Reklama

Cypr korytarzem rosyjskiego wywiadu do Europy

Fot. Pixabay.com
Fot. Pixabay.com

Cypr od lat uchodzi za atrakcyjne miejsce dla inwestorów i emigrantów, jednak w ostatnich latach jego rola uległa szczególnej zmianie. Wyspa stała się jednym z kluczowych punktów przenikania rosyjskich wpływów do Unii Europejskiej.

Jak donosi Cyprus Daily News, proces ten nasilił się po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku, kiedy to Cypr przyjął dziesiątki tysięcy Rosjan – zarówno zwykłych emigrantów, jak i osoby powiązane z oligarchami, służbami specjalnymi czy strukturami państwa rosyjskiego.

Od "złotych paszportów" do "rosyjskich talentów"

Cypr zakończył w 2020 roku program „obywatelstwa za inwestycje” (CIP), który był mocno krytykowany przez Komisję Europejską. Jak podaje OCCRP (Organized Crime and Corruption Reporting Project), program miał również wymiar polityczny – cypryjskie partie przyjęły ponad milion euro darowizn od osób powiązanych z CIP, co ukazuje, jak głęboko w politykę wyspy przeniknął kapitał rosyjski i zagraniczny.

Reklama

Choć CIP został zamknięty, według Cyprus Daily News, w 2023 roku wprowadzono nowe przepisy ułatwiające naturalizację tzw. talentów – głównie informatyków i pracowników sektora technologicznego. Dzięki nim okres wymaganego pobytu skrócono z ośmiu do czterech lat, a próg znajomości języka obniżono. Minister spraw wewnętrznych Constantinos Ioannou potwierdził w parlamencie, że z tej ścieżki skorzystało już ponad 200 cudzoziemców, a setki kolejnych oczekują na decyzję.

Techisland i Aleksiej Gubarew – architekci systemu

Według Forbes to Aleksiej Gubarew, rosyjski biznesmen i założyciel stowarzyszenia Techisland, był głównym lobbystą nowych przepisów. W artykule „Northern Import: How Russian-speaking Migrants Changed Cyprus” Forbes opisuje, że dzięki jego staraniom około 200 firm z Rosji przeniosło się na Cypr, przyciągając tysiące pracowników. Cyprus Daily News dodaje, że Gubarew stworzył zamknięty ekosystem finansowany przez struktury powiązane z Romanem Abramowiczem, Gazpromem i bankiem VTB – wszystkie te podmioty objęte są sankcjami.

Czytaj też

Śledztwo Cyprus Confidential prowadzone przez International Consortium of Investigative Journalists (ICIJ) ujawniło, że Cypr był jednym z głównych centrów obsługi majątków rosyjskich oligarchów. Według ICIJ aż 67 ze 105 miliarderów z listy Forbes korzystało z cypryjskich spółek i usług doradczych, by ukrywać majątek przed sankcjami.

Rosyjscy specjaliści czy agenci?

Z danych przedstawionych przez cypryjskiego ministra spraw wewnętrznych wynika, że w latach 2023–2024 wydano ponad 48 tys. zezwoleń na pobyt, z czego 33 517 otrzymali obywatele Rosji. Na kolejnych miejscach znaleźli się Ukraińcy i Białorusini.

Jak wskazuje Jamestown Foundation, rosyjskie służby od lat wykorzystują fale migracji do wysyłania swoich agentów do Europy. Think tank podkreśla, że Cypr – jako państwo UE, ale spoza NATO – jest szczególnie atrakcyjny dla operacji FSB i GRU. Na wyspie przykrywką są głównie specjalizacje IT, co pozwala agentom uchodzić za „wysoko wykwalifikowanych specjalistów”.

Reklama

Cyprus Daily News zauważa, że rosyjska społeczność na Cyprze różni się od typowych grup migracyjnych – nie są to uchodźcy ani migranci ekonomiczni, lecz osoby zamożne, powiązane z rosyjskim państwem i elitami. W efekcie wśród rosyjskich osadników występuje niezwykle wysokie stężenie osób związanych ze służbami specjalnymi.

Kapitał oligarchów i technologie medyczne

Jak ujawniło Cyprus Confidential, rosyjscy oligarchowie – m.in. Roman Abramowicz i Aleksander Frołow – wykorzystywali cypryjskie struktury finansowe i fundusze venture capital do inwestowania w europejskie technologie. Przykładem jest firma Palta, powiązana z Aleksiejem Gubarewem, która rozwijała aplikację Flo Health, monitorującą zdrowie kobiet. Według Cyprus Daily News inwestycje Abramowicza w tę spółkę umożliwiły rosyjskim strukturom dostęp do wrażliwych danych osobowych milionów użytkowniczek z UE, Ukrainy i USA.

Czytaj też

The Guardian donosi, że PwC Cyprus uczestniczyło w transferze ponad 1,4 miliarda dolarów dla rosyjskiego oligarchy w celu obejścia sankcji, co potwierdza centralną rolę wyspy jako finansowego hubu Moskwy.

Ryzyko Schengen i bezpieczeństwa Europy

Najpoważniejsze zagrożenie wiąże się z planowanym wejściem Cypru do strefy Schengen. Jak podaje Cyprus Daily News, po otwarciu granic dziesiątki tysięcy obywateli Rosji osiedlonych na wyspie będą mogły swobodnie podróżować po Unii Europejskiej.

Jamestown Foundation ostrzega, że taki scenariusz znacząco zwiększy możliwości operacyjne rosyjskich służb specjalnych – od infiltracji po sabotaż.

Reklama

Problem potęgują rosyjskie wpływy w cypryjskich mediach. Cyprus Daily News twierdzi, że część prasy, w tym Cyprus Mail, znajduje się pod kontrolą oligarchów, przez co temat szybkiej naturalizacji jest bagatelizowany. Niezależna posłanka Alexandra Attalides pozostaje niemal osamotniona w krytyce systemu.

Jak donosi AP News, skala nadużyć związanych z programem paszportowym była tak duża, że w 2023 roku Cypr odebrał obywatelstwa co najmniej 222 osobom, przyznając jednocześnie, że ponad połowa z 6779 paszportów wydanych w ramach CIP została przyznana niezgodnie z prawem.

Cypr jako poligon Kremla

Zdaniem Jamestown Foundation, rosyjskie służby specjalne wykorzystują Cypr jako „przyczółek” w UE – miejsce, gdzie łączą się biznes, polityka i operacje wywiadowcze. Według Daily Sabah, wyspa jest jednym z najbardziej monitorowanych punktów w regionie, gdzie swoje stacje nasłuchowe mają Wielka Brytania, USA i Izrael. Mimo to rosyjskie struktury skutecznie wykorzystują luki w cypryjskim systemie prawnym i politycznym.

Czytaj też

Jak twierdzą ICIJ, Forbes, Jamestown Foundation i Cyprus Daily News, Cypr stał się jednym z kluczowych węzłów rosyjskich wpływów w Europie – zarówno finansowych, jak i wywiadowczych. Z jednej strony jest to efekt wieloletniego uzależnienia gospodarki od rosyjskiego kapitału, z drugiej – świadomego lobbingu struktur takich jak Techisland.

Jeśli Cypr wejdzie do strefy Schengen bez gruntownych reform i kontroli, wyspa stanie się głównym kanałem infiltracji rosyjskich służb do Europy. Jak ostrzega Jamestown Foundation, oznacza to realne ryzyko eskalacji operacji wywiadowczych, sabotażowych i dezinformacyjnych w samym sercu Unii Europejskiej.

Reklama
WIDEO: Wiceminister finansów: wszyscy funkcjonariusze powinni być traktowani równo, jeśli wykonują te same zadania
Reklama

Komentarze

    Reklama