Reklama

Straż Graniczna

"Przebudowa" uposażenia zasadniczego w Straży Granicznej realna?

Autor. Straż Graniczna/Twitter

Uposażenie zasadnicze strażników granicznych musi zostać uzupełnione - uważa NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej. Jego „konstrukcja” nie wygląda tak samo, jak w innych służbach podległych MSWiA, co przekładać ma się m.in. na niższą wysokość wypłacanego im świadczenia za długoletnią służbę. Czy resort przychyli się do tego wniosku w obliczu konsekwencji, jakie będzie miało to dla budżetu formacji?

Reklama

Od niedawna, bowiem od marca br. w służbach mundurowych funkcjonuje świadczenie za długoletnią służbę. Jego wprowadzenie było jednym ze sposobów na zatrzymanie w służbie doświadczonych funkcjonariuszy, którzy w dużej liczbie nabywali prawa emerytalne. Dlatego też, świadczenie wynosi 5 proc. należnego uposażenia zasadniczego po osiągnięciu 15 lat służby, a potem rośnie o 1 proc. za każdy rozpoczęty rok. Osiąga ono maksymalnie 15 proc. po 25 latach służby (wtedy mundurowi nabywają prawo do pobierania świadczenia motywacyjnego).

Reklama

Jak wspomniano, uzależnione jest ono bezpośrednio od uposażenia zasadniczego. I tu pojawia się problem. Uposażenie nie jest bowiem tak samo "zbudowane" w każdej formacji, czyli nie składają się na nie te same elementy. W przypadku Straży Granicznej mowa o ustalonej ustawowo kwocie bazowej, do której dodawany jest iloczyn mnożników przypisanych do stanowisk.

Czytaj też

W przypadku Policji i Państwowej Straży Pożarnej do tych samych składników uposażenia zasadniczego doliczana jest jeszcze wysługa lat. Natomiast w Służbie Ochrony Państwa dochodzi do tego jeszcze kwota za stopień. Biorąc więc pod uwagę, że elementy te nie są brane pod uwagę w SG, to wpływa to na wysokość świadczenia za długoletnią służbę w tej formacji. A potem jeszcze na wysokość emerytury, ale to dopiero po 32 latach.

Reklama

W związku z tym do Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji trafiło pismo zawierające prośbę o zmianę przepisów i dopasowanie ich do tego, jak wyglądają one w innych formacjach. To oczywiście będzie wiązać się z kosztami finansowymi, i to niemałymi, bowiem od uposażenia zasadniczego obliczane są również inne elementy uposażenia mundurowych formacji, jak np. dodatek za wysługę lat. Więc korekty w tym przepisie pociągną za sobą szereg istotnych zmian i modyfikacji. Jak podkreślają jednak związkowcy, sprawą trzeba się zając, gdyż sytuacja ta jest niekorzystna finansowo dla mundurowych, których "realizacja zadań w ochronie granicy państwowej przebiega w trudnych warunkach wynikających z presji migracyjnej na granicy polsko-białoruskiej". A dodatkowo obciążonych przez mobilizację na tym odcinku, związaną z zagrożeniem, jakie stanowić będzie tam Grupa Wagnera - o ile faktycznie jej najemnicy się tam pojawią. To jednak nie koniec, bowiem - wylicza NSZZ FSG - odnotowują jeszcze rekordowy wzrost odpraw granicznych, ataki na funkcjonariuszy oraz niełatwą sytuację kadrową. W tym roku ze służby odejść miała bowiem rekordowa liczba strażników. Liczby co prawda w piśmie nie padają, ale wiemy, że przez pierwszy kwartał na emeryturę odeszło ponad 1100 mundurowych. Co więcej, formacja zapewniała, że odejścia już się zakończyły, ale tak się jednak nie stało i liczba ta rośnie. Oznacza to, że już wtedy było ich prawie dwa razy więcej, niż w 2022 roku i 2,5 razy więcej niż w roku 2021, kiedy liczba odejść wynosiła 418.

Czytaj też

Z drugiej strony, formacja chwaliła się niedawno, że w tym roku podania do Straży Granicznej złożyło ponad 2 tysiące osób i szacuje, że może on być pod tym względem rekordowy. Do 23 czerwca do służby przyjęto 625 osób, z czego 290 osób na początku czerwca. To nadal jednak sporo mniej, niż odejść. Jak podawała por. Anna Michalska, rzeczniczka prasowa komendanta głównego SG, rok temu w tym samym okresie przyjętych zostać miało 200 osób. Ogólnie, w planach jest przyjęcie do służby 1110 osób, ale KGSG niej wyklucza, że komendanci oddziałów będą prosić o zwiększenie tych limitów i dostaną na to zgodę. Ręce do pracy na pewno się przydadzą. Akurat teraz 5 tys. mundurowych - jak informowały polskie władze - ma zajmować się pilnowaniem granicy z Białorusią, w obliczu potencjalnego zagrożenia, jakie może stworzyć pojawienie się tam najemników Grupy Wagnera. To spora liczba funkcjonariuszy, jak na samo prewencyjne ich wykorzystanie.

Przypomnijmy, od początku ubiegłego roku nie ma już górnego limitu wieku, a drugie etapy postępowania rekrutacyjnego odbywają się w oddziałach. Wcześniej trzeba było wyjeżdżać do jednego z ośrodków szkolenia SG. Służbę w formacji może pełnić osoba niekarana, posiadająca wyłącznie polskie obywatelstwo, co najmniej średnie wykształcenie oraz zdolność fizyczną i psychiczną do służby w formacjach uzbrojonych.

"Poszukujemy najlepszych, takich, którzy są w stanie zmierzyć się z zagrożeniami, jakie niesie współczesny świat, i to nie tylko na granicach Polski, ale również reprezentując polską SG na innych granicach UE" - powiedziała pod koniec czerwca por. Michalska. W jej ocenie kandydaci zasługują na uznanie, bo - jak mówiła - "wiedzą, jak niebezpieczna jest to obecnie służba, w dobie nieustannych ataków na funkcjonariuszy SG na granicy polsko-białoruskiej, gdzie życie i zdrowie strażników granicznych jest codziennie zagrożone".

Reklama

Komentarze (2)

  1. Cinu

    Popieram w pełni....zgodnie z żądaniem funkcjonariuszy SG uposażenia w tej formacji i policji powinny być wyliczane tak samo. Mam nadzieję że spodoba się wam uczciwie wyliczona wysokość pensji analogiczna do tej z policji. Widzicie to co wg. Was niekorzystne ale tego co jest dużo lepsze zmieniać nie chcecie...

  2. kwp

    skąd SG weźmie ludzi za taką jakomuzna

Reklama