Służby Mundurowe
Prezydent podjął decyzję w sprawie budżetu. Co z podwyżkami dla mundurowych?
Tydzień temu tegoroczna ustawa budżetowa trafiła na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Na podjęcie decyzji – zgodnie z przepisami – głowa państwa ma 7 dni, które mijają właśnie dziś. Konstytucja nie przewiduje możliwości zawetowania budżetu, jednak daje prezydentowi możliwość skierowania go do Trybunału Konstytucyjnego. Andrzej Duda postanowił ustawę - jak poinformowała Małgorzata Paprocka, szef KPRP - podpisać, choć dokumentem zajmie się też TK.
Andrzej Duda zdecydował się podpisać ustawę budżetową na 2025 rok i w trybie kontroli następczej skierował część jej przepisów do Trybunału Konstytucyjnego. Wątpliwości głowy państwa dotyczą m.in. wynagrodzeń sędziów TK oraz Krajowej Rady Sądownictwa.
Szef KPRP Małgorzata Paprocka: Prezydent @AndrzejDuda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część zapisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) January 17, 2025
Ustawa budżetowa to – poza jej politycznym znaczeniem – jeden z najważniejszych dokumentów z punktu widzenia funkcjonowania państwa i jego instytucji. W mundurowym środowisku – nie ma co ukrywać - sporo emocji co roku wywołuje zaplanowany poziom wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej. Nie inaczej było w trakcie prac nad tegorocznym budżetem. Mundurowi oczekiwali minimum 15-proc. podwyżek, podczas gdy rząd konsekwentnie forsował 5-proc. wzrost. Przedstawiciele MSWiA mówili nawet wprost, że wskaźnik postulowany przez związkowców jest niemożliwy do osiągnięcia, bo nie ma na to środków.
Czytaj też
Brak 15-proc. waloryzacji stał się nawet jedną z przyczyn rozpoczętego w służbach MSWiA protestu. Ale – jak na razie - nie zmieniło to wiele, jeśli chodzi o decyzje podjęte przez polityków. Ostatecznie mundurowi mogą oczekiwać zatem, że ich uposażenia wzrosną – od 1 stycznia – o 5 proc. Pieniądze, wraz z wyrównaniem, trafią na konta funkcjonariuszy zapewne wczesną wiosną, ale – co istotne – na dziś nie wydają się one zagrożone - mimo, że częścią przepisów ustawy budżetowej, zgodnie z wolą prezydenta, zajmie się Trybunał Konstytucyjny. Podobnie stało się na początku 2024 roku i wtedy przedstawiciele rządu – na czele z premierem – zapewniali, że kłopotu z wypłatami podwyżek, jakie mieli otrzymać m.in. mundurowi, nie będzie.
Czytaj też
Osobną kwestią wciąż pozostaje też to, jak potoczy się trwający w służbach podległych MSWiA protest. Póki co – mimo deklaracji płynących z obu stron – związkowcom nie udało się porozumieć z kierownictwem resortu, a propozycje, jakie ministerstwo położyło do tej pory na negocjacyjnym stole, mundurowi określają jako niewystarczające. Szef MSWiA Tomasz Siemoniak – w rozmowie z InfoSecurity24.pl – wyrażał jednak nadzieję, że do konsensusu uda się dojść pomimo tego, że wskaźnik waloryzacji uposażeń jest niższy, niż oczekiwali mundurowi.
Związkowcy zdają sobie sprawę z tego, że środków w budżecie na 15-proc.podwyżki nie ma i zdają sobie też sprawę z tego, że ja, moi współpracownicy czy komendanci poszczególnych służb nie uważamy, że te wynagrodzenia i świadczenia są za wysokie czy dostateczne. Chcemy walczyć o ich wzrost, ale musimy stąpać po „budżetowej ziemi", przedstawiać poważne propozycje, które będą istotnie zmieniały sytuację funkcjonariuszy. Nie możemy też zapominać w tym dialogu właśnie o ubiegłorocznych 20-proc. podwyżkach, o tym, jak bardzo wzrósł budżet Policji, czy o tym, że nowe dodatki mieszkaniowe to będzie bardzo „duża sprawa"
Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji – wywiad dla InfoSecurity24.pl 7.01.2025 r.