MSW przypomniało, że na terenie graniczącym z Białorusią przez sześć miesięcy - od 11 sierpnia 2023 roku do 10 lutego 2024 roku - obowiązuje tryb wzmocnionej ochrony granicy. Jak dodano, taką decyzję podjęto, by "zapewnić nienaruszalność granicy państwowej i przeciwdziałać zagrożeniu dla państwa w obliczu niewspółmiernie wysokiej i rosnącej" liczby przypadków nielegalnych prób przekroczenia granicy białorusko-łotewskiej. Od 15 sierpnia, by wzmocnić granicę, mobilizowani są też dodatkowi strażnicy.

W związku z tym, że Litwa i Polska również posiadają informacje o nielegalnych próbach przekroczenia granicy z Białorusi, "kluczowe jest zapewnienie skoordynowanej międzypaństwowej odpowiedzi" na te działania, by zagwarantować równoważny nadzór granicy w regionie graniczącym z Białorusią - przekazało łotewskie ministerstwo.

Zgodnie z decyzją łotewskich władz straż graniczną w kontrolowaniu granicy mogą wspierać siły zbrojne oraz policja. "Już dziś straż graniczna stale pilnuje wschodniej granicy, patroluje i obserwuje ją przy pomocy środków technicznych, a także angażuje dodatkowe siły z policji i sił zbrojnych" - podkreśliło MSW.

W ocenie szefa łotewskiej straży granicznej Guntisa Pujatsa imigranci próbujący nielegalnie przedostać się na Łotwę stają się coraz bardziej agresywni, nie stosują się do poleceń strażników granicznych, a podczas zatrzymania podejmują próbę ucieczki. Pujats podkreślił, że migrantom pomagają białoruscy strażnicy graniczni - eskortują ich do granicy i psują infrastrukturę graniczną Łotwy - podała agencja LETA.

Od początku roku łotewską granicę nielegalnie próbowało przekroczyć z terytorium Białorusi ponad 6,1 tys. ludzi. 292 osób wpuszczono na Łotwę ze względów humanitarnych. Dla porównania w całym 2022 roku liczba osób próbujących przekroczyć granicę wyniosła ok. 5,3 tys.

28 sierpnia w Warszawie ma odbyć się spotkanie ministrów spraw wewnętrznych Polski i krajów bałtyckich poświęcone m.in. sytuacji na granicy z Białorusią.