Reklama

Legislacja

fot. Pixabay, Creative Commons CC0

Kandydat na mundurowego z tatuażem nie trafi do psychiatry

Osoby posiadające tatuaże, starające się o przyjęcie do służb mundurowych już niedługo nie będą kierowane do poradni zdrowia psychicznego. MSWiA, w projekcie rozporządzenia w sprawie wykazu chorób i ułomności, wraz z kategoriami zdolności do służby w Policji, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Państwowej Straży Pożarnej oraz Służbie Ochrony Państwa, chce znieść zapis kwalifikujący tatuaże jako samouszkodzenia.

Ustalony w załączniku do projektu rozporządzenia wykaz chorób i ułomności, wraz z kategoriami zdolności do służby, na podstawie którego komisje lekarskie podległe ministrowi spraw wewnętrznych i administracji wydają orzeczenia o zdolności albo niezdolności do służby w Policji, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Państwowej Straży Pożarnej czy Służbie Ochrony Państwa będzie zaktualizowany. Jeśli projekt rozporządzenia zostanie podpisany przez szefa MSWiA, zmieni się m.in. kwalifikacja tatuaży. Zgodnie z tym co napisano w uzasadnieniu, osoby z tatuażami nie będą już kierowane do poradni zdrowia psychicznego. Według dziś obowiązujących przepisów kandydaci posiadający tatuaże obowiązkowo muszą odwiedzić lekarza psychiatrę.

Osoby z tatuażami należy kierować do poradni zdrowia psychicznego. Jest wymagana opinia psychiatryczna.

obowiązujące rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych, w sprawie wykazu chorób i ułomności, wraz z kategoriami zdolności do służby w Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej oraz Biurze Ochrony Rządu

W szczegółowych objaśnieniach i zalecanych czynnościach projektu rozporządzenia wyjaśniono, że tatuażu nie należy traktować jako samouszkodzenia oraz, że nie podlega on ocenie komisji lekarskiej podległej ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych. Zgodnie z projektem, komisja umieści jedynie w orzeczeniu informację obejmującą umiejscowienie tatuażu, jego wielkość, wygląd i treść. 

Dlaczego MSWiA zdecydowało się na liberalizację przepisów dot. tatuaży? „Zmiany wynikają z doświadczeń nabytych przy określaniu zdolności do służby w formacjach podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych oraz są wyrazem oczekiwań wobec kandydatów do służby i funkcjonariuszy” – tłumaczy  resort. Pytanie o jakie „doświadczenia” i „oczekiwania” chodzi. Biorąc pod uwagę stan wakatów w służbach mundurowych, być może, zmiany to w pewnym sensie, próba ułatwienia drogi do policyjnego czy strażackiego munduru. Zgodnie danymi MSWiA (z czerwca 2018) w całym kraju brakowało prawie 6300 (6,1 proc.) funkcjonariuszy Policji, 400 (17,6 proc.) funkcjonariuszy SOP, 2252 (13,5 proc.) funkcjonariuszy Straży Granicznej i prawie 1500 (4,8 proc.) funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej.

Rozporządzenie wejdzie w życie 7 dni od dnia jego ogłoszenia.

DM

Reklama

Komentarze

    Reklama