Reklama

Służby Specjalne

Norwegia wzmacnia kontrwywiad kosztem antyterroryzmu

Autor. Mats Danielsen -praca własna, CC BY-SA 3.0

Norweskie służby specjalne przyznają, że przesunęły część zasobów ludzkich na kierunek rosyjski. Zmniejszyła się tym samym liczba funkcjonariuszy zajmujących się na co dzień kwestiami terroryzmu, a zwiększyły siły kontrwywiadu. Co więcej, miał on otrzymać dodatkowe środki do dyspozycji, które trafiły na fundusz operacyjny, ale zostaną też przeznaczone na nowe możliwości pozyskiwania sprzętu.

Reklama

Szef Norweskiej Służby Policji Bezpieczeństwa (norw. Politiets sikkerhetstjeneste PST) Roger Berg, w wywiadzie dla Klassekampen, miał stwierdzić, że doszło do wewnętrznego przesunięcia części pracowników w służbie. Dokładniej mowa o grupie wysokiej klasy analityków, którzy wzmocnili pion kontrwywiadu, właśnie w zakresie zwalczania aktywności szpiegowskiej obcych państw. Wcześniej zajmowali się oni sprawami powiązanymi z antyterroryzmem.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Komentujący sprawę Roger Berg podkreślił, że PST musi zajmować się wieloma kwestiami jednocześnie, szczególnie jeśli chodzi o zagrożenia dla bezpieczeństwa kraju, a rolą szefostwa jest dokonywanie swoistej priorytetyzacji w zakresie poszczególnych zadań. Stąd chociażby decyzja o wzmacnianiu pionu kontrwywiadu, ze szczególnym uwzględnieniem "nowej rzeczywistości", będącej wynikiem z rosyjskiej agresji na Ukrainę. Szef PST podkreślił jednak, iż nie oznacza to zatrzymania działań antyterrorystycznych lub ich osłabienia. Jest to o tyle istotne, że po niedawnym zamachu w Oslo (czerwcowa strzelanina w klubie), cały czas pojawiają się pytania o przygotowanie PST do przeciwdziałania podobnym zamachom.

Czytaj też

W Norwegii, tuż po rosyjskim ataku na Ukrainę, wspomniana PST miała otrzymać dodatkowe fundusze na swoje działanie w sferze osłony kontrwywiadowczej kraju. Chodzi o rozbudowanie budżetów zarówno PST jak i policji o 57 milionów koron norweskich na cele odnoszące się do kwestii kadrowych jak i sprzętowych. Finanse miał być lokowane w znacznym stopniu w częściach kraju, które są wysunięte na północ państwa, czyli zlokalizowane przy Rosji. W sumie to nawet 512 mln koron norweskich przeznaczono na wzmocnienie wysiłków państwa przeciwko wrogiej działalności wywiadowczej, sabotażowi oraz operacjom wpływu wymierzonym w Norwegię. Pokazuje to, że oprócz spraw wojskowych i wywiadu, rosyjska agresja na Ukrainę zwiększa znacząco potrzeby kontrwywiadów w całym regionie.

Reklama

Komentarze

    Reklama