Reklama

Straż Pożarna

Nowe mundury specjalne dla wszystkich strażaków do końca 2020 roku?

Fot. Marta Rachwalska/InfoSecurity24.pl
Fot. Marta Rachwalska/InfoSecurity24.pl

Szacujemy, że do końca przyszłego roku uda nam się wymienić całe umundurowanie specjalne strażaków - zapewnił komendant główny PSP gen. brygadier Leszek Suski. Nowe ubrania w kolorze musztardowym są sukcesywnie wymieniane od 2018 roku i mają wyższe parametry ochronne od poprzednich.

Jak zaznacza komendant główny PSP gen. brygadier Leszek Suski, nowe ubrania specjalne, które strażacy wykorzystują podczas akcji ratowniczo-gaśniczych, były opracowywane w latach 2007-2015, na co wydano ok. 10 mln zł. Prace prowadziło konsorcjum, w którego skład wchodziła m.in. Szkoła Główna Służby Pożarniczej oraz Centrum Naukowo-Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej. Prace nad projektem zakończyły się w 2016 roku, zaś pierwsze mundury specjalne trafiły do straży w roku 2018.

Ubrania ochronne w kolorze musztardowym zastąpią poprzednią wersję w kolorze czarnym, których PSP używa od roku 1995. Zdaniem szefa PSP, większość poprzednich ubrań jest już wysłużona, a tkanina, z której są wykonane, ma zbyt niskie parametry ochronne. Tkanina w kolorze musztardowym charakteryzuje się wyższą odpornością zarówno na działanie ciepła, jak i substancji chemicznych.

"Potrzebowaliśmy nowego umundurowania, bardziej odpornego na działania termiczne, również na substancje chemiczne, ale też ubrania, które ułatwiłoby pracę strażakom" - podkreśla Suski. Dodaje, że wersja w kolorze czarnym składała się z dwóch części: spodni i długiej kurtki. Nowe ubranie jest natomiast ubraniem trzyczęściowym. Składa się ze spodni, kurtki lekkiej i kurtki ciężkiej. "Przy pożarach niewielkich, a także latem, wystarczy kurtka lekka, która nie stanowi obciążenia, a daje przy tym odpowiednią ochronę. Natomiast wchodząc na teren dużych i trudnych pożarów zakładamy kurtkę ciężką - mówi Suski.

Fot. Marta Rachwalska/InfoSecurity24.pl
Fot. Marta Rachwalska/InfoSecurity24.pl

Szef PSP zauważa ponadto, że nowe mundury są zdecydowanie bardziej widoczne, szczególnie w zadymieniu i w ciemności. Wyższą odporność uzyskano natomiast przez brak farbowania tkaniny - kolor musztardowy jest bowiem jej naturalnym kolorem.

Do tej pory PSP zakupiło około 10 tys. nowych ubrań. Koszt jednego kompletu to - w zależności m.in. od liczby kupowanych kompletów - od 3,4 do 4,5 tys. zł. Pieniądze na zakup pochodzą m.in. z tzw. ustawy modernizacyjnej.

Jak przypomniał Suski, we wprowadzonej 1 stycznia 2017 r. ustawie modernizacyjnej służb mundurowych podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji zagwarantowano dla służb ponad 9 miliardów zł, z czego ponad 1,7 miliarda zł otrzymały państwowa i ochotnicze straże pożarne. Pieniądze przeznaczone są m.in. na zakup nowego sprzętu i samochodów pożarniczych, wzrost uposażeń oraz modernizację, budowę i remonty jednostek PSP, ale również na zakup umundurowania ochronnego dla strażaków.

Na ten ostatni cel PSP otrzymała w ustawie modernizacyjnej 56 mln złotych. W ubiegłym roku na prawie 5,5 tys. sztuk nowych ubrań wydano ponad 20 mln złotych. Z kolei w tym roku według stanu na 30 września kupiono prawie 1,6 tys. sztuk ubrań za kwotę prawie 5 mln zł. Docelowo PSP zamierza kupić ok. 23 tys. ubrań specjalnych.

1,5 miesiąca temu podjąłem decyzję i z dodatkowych środków finansowych, które są w mojej dyspozycji przeznaczyłem prawie 2,2 mln zł na dofinansowanie tych zakupów. Kupiliśmy dodatkowo 572 takie ubrania specjalne.

komendant główny PSP gen. brygadier Leszek Suski

Gen. brygadier Suski zaznacza przy tym, że zakupów celowo nie zrobiono od razu, bo ubrania starszego typu muszą zostać wykorzystane z uwagi na fakt, że PSP szanując pieniądze podatników wykorzystuje je do zużycia.

Ubrania specjalne pociągają za sobą zakup tzw. pralnic, czyli urządzeń piorąco-suszących, w których mundury są również impregnowane. Zwykle znajdują się one w siedzibach jednostek ratowniczo-gaśniczych, ale - jak zaznacza komendant główny PSP - jeszcze nie wszędzie tam, gdzie są potrzebne.

Jak podkreślał jeszcze w 2018 roku w materiale dla InfoSecurity24.pl st. bryg. w st. spocz. Janusz Szylar, "25 lat służby to proces". "Od ubrań, w których w lecie było gorąco, a w zimie zimno, przez ubrania, w których plastikowa podpinka topiła się w płomieniach, bo miała atest na 60°C doszliśmy do wzorów eksploatowanych obecnie. Całe sztaby fachowców pracowały nad ich zmianą i ulepszeniem. Wprowadzano nowe materiały, podwyższano parametry, zmieniano krój i konstrukcję. Firmy produkujące musiały zrozumieć, że w nowej rzeczywistości PSP płaci i ma prawo żądać dobrego produktu. Kolejni Komendanci Główni PSP, wspomagani przez CNBOP i zespoły zadaniowe, tworzyli zasady i normy jakie ubrania ochronne powinny spełniać" - pisał. 

PSP/IS24

Reklama
Reklama

Komentarze