Reklama

Służby Mundurowe

Co z dodatkiem progresywnym?

Autor. MSWiA

Choć mundurowe środowisko skupia się w ostatnim czasie na przyszłorocznej waloryzacji, to nie jedyna kwestia, o którą w służbach podległych MSWiA toczy się w tej chwili gra. Funkcjonariusze wciąż liczą na to, że prace nad zmianami w dodatkach do ich uposażeń, które w założeniach strony społecznej mają sprawić, że te będą miały bardziej progresywny charakter, przełożą się na konkretne zmiany w przepisach. O zmiany w dodatkach, szefa MSWiA pytali też posłowie, jednak odpowiedź zakwalifikować można raczej do kategorii tych niezbyt wiążących.

Reklama

"Odnosząc się do pytania, czy prowadzone są prace nad wprowadzeniem dodatku progresywnego w poszczególnych służbach podległych MSWiA, informuję, że zgodnie z Porozumieniem z dnia 24 września 2021 r. zawartym pomiędzy Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji a Stroną Społeczną reprezentowaną przez przedstawicieli związków zawodowych zrzeszających funkcjonariuszy służb resortu spraw wewnętrznych i administracji, został powołany Zespół do spraw analizy rozwiązań zawartych w ustawach pragmatycznych, w tym dotyczących systemu uposażeń" – pisze w odpowiedzi na interpelację wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Do zadań zespołu, o którym wspomina minister, należy między innymi "analiza oraz wypracowanie propozycji modyfikacji rozwiązań zawartych w ustawach pragmatycznych Policji, Straży Granicznej oraz Państwowej Straży Pożarnej, dotyczących w szczególności: systemu uposażeń, świadczeń socjalnych przysługujących funkcjonariuszowi Policji, Straży Granicznej oraz Państwowej Straży Pożarnej czy też innych istotnych zagadnień zgłoszonych Zespołowi w toku prac, mających na celu poprawę sytuacji materialnej lub warunków służby funkcjonariuszy". Jak dodaje wiceszef MSWiA, kiedy te rozwiązania zostaną już wypracowane, "znajdą one odzwierciedlenie w odpowiednich aktach prawnych". 

Reklama

Od słów do czynów?

Tyle teorii. Praktyka nie wygląda już niestety tak kolorowo. Dlaczego? Zespół zebrał się bowiem do tej pory (a formalnie powołano go w kwietniu) zaledwie kilka razy, a mundurowi zaangażowani w jego prace nie wyrażają przesadnego optymizmu, co do tego czy i kiedy uda się wypracować oczekiwane przez środowisko rozwiązania. Od jednego z funkcjonariuszy usłyszeliśmy wręcz wprost, że jego zdaniem powołanie zespołu, jego niespieszne prace i mało konkretne - jak dotąd - propozycje MSWiA, to "gra na czas" ze strony resortu spraw wewnętrznych i administracji. Chodzić ma, jak przekonuje w rozmowie z redakcją mundurowy, o maksymalne odsunięcie w czasie konieczności podjęcia jakichkolwiek działań niosących za sobą koszty, a wszystko dlatego, że rząd ma za zadanie – tam, gdzie to możliwe – radykalnie zaciskać pasa. 

Reklama

Czytaj też

Jak mogłyby wyglądać rozwiązania dotyczące zmian w dodatkach nie wiadomo, bo MSWiA oficjalnie swojego stanowiska jeszcze nie zaprezentowało, jednak z informacji jakie jeszcze w czerwcu w rozmowie z InfoSecurity24.pl przekazał Sławomir Koniuszy z NSZZ Policjantów wynika, że pojawił się (ze strony MSWiA) wstępny pomysł zakładający "podwyższenie tzw. dodatku stażowego, czyli dodatku z tytułu wysługi lat". Jak mówił Koniuszy, dziś maksymalnie wynosić on może 35 proc., a w myśl propozycji MSWiA mógłby osiągnąć 55 proc. Miałby on wzrastać o 1 proc. rocznie, od momentu osiągnięcia 15 lat służby, w efekcie czego "policjant po 15 latach otrzymać miałby dodatkowo pięćdziesiąt parę złotych, a po 35 latach około 700 złotych". Rozwiązanie to miałoby zachęcić - w opinii resortu - mundurowych do pozostania w służbie. Innego zdania są jednak związkowcy.

Także, choć biorąc pod uwagę większy procentowy wzrost, rozważaliśmy wprowadzenie takiego mechanizmu, jednak problem polega na tym, że propozycja MSWiA zakłada, że ten dodatek miałby nie wliczać się do podstawy wymiaru emerytury. Minister twierdzi, że te kolejne 20 proc. – stanowiące różnicę między funkcjonującym dziś maksymalnym dodatkiem stażowym wynoszącym 35 proc., a 55 proc., które można by osiągnąć – przy wyliczaniu emerytury nie będzie brane pod uwagę. Nie są to więc pieniądze, które kogokolwiek zachęcą do pozostania w służbie.
Sławomir Koniuszy, NSZZ Policjantów - wywiad dla InfoSecurity24.pl, czerwiec 2022 r.

Koniuszy przekonywał też, że wprowadzenie takich rozwiązań będzie nieefektywne. "Zgodzilibyśmy się na progresję w dodatku służbowym i funkcyjnym albo na operację przeprowadzoną na dodatku stażowym, ale tylko z konsekwencją w emeryturze. Propozycja MSWiA jest przede wszystkim za niska, a po drugie nie wpływa na wysokość emerytury i na to zgodzić się nie możemy" – mówił. 

Koszty do rekalkulacji

Co zrobi zatem MSWiA? Z informacji, jakie w odpowiedzi na interpelację przekazuje Maciej Wasik wynika, że resort przeanalizował m.in. pomysł wprowadzenia dodatku progresywnego, wypracowane kilka lat temu przez inny zespół zajmujący się wtedy opracowaniem nowych zasad przyznawania policjantom dodatków służbowych i funkcyjnych w związku ze stażem służby (zespół został powołany decyzją nr 10 Komendanta Głównego Policji z dnia 8 stycznia 2013 r.; w jego pracach uczestniczyło 7 osób: czterech przedstawicieli strony związkowej i trzech przedstawicieli Policji). Jak czytamy, "rozwiązania opracowane przez Zespół sprowadzały się do propozycji zmian w przepisach polegających na uzależnieniu wysokości dodatku funkcyjnego i służbowego od stażu służby w formacjach mundurowych". 

Zespół (powołany w 2013 roku – przyp. red.) skonkretyzował, że dodatki te byłyby ustalane w relacji procentowej do uposażenia zasadniczego i narastały wraz z wysługą lat w trzyletnich interwałach czasowych. W przedstawionych w protokole skutkach finansowych proponowanych zmian podano, że roczny koszt wprowadzenia pierwszego wariantu (droższego) wyniósłby 593 mln zł. Drugi wariant byłby o połowę tańszy i powodowałby wzrost wydatków o 296 mln zł. Oceniając przedstawione propozycje MSWiA zwróciło uwagę na możliwości sfinansowania skutków wzrostu wydatków na uposażenia policjantów. Podany dla pierwszego wariantu koszt 593 mln zł zwiększenia funduszu uposażeń powodowałby podwyższenie przeciętnego uposażenia policjantów o 483 zł miesięcznie (10,5 proc.). W przypadku drugiego wariantu koszt to 296 mln zł i wzrost przeciętnego uposażenia o 241 zł miesięcznie (5,3 proc.).
Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA, fragment odpowiedzi na interpelację w sprawie udzielenia informacji o kosztach wprowadzenia tzw. dodatku progresywnego dla poszczególnych służb mundurowych

Wiceszef MSWiA zaznaczył jednak, że koszty skalkulowano w oparciu o poziom uposażeń z 2013 r., "co przy uwzględnieniu aktualnych uposażeń można szacować, że byłyby o około 40 proc. wyższe". Dodał też, że "kwestia ta będzie przedmiotem prac Zespołu do spraw analizy rozwiązań zawartych w ustawach pragmatycznych, w tym dotyczących systemu uposażeń". Jakieś rozwiązanie jest zatem gotowe, wystarczy dokonać rekalkulacji kosztów i upewnić się, że pomysł ten nadal wychodzi naprzeciw oczekiwaniom funkcjonariuszy.

Czytaj też

Wydaje się, że jak na razie prace – o których wspomina minister Wąsik – utknęły w martwym punkcie. Być może powodem takiego obrotu spraw jest kwestia sporu o poziom przyszłorocznej waloryzacji i generalny, choć nieoficjalny przykaz, by ministerstwa wobec rosnącej inflacji i kryzysu wydawały mniej. Bez względu na powody, póki co ani w sprawie dodatków ani w kwestii waloryzacji nie udało się dojść do konsensusu. Co więcej, wydaje się, że na stole – oprócz oczekiwań środowiska – nie leżą też, jak na razie, żadne konkretne rządowe kontrpropozycje.

Reklama
Reklama

Komentarze