Służby Mundurowe
SOK w strukturach MSWiA?
Temat włączenia Straży Ochrony Kolei do struktur Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji co jakiś czas wraca jak bumerang. Mówiono o tym w 2016, 2018 i 2020 roku. Sprawa wróciła także niedawno, gdy grupa posłów wystosowała w tej sprawie interpelacje do nowego kierownictwa resortu. „MSWiA nie prowadzi obecnie działań, zmierzających do zmiany uregulowań związanych z funkcjonowaniem SOK” – uciął w odpowiedzi na interpelację wiceszef MSWiA Czesław Mroczek.
Dyskusja nad włączeniem Straży Ochrony Kolei do struktur Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Polsce toczy się już od dobrych kilku lat. Głośno było o tym w 2016 roku, gdy światło dzienne ujrzał projekt ustawy o Straży Ochrony Kolei, który zakładał m.in. zwiększenie efektywności działania oraz zapewnienie przejrzystych zasad funkcjonowania formacji. Jak się jednak okazała dokument utknął w „rządowej zamrażarce” z uwagi na brak środków potrzebnych na przeprowadzenie zmian.
Do tematu włączenia SOK pod skrzydła MSWiA wrócono w 2018 roku, jednak po kilku miesiącach znowu dyskusja nad tym trafiła na „boczny tor”. Wtedy także chodziło o kwestie finansowe. Jak podkreślał ówczesny wiceszef MSWiA Krzysztof Kozłowski, uwagi do projektu złożyło wielu ministrów, w tym minister finansów, którego zdaniem wprowadzenie nowych regulacji wiązałoby się z koniecznością zmian w przyjętym przez Radę Ministrów programie wieloletnim pn.: „Pomoc w zakresie finansowania zarządzania infrastrukturą kolejową, w tym jej utrzymania i remontów do 2023 roku”. Temat na świeczniku pojawił się także na chwilę w 2020 roku, ale jak szybko się pojawił, tak szybko zniknął.
Problem wraca jak bumerang
Jak się okazuje, po kilku latach o włączeniu Straży Ochrony Kolei do struktur Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przypomnieli sobie posłowie – zarówno grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości, jak i poseł Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Pępek. „Pragnę zwrócić uwagę na niepokojącą sytuację związaną ze Strażą Ochrony Kolei w kontekście absurdalności obecnego statusu prawnego sokistów, którzy działają de facto jako formacja zbrojna podlegająca spółkom prawa handlowego, a nie państwowym organom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo publiczne” – podkreśliła w swojej interpelacji poseł Koalicji Obywatelskiej.
Czytaj też
„Straż Ochrony Kolei jest najstarszą formacją umundurowaną i uzbrojoną działającą na terenach kolejowych w Polsce. Swoje działania opiera na ustawie z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym, podlegając formalnie pod zarządcę infrastruktury PKP Polskie Linie Kolejowe SA, będącego spółką prawa handlowego. Ten status, łączący uprawnienia policyjne z zależnością od podmiotu komercyjnego, rodzi istotne pytania o skuteczność nadzoru nad bezpieczeństwem pasażerów i infrastruktury krytycznej” – zwróciła natomiast uwagę grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości.
W obu interpelacjach posłowie zwrócili się z podobną prośbą do resortu spraw wewnętrznych i administracji: pytali o to, czy zostaną podjęte działania zmierzające do uregulowania statusu prawnego Straży Ochrony Kolei. Dodatkowo poseł Małgorzata Pępek swoją interpelację wysłała również do kierownictwa Ministerstwa Infrastruktury, któremu podlegają PKP Polskie Linie Kolejowe.
Na pytania posłów – z ramienia MSWiA – odpowiedział wiceszef resortu Czesław Mroczek, który wprost przekazał, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nie prowadzi obecnie działań, zmierzających do zmiany uregulowań związanych z funkcjonowaniem SOK. „Kwestie dotyczące współpracy SOK z Policją oraz Strażą Graniczną, tj. służbami podległymi Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji, zostały uregulowane w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 29 września 2004 r. w sprawie współdziałania straży ochrony kolei z Policją, Strażą Graniczną i Inspekcją Transportu Drogowego” – podkreślił wiceszef MSWiA.
Czytaj też
„Na marginesie pragnę nadmienić, że w 2016 r. w MSWiA został przygotowany projekt ustawy o Straży Ochrony Kolei, który przewidywał przekształcenie Straży Ochrony Kolei, działających na mocy obowiązujących przepisów ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym i umiejscowionych w strukturze zarządców infrastruktury kolejowej, w podporządkowaną ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych, jednolitą umundurowaną i uzbrojoną formację, przeznaczoną do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego na obszarze kolejowym, w pociągach i innych pojazdach kolejowych. Stosowny projekt został skierowany pod obrady Stałego Komitetu Rady Ministrów, a następnie, decyzją ówczesnego Prezesa Rady Ministrów, został zdjęty z porządku posiedzenia w styczniu 2018 r. Ostatecznie odstąpiono od dalszych prac” – dodał Czesław Mroczek.
Na "horyzoncie" większy katalog uprawnień
Z kolei wiceszef Ministerstwa Infrastruktury Piotr Malepszak w odpowiedzi na interpelację poseł Małgorzaty Pępek wskazał, że jego resort „nie przewiduje podejmowania działań w zakresie zmiany statusu prawnego Straży Ochrony Kolei, w tym zmian polegających na włączeniu SOK w inne struktury państwowe”. „W najbliższym czasie rozważane jest jednak podjęcie prac legislacyjnych mających na celu poszerzenie katalogu uprawnień funkcjonariuszy SOK, które będą zmierzać do zwiększenia bezpieczeństwa w obszarze kolejowym, w pociągach i na dworcach oraz będą prowadziły do zwiększenia efektywności działania SOK” – podkreślił Malepszak.
Czytaj też
Wiceszef MI przekazał również, że aktualnie zatrudnienie w Straży Ochrony Kolei wynosi 3 074 etatów. Podał też, że średni roczny koszt ochrony obiektów dworcowych wynosi 127 338 889,28 złotych brutto. Malepszak wyliczył też koszt szkoleń funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei w latach 2022 – 2024. Wyniósł on odpowiednio – w 2022 roku (900 916 zł), w 2023 roku (1 236 694 zł), a w 2024 roku (1 047 691 zł - stan na dzień 30 listopada 2024 r.).
Choć to, by Straż Ochrony Kolei stała się jedną z formacji nadzorowanych przez MSWiA nie jest dziś brane pod uwagę, to pytanie, jak bardzo rząd zdecyduje się rozszerzyć uprawnienia tej formacji. Dodawanie uprawnień i zadań w perspektywie czasu będzie musiało wpłynąć także na samą instytucję. Czy SOK „zbliży się” do Policji i stanie się służbą mundurową? Dziś odpowiedź na to pytanie to trochę jak „wróżenie z fusów”, ale nie ma co ukrywać, że jest wiele osób, które liczą na właśnie taki rozwój wypadków.