Program modernizacji służb mundurowych obejmuje Policję, Straż Graniczną, Państwową Straż Pożarną i Służbę Ochrony Państwa (wcześniej BOR). Wzrost nakładów o 22 mln zł jest związany ze zwiększeniem liczby etatów funkcjonariuszy. W projekcie noweli podkreślono, że w służbach mundurowych w latach 2017-2020 łączna liczba etatów wzrośnie o 2640, w tym w policji o 1000 (w 2017 r.), w Straży Granicznej o 700 od 2017 r., w Państwowej Straży Pożarnej o 490 (w 2018 r.) i w Służbie Ochrony Państwa o 450 etatów (w latach 2018-2019).

Zgodnie z projektem kwota wydatków na realizację programu modernizacji służb wzrośnie o 22,2 mln zł (przeznaczone m.in. na podwyżki) i wyniesie łącznie ponad 9,2 mld zł.

Ustawę modernizacyjną prezydent Andrzej Duda podpisał w grudniu 2016 roku. Zakładała ona, że do końca 2020 roku do Policji, Straży Granicznej, PSP i SOP (ówczesnego BOR) trafi 9,1 mld zł. Spora część tych środków przeznaczona jest na wzrost wynagrodzeń funkcjonariuszy.  

W ramach programu najwięcej pieniędzy – prawie 6 mld zł – trafia do Policji, ponad 1,2 mld zł do Straży Granicznej, ponad 1,7 mld zł do PSP i ponad 200 mln zł do SOP. Pieniądze, oprócz wzrostu uposażeń, są przeznaczane m.in. na nowe inwestycje budowlane, remonty istniejących budynków i na zakup nowoczesnego sprzętu.

Zwiększenie liczby etatów nie rozwiązuje jednak problemów kadrowych z jakimi zmagają się służby mundurowe. Zgodnie z danymi przekazanymi przez wiceszefa MSWiA Jarosława Zielińskiego, według stanu na 1 czerwca 2018 w Policji było 6,1 proc. wakatów – na 103 309 etatów zatrudnionych było 97 026 funkcjonariuszy. Sytuacja wyglądała gorzej w przypadku Służby Ochrony Państwa, która w 2018 roku podniosła liczbę etatów o 165. W SOP poziom wakatów według stanu na 31 maja 2018 wynosił aż 17,6 proc. Podobnie sytuacja wygląda w Straży Granicznej, gdzie wakatów jest 13,5 proc. Najlepiej spośród całej grupy MSWiA prezentuje się PSP, tam wakatów jest 4,8 proc. 

PAP/DM