Legislacja
Istotne postulaty "za burtą" nowelizacji mundurowej ustawy emerytalnej
Nowelizacją mundurowej ustawy emerytalnej zajęły się wczoraj połączone sejmowe komisje administracji i spraw wewnętrznych oraz obrony narodowej. Posłowie poparli w pierwszym czytaniu przygotowany przez MSWiA projekt, którego celem jest uregulowanie zasad doliczania pracy cywilnej do mundurowej i wojskowej emerytury. Zgodnie z planem, w środę odbyć ma się drugie czytanie, a w czwartek głosowanie na sali plenarnej. Jak mówili obecni na posiedzeniu mundurowi związkowcy, choć ustawa jest krokiem w dobrą stronę, pewne istotne postulaty wciąż pozostały „za burtą” proponowanych rozwiązań. Czy MSWiA przychyli się do poprawek, które zgodnie z zapowiedziami, pojawić mogą się jeszcze dziś?
We wtorek późnym popołudniem połączone sejmowe komisje administracji i spraw wewnętrznych oraz obrony narodowej przyjrzały się nowelizacji tzw. ustawy zaopatrzeniowej, a dokładniej rzecz biorąc zmianom jakie ma ona wprowadzać w art. 15a. Chodzi o uregulowanie zasad doliczania pracy cywilnej do mundurowej i wojskowej emerytury. Na dokument, który ze sporym poślizgiem pojawił się w Sejmie, mundurowe środowisko czeka już od wielu lat, jednak kształt nowych regulacji jakie przygotowało MSWiA, nie do końca odpowiada oczekiwaniom funkcjonariuszy.
Zmienione przepisy objąć mają żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Ochrony Państwa, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Marszałkowskiej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej. Nowela ma pozwolić mundurowym przyjętym do służby po raz pierwszy po 1 stycznia 1999 r., a przed 1 października 2003 r., - posiadającym co najmniej 25 lat służby - uwzględnić w wysłudze emerytalnej tzw. okresy pracy cywilnej. Zgodnie z rządową propozycją funkcjonariusze i żołnierze, których dotyczy zmiana, gdy zdecydują o przejściu na emeryturę, będą mieli dwie możliwości. Pierwsza zakłada doliczenie stażu cywilnego do wysługi lat i pobieranie tylko emerytury mundurowej, druga - to skorzystanie z dotychczasowych zasad, czyli pobieranie dwóch emerytur: tej mundurowej i pochodzącej z ZUS (za pracę cywilną po osiągnięciu wieku emerytalnego). Jak przewiduje projekt, "okresy przypadające po służbie będą mogły być doliczone na wniosek funkcjonariusza lub żołnierza do wysługi emerytalnej, jeżeli jego emerytura będzie wynosić mniej niż 75 proc. podstawy jej wymiaru". Za każdy rok pracy z "cywila" doliczanych do wysługi emerytalnej przyjęto jednakowy mnożnik zwiększenia podstawy wymiaru świadczenia, tj. 1,3 proc.
Czytaj też
I choć zarówno MSWiA jak i funkcjonariusze zgodnie przyznają, że wprowadzenie zmian w obowiązujących dziś przepisach jest konieczne, jak to zwykle bywa w tego typu przypadkach – o czym InfoSecurity24.pl informował już wielokrotnie – diabeł tkwi w szczegółach.
Oczekiwania nie do końca spełnione
Podczas wczorajszego posiedzenia, przedstawiciele związków zawodowych działających niemal we wszystkich formacjach, których nowe przepisy mają dotyczyć, dość zgodnie twierdzili, że najlepszym rozwiązaniem byłaby likwidacja art. 15a, to jednak – w myśl tego co przygotowało MSWiA – okazało się niemożliwe. Mundurowi mają jednak pomysły, jak projekt noweli można zbliżyć do oczekiwań środowiska. W związku z tym pojawiły się m.in. postulaty zniesienia wymogu 25 lat służby, podniesienia mnożnika za lata pracy przed służbą z proponowanego 1,3 proc. do 2,6 proc., a także pomysły skrócenia wymaganego czasu służby do 20 lat lub dodania do regulacji – obok wymogu 25 lat służby – możliwości skorzystania z nowych przepisów dla funkcjonariuszy w wieku 50 lub 55 lat. Jak podkreślał m.in. Sławomir Koniuszy z NSSZ Policjantów, choć funkcjonariusze czekają na uchwalenie tej nowelizacji, bowiem będzie to pewien "krok do przodu", to jednak "za burtą" zostały istotne postulaty.
Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA odpowiadając na pytania podkreślił, że przygotowany w resorcie dokument rozwiązuje pewien problem i jak mówił jest przekonany, że "gdyby padł wniosek o odrzucenie tej ustawy w całości, związki byłby przeciwne". Dodał też, że kształt projektu to pewien kompromis "pomiędzy oczekiwaniami związkowców a możliwościami zakładów emerytalno-rentowych". Jak mówił, resort nie chce "doprowadzić do tego, żeby funkcjonariusze za wcześnie odchodzili ze służby" stąd m.in. wprowadzenie mnożnika 1,3 proc. oraz obowiązku posiadania 25 lat służby.
Czytaj też
To nie jedyne zmiany jakie do mundurowego porządku prawnego wprowadzać ma procedowana nowelizacja. W dokumencie zapisano też regulacje, które mają na celu wyeliminowanie sytuacji, w której funkcjonariusze służb podległych MSWiA i Służby Więziennej mogą zostać pozbawieni prawa do świadczenia motywacyjnego w przypadku wszczęcia przeciwko nim postępowań karnych np. wskutek prywatnego aktu oskarżenia. Mundurowego będzie można pozbawić dodatku przedemerytalnego, ale w sytuacji wszczęcie przeciw niemu postępowania karnego w sprawie o przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe, a także postępowania dyscyplinarnego – do czasu prawomocnego zakończenia tego postępowania. Jak podkreślali funkcjonariusze, to jedna z dwóch korzyści jakie udało się wynieść - obok wprowadzenia możliwości wyboru - z rozmów prowadzonych w MSWiA.
Ostatecznie po przeprowadzeniu dyskusji i pierwszego czytania, projekt poparło 66 posłów, nikt nie był przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Komisje przyjęły też poprawki zaproponowane przez legislatorów. Czy to jedyne zmiany nad jakimi głosować będą parlamentarzyści? Zapewne nie, bowiem sporo uwag, o których zresztą wiadomo było już od dawna, zgłaszali obecni na posiedzeniu przedstawiciele związków zawodowych. I choć podczas wczorajszych prac formalnie poprawek do projektu nie zgłoszono, nie jest wykluczone, że stanie się to już dziś w trakcie drugiego czytania na sali plenarnej lub na etapie prac w Senacie. Powodzenie wprowadzenia tych zmian, zależy oczywiście od postawy strony rządowej, a ta reprezentowana przez wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika - jak na razie - nie jest raczej skłonna do dokonywania jakichkolwiek znaczących korekt w dokumencie.