowej legalizacji konopi indyjskich oraz rosnącego znaczenia syntetycznych stymulantów, szczególnie na tle konfliktu rosyjsko-ukraińskiego – wpływa na strukturę i dynamikę handlu narkotykami. Efektem tych procesów są nowe wyzwania nasilające się zjawiska przestępcze i związane z nimi nasilenie przemocy w ramach walki o rynki zbytu.

W raporcie European Drug Trends Monitor przeanalizowano dane dotyczące nielegalnego rynku narkotykowego w Antwerpii, Barcelonie, Bukareszcie, Eindhoven, Hamburgu, Stambule, Kijowie, Londynie, Marsylii, Mediolanie i Sztokholmie. Informacje, które stały się źródłem opracowania dokumentu, pochodzą z badań terenowych, danych uzyskanych od służb policyjnych, a także z mediów i raportów o konfiskatach. Uwzględniany jest również monitoring handlu narkotykami w mediach społecznościowych oraz w tzw. darknecie. Raport koncentruje się na dwóch grupach substancji, które budzą największe zagrożenie – opioidach oraz kokainie i cracku.

Reklama

Autorzy zwracają uwagę, że brak analiz toksykologicznych badanych substancji, oraz danych porównawczych z poprzednich lat, a także skupienie uwagi głównie na podaży, a nie popycie powoduje, że interpretacje niektórych zjawisk wymagają w przyszłości analizy w oparciu o następne raporty.

Trend 1: Heroina z sygnałem zmian

Poza Kijowem, gdzie wojna zaburzyła łańcuch dostaw, heroina pozostaje powszechnie dostępna, a jej ceny są w miarę stabilne. Widoczny jest jednak spadek jakości i czystości, który może wynikać z trudności w zaopatrzeniu. Drugi z kolei zakaz uprawy opium w Afganistanie (2022 r.) wywołuje niepokój, że niedługo europejski rynek heroiny może się skurczyć, co skieruje użytkowników w stronę syntetycznych opioidów, takich jak fentanyl. Historia pokazuje, że niedobory heroiny mogą trwale zmienić preferencje użytkowników, co w przyszłości może znacząco wpłynąć na zdrowie publiczne.

Czytaj też

Dane przedstawione w raporcie wskazują na stabilność cen i dostępności heroiny w większości monitorowanych miast, choć w Kijowie wystąpił poważny „kryzys zaopatrzeniowy”, zmuszając tamtejszych użytkowników do poszukiwania alternatyw, głównie wśród syntetycznych katynonów. W niektórych miastach pojawił się trend łączenia heroiny ze stymulantami (np. kokainą lub crackiem), co może stanowić reakcję na niższą jakość heroiny. Chociaż niektórzy obserwatorzy sugerują, że rosnąca przemoc wśród tureckich grup przestępczych może wskazywać na kurczenie się rynku, badania GI-TOC tego nie potwierdzają. Zamiast tego wskazują na szerszą i bardziej złożoną strukturę podmiotów handlujących heroiną.

Trend 2: Handel opioidami na receptę

Popyt na fentanyl ogranicza się głównie do produktów farmaceutycznych (plastrów, tabletek), pochodzących z legalnych łańcuchów dystrybucji, ale sprzedawanych nielegalnie. Brak jest dowodów na znaczące zaangażowanie zorganizowanych grup przestępczych w ten proceder. Nie występuje też istotny popyt na nitazeny tj. syntetyczne opioidy benzimidazolowe silniejsze i bardziej niebezpiecznej aniżeli heroina.

Reklama

Równocześnie rozkwita mało zbadany rynek opioidów na receptę, takich jak tramadol czy oksykodon. Coraz częściej są one dostępne w internecie (np. na Telegramie – przyp. red.) po stosunkowo niskich cenach. Chociaż nie ma pewności co do autentyczności tych leków, skala transakcji sugeruje dynamiczny i rozwijający się rynek. Ta działalność ma charakter wysoce zorganizowany i profesjonalny, przypomina funkcjonowanie legalnych sklepów internetowych, co sprzyja łatwiejszemu dostępowi dla użytkowników.

Trend 3: Ryzyko nowych, syntetycznych opioidów

Ogromna dostępność i atrakcyjne ceny nielegalnie sprzedawanych leków na receptę – zwłaszcza opioidów i benzodiazepin – stwarzają ryzyko pojawiania się nowych, silnych i niebezpiecznych syntetycznych opioidów. Nitazeny, coraz częściej wykrywane w Europie, zanieczyszczają zarówno podrobione leki na receptę, jak i inne substancje.

Problematyczne jest także ograniczone monitorowanie tego rynku przez organy ścigania. Słaba kontrola nad handlem lekami na receptę w internecie sprawia, że z czasem mogą pojawić się jeszcze groźniejsze syntetyki. Z uwagi na wysoką śmiertelność związaną z fentanylem w USA i brak skutecznych procedur kontrolnych w Europie może w efekcie skutkować powstaniem zagrożenia w postaci kryzysu opioidowego o skutkach trudnych do przewidzenia.

Czytaj też

Z racji tych zagrożeń, autorzy raportu zalecają wzmocnienie nadzoru nad rynkami w mediach społecznościowych, częstsze autopsje i analizy toksykologiczne zgonów związanych z narkotykami, a także rozszerzenie usług testowania narkotyków i edukację w zakresie ryzyka związanego z nielegalnym obrotem i używaniem leków na receptę.

Trend 4: Spadek konfiskat w portach

Mimo zmniejszenia liczby konfiskat kokainy w pierwszej połowie 2024 roku, jej dostępność i ceny pozostają na stałym poziomie. To może oznaczać zmianę strategii przemytników, którzy omijają wzmocnioną kontrolę w dużych portach i stosują nowe metody ukrywania narkotyków. W wielu krajach wzrasta konsumpcja kokainy, co potwierdzają m.in. analizy kanalizacji miejskich.

Trend 5: Stabilny podaż kokainy

Przemytnicy coraz częściej stosują nietypowe formy przemycania kokainy (np. w formie płynnej, impregnowanej w różnych materiałach), które są trudniejsze do wykrycia przez standardowe metody kontroli. Równocześnie przenoszą działalność do mniejszych, mniej strzeżonych portów i korzystają z alternatywnych szlaków transportowych, co zapewnia stały napływ narkotyku do europejskich miast.

Reklama

Trend 6: Rosnąca popularność cracku

Crack staje się coraz bardziej dostępny w Europie, zwłaszcza w środowiskach wykluczonych. Jest to substancja tańsza i dająca szybszy efekt niż tradycyjna kokaina, co sprzyja wzrostowi liczby użytkowników. Mimo to dane o konfiskatach nadal są skromne i nie do końca oddają skalę zjawiska. Wiele przypadków używania cracku łączy się z innymi substancjami, co utrudnia dokładną analizę. Niezbędne jest więc unormowanie procedur testowania i klasyfikacji substancji, aby móc lepiej zrozumieć i ograniczać szkodliwe skutki używania cracku.

Rekomendacje

Autorzy raportu zalecają m.in. wzmocnienie współpracy międzynarodowej, szczególnie w zakresie monitorowania nowych szlaków przemytu oraz wprowadzenie bardziej zaawansowanych metod wykrywania narkotyków, w tym kokainy w formie płynnej. Konieczne jest też ujednolicenie protokołów testowania i identyfikacji substancji na ich poziomie detalicznym. W przypadku braku terapii substytucyjnych dla stymulantów, takich jak crack, wskazane jest wdrażanie programów redukcji szkód oraz form wsparcia psychologicznego. Sytuacja na europejskich rynkach narkotykowych jest dynamiczna i wieloaspektowa. Stąd też - zdaniem autorów raportu - konieczne powinno być monitorowanie oraz wdrażanie adaptacyjnych strategii, by zapobiegać pogarszaniu się sytuacji zdrowotnej i społecznej oraz powstrzymywać rozwój nowych, potencjalnie bardziej niebezpiecznych segmentów rynku narkotykowego.

Reklama

Komentarze

    Reklama