Reklama

Służby Mundurowe

Rządowe roszady a służby mundurowe. Rekonstrukcja Rady Ministrów stała się faktem

Fot. Krystian Maj/KPRM
Fot. Krystian Maj/KPRM

Mimo jednodniowego „poślizgu” związanego wykryciem koronawirusa u Przemysława Czarnka, który miał objąć tekę ministra edukacji i nauki, zapowiadana od kilku miesięcy rekonstrukcja rządu stała się faktem. Choć obóz rządzący zamierza wprowadzić sporo zmian w funkcjonowaniu całej administracji, największym zaskoczeniem dla wielu jest wejście w skład Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS otrzymał dziś tekę wicepremiera i ma zostać szefem specjalnego komitetu nadzorującego resorty sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i administracji oraz obrony narodowej. To jednak nie koniec zmian. Nadzorujący dotychczas Służbę Więzienną wiceszef resortu sprawiedliwości Michał Wójcik zamieni bowiem gmach ministerstwa na Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Jego miejsce w Ministerstwie Sprawiedliwości zająć ma Michał Woś. 

Nowy skład rządu został przedstawiony w ubiegłą środę. Liczba ministerstw zmniejszy się z 20 do 14. Część resortów zostanie zlikwidowana, a zakres ich kompetencji został podzielony między nowe lub istniejące ministerstwa. Jedną z bardziej zaskakujących zmian personalnych jest bez wątpienia pojawienie się w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Z rąk prezydenta otrzymał on dziś tekę wicepremiera, a docelowo prezes PiS ma być też szefem komitetu spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i obrony narodowej. Jak podkreślił dziś Łukasz Schreiber, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, "komitet ds. bezpieczeństwa, który powstanie (...) pomoże skoordynować prace tych czterech resortów, czyli MSWiA, sprawiedliwości, obrony narodowej i nadzoru nad służbami specjalnymi, w tych sprawach wykraczających poza obszar jednego tylko z tych ministerstw, gdy chodzi o bezpieczeństwo wewnętrzne i o to wszystko co się z tym wiąże". Jak przekonywał z kolei niedawno na antenie TVP Info rzecznik rządu Piotr Müller, "dzięki temu, że lider Zjednoczonej Prawicy będzie w rządzie, jestem przekonany, że część emocji politycznych, tych negatywnych osłabnie (...) to będzie na pewno bez wątpienia elementem stabilizacyjnym". Pytany na czym ma polegać koordynacja prac przez komitet na czele którego ma stanąć Kaczyński odparł, że szczegóły dotyczące komitetu "jeszcze przed nami".

Wszystko na to wskazuje, że nadzór nad MON, MSWiA i resortem sprawiedliwości  jaki sprawować ma Jarosław Kaczyński - będzie mieć więc raczej charakter systemowy. Wydaje się też, ze prezes PiS – na co dzień – może nie angażować się w bieżącą politykę prowadzoną przez ministrów względem podległych im służb, jednak trudno przypuszczać, że w przypadkach konfliktowych czy konieczności wytyczenia kierunku działań nie zabierze on głosu. Jakie dokładnie będą zadania komitetu, na którego czele stanie Jarosław Kaczyński? Jak wynika z nieoficjalnych informacji odpowiedź na to pytanie powinniśmy poznać już niebawem. Może nawet jeszcze w tym tygodniu premier wyda bowiem specjalne rozporządzenie w którym uregulowana ma zostać m.in. ta kwestia. Wtedy też dowiemy się, czy - zgodnie z pojawiającymi się informacjami - specjalny komitet obejmie nadzorem także służby specjalne. Te, z mocy ustawy, podlegają bezpośrednio pod premiera, a w jego imieniu nadzór nad nimi sprawuje minister koordynator. I choć Mariusz Kamiński jako szef MSWiA będzie nadzorowany przez wicepremiera Kaczyńskiego, już jako minister koordynator – teoretycznie  podlegałby pod Mateusza Morawieckiego. Wiele wskazuje jednak na to, że rola Jarosława Kaczyńskiego polegać będzie także właśnie na nadzorze nad służbami specjalnymi  zarówno tymi cywilnymi (Agencja Wywiadu, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralne Biuro Antykorupcyjne), jak i wojskowymi (Służba Wywiadu Wojskowego oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego). 

Ministerialne stanowisko - co nie jest zaskoczeniem - zachował też Mariusz Błaszczak, który bez wątpienia od lat jest jednym z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. Błaszczak szefem Ministerstwa Obrony Narodowej jest od 2018 roku, kiedy to zastąpił Antoniego Macierewicza. Przed objęciem urzędu szefa MON, Mariusz Błaszczak w rządzie Zjednoczonej Prawicy był szefem MSWiA (od końca 2015 roku). 

Zmiany w sprawiedliwości

W ramach rekonstrukcji rządu stanowisko ministra zachował wprawdzie Zbigniew Ziobro, jednak z resortu sprawiedliwości odszedł jego dotychczasowy wiceszef Michał Wójcik. Odebrał on dziś nominację na ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jego miejsce - zgodnie z rekomendacją Solidarnej Polski - zająć ma Michał Woś. Jeśli następca ministra Wójcika przejmie w Ministerstwie Sprawiedliwości wszystkie jego dotychczasowe kompetencje, będzie nadzorował także Służbę Więzienną. 

Czy oznacza to zmiany w formacji mundurowej podległej Ministrowi Sprawiedliwości? Nawet jeśli tak, to z pewnością nie od razu, choć trzeba przyznać, że temperatura dyskusji na linii Ministerstwo Sprawiedliwości (Centralny Zarząd SW) – funkcjonariusze, jest w ostatnim czasie coraz wyższa. Wszystko za sprawą podpisanego w 2018 roku porozumienia, a dokładnie punktu mówiącego o zmianie zasad zaliczania do dodatku za wysługę lat, okresów służby i pracy na zasadach analogicznych jak w służbach mundurowych MSWiA - który do dziś nie został zrealizowany. Po zapowiedziach ze strony związkowców, mówiących o zerwaniu porozumienia, powstać ma specjalna grupa robocza, która problem ten powinna rozwiązać. To jednak tylko jedno z wyzwań przed jakimi stanie nowy wiceszef resortu sprawiedliwości. Mundurowi wciąż czekają bowiem m.in. na rozwiązanie kwestii art. 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym czy założenia nowego programu modernizacji, które do dziś nie zostały publicznie przedstawione.

Rządowe roszady, w tym wejście w skład Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego, zdaniem jednych pokazują siłę Zjednoczonej Prawicy, inni przekonują, że to dowód jej słabości. Na ocenę skutków jakie przyniosą wcielone dziś w życie decyzje przyjdzie jeszcze czas. Patrząc jednak z perspektywy służb mundurowych nawet jeśli rekonstrukcja rządu nie wpłynie wprost na zmiany kadrowe czy główne kierunki rozwoju formacji podległych MSWiA i resortowi sprawiedliwości, to z pewnością zmieni się sama struktura podejmowania kluczowych decyzji. I choć część z nich i tak zapewne do tej pory była konsultowana z prezesem PiS, teraz konsultacje te zyskają wymiar formalny.

DM/PAP

Reklama
Reklama

Komentarze