Reklama

Służba Więzienna

Monitoring "narzędziem represji" w Służbie Więziennej?

Fot. kpt. Izabela Kapkowska
Fot. kpt. Izabela Kapkowska

Związkowcy z NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa mają duże wątpliwości co do interpretacji wytycznych Dyrektora Generalnego Służby Więziennej gen. Jacka Kitlińskiego zawartych w piśmie z początku października br. Dotyczą one dokładnie sposobu wykorzystywania systemu monitoringu do stałej kontroli sposobu wykonywania czynności służbowych, szczególnie przestrzegania zasad bezpieczeństwa epidemicznego. Chodzi o zastraszenie funkcjonariuszy i pracowników, czy o dbanie o ich zdrowie i życie? - pytają związkowcy. 

"Niepokojące sygnały" docierają do Zarządu Głównego NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa z oddziałów okręgowych i terenowych, a także funkcjonariuszy i pracowników z jednostek podstawowych. Jak relacjonują związkowcy, przełożeni powołując się na pismo szefa formacji z 6 października br. "mogą interpretować je jako konieczność przeprowadzania czynności sprawdzających w przypadku stwierdzenia zakażenia COVID-19 przez funkcjonariusza lub pracownika w celu wyciągnięcia konsekwencji", wykorzystując do tego monitoring. 

"Systemy monitoringu powinny być także wykorzystywane przez kadrę kierowniczą i dowódczą do stałej kontroli sposobu wykonywania czynności służbowych, ze szczególnym uwzględnieniem przestrzegania zasad bezpieczeństwa epidemicznego", "prowadzić stały i systematyczny monitoring praworządności i transparentności wykonywania obowiązków służbowych przez podległych funkcjonariuszy i pracowników" - takie sformułowania miały pojawić się w pismach podpisanych przez gen. Jacka Kitlińskiego, przesłanych odpowiednio 6 i 23 października. Więziennicy takie działania postrzegają jako "narzędzie represji". Dlatego w piśmie skierowanym do szefa formacji, a podpisanym przez Czesława Tułę, przewodniczącego Zarządu Głównego NSZZ FiPW, proszą o doprecyzowanie celowości przeprowadzania przez przełożonych w jednostkach podstawowych czynności sprawdzających. "Czy mają być one tylko narzędziem służącym do zastraszania funkcjonariuszy i pracowników, czy mają dbać o ich zdrowie i życie" - pytają związkowcy. 

Takie działania są postrzegane przez załogi jedynie jako narzędzie represji co naszym zdaniem jest niedopuszczalne w obliczu zagrożenia życia i zdrowia na jakie codziennie są narażeni.

Czesław Tuła, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ FiPW

Związkowcy przywołują również przepisy RODO i Kodeksu pracy, zgodnie z którymi monitoring powinien być stosowany w konkretnym, wyraźnym i uzasadnionym celu, wyłącznie by zapewnić bezpieczeństwo pracowników, ochronę mienia, kontrolę produkcji lub zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawców na szkodę.

Co więcej, NSZZ FiPW podkreśla w piśmie do szefa formacji, że trwająca pandemia sprawia, że więziennicy "zmagają się z zagrożeniem, którego konsekwencje dotykają nie tylko ich samych ale również mogą dosięgnąć ich bliskich". A w związku z tym są przekonani, że wszyscy przestrzegają procedur mających na celu zminimalizowanie zagrożenia. 

MR

image
Reklama

 

Reklama

Komentarze

    Reklama