Bezpieczeństwo Wewnętrzne
Tusk przeciwko likwidacji małego ruchu granicznego z Obwodem Kaliningradzkim
Premier Donald Tusk zapewnił, że mały ruch graniczny na granicy z Rosją nie zostanie wstrzymany na skutek wydarzeń na Ukrainie.
Prezes Rady Ministrów stwierdził, że należy oddzielić działania podejmowane przez Federację Rosyjską na arenie międzynarodowej od utrzymywania dobrosąsiedzkich relacji pomiędzy obywatelami Polski i Rosji. Donald Tusk zwrócił także uwagę, że rezygnacja z małego ruchu granicznego na granicy z Rosją dotknęłaby w największym stopniu mieszkańców rejonów przygranicznych północno – wschodniej Polski.
W opinii Donalda Tuska napięta sytuacja polityczna nie powinna mieć wpływu na codzienne stosunki Polaków i Rosjan, zwłaszcza w obszarze małego ruchu granicznego. Jest to tym bardziej istotne, że istnieje ryzyko dokonywania przez stronę rosyjską prowokacji, w celu szkalowania dobrego imienia Polski w Rosji oraz na arenie międzynarodowej. Do chwili obecnej nie zanotowano poważniejszych incydentów, choć rosyjskie media rozpowszechniały w marcu br. nieprawdziwe doniesienia o ostrzelaniu samochodu z obywatelami rosyjskimi na terytorium Polski 100 km od granicy z Obwodem Kaliningradzkim.
Dążenie do utrzymania dobrych stosunków ze zwykłymi obywatelami Rosji nie oznacza jednak, że Polska nie będzie aktywnie wspierać Ukrainy na arenie międzynarodowej, potępiając jednocześnie działania Federacji Rosyjskiej - podkreślał Tusk. Mały ruch graniczny na granicy z Rosją pozwala na przekraczanie granicy polsko – rosyjskiej mieszkańcom strefy przygranicznej obydwu państw bez składania wniosku o wizę, pod warunkiem posiadania odpowiedniego zezwolenia, ograniczenia czasu pobytu i przebywania wyłącznie w strefie przygranicznej.
(JP)