Reklama

Legislacja

System powiadamiania ratunkowego do zmiany

Fot. Dawid Skalec/wikipedia.com/CC BY-SA 4.0
Fot. Dawid Skalec/wikipedia.com/CC BY-SA 4.0

Rada Ministrów zajmie się projektem zmian w ustawie o systemie powiadamiania ratunkowego. Jak tłumaczą twórcy nowelizacji, wprowadzenie zmian jest niezbędne by w centrach powiadamiania ratunkowego stworzyć możliwości awansu zawodowego. Jak przekonują, zostanie to osiągnięte poprzez wprowadzenie gradacji stanowisk i dodanie do struktury organizacyjnej CPR stanowisk starszego operatora numerów alarmowych, koordynatora i koordynatora–trenera. 

Dodatkowe miejsca pracy dla stanowisk starszego operatora numerów alarmowych, koordynatora i koordynatora-trenera mają zostać utworzone w obecnie wykorzystywanych maksymalnych limitach na stanowisku operatora numerów alarmowych. Oznacza to, że nie jest przewidywany ogólny wzrost liczby operatorów. Podział miejsc pracy na poszczególne centra zostanie dokonany przez ministra właściwego do spraw administracji publicznej.

W projekcie stwierdzono, że stworzenie możliwości ścieżki awansu zawodowego, poprzez wprowadzenie gradacji stanowisk i przydzielenie dodatkowych zadań nowym stanowiskom, będzie miało motywujący wpływ na pracowników CPR i pozwoli na zatrzymanie w ich strukturach osób najbardziej zaangażowanych i doświadczonych. Nowe zadania związane będą z koordynacją i nadzorem nad pracą operatorów numerów alarmowych, sporządzaniem kart ocen ich pracy, prowadzeniem szkoleń wewnętrznych i przygotowywaniem kandydatów do pracy w roli operatorów. Osoby zajmujące kolejne stanowiska będą musiały spełnić określone wymagania, a awans wymagać będzie pozytywnej opinii kierownika CPR i psychologa. Z awansem związana będzie zmiana wynagrodzenia.

Inne zmiany związane będą ze szkoleniem i egzaminowaniem operatorów numerów alarmowych - po wprowadzeniu projektu w życie będzie to zadanie ministra właściwego do spraw administracji publicznej. W tej sprawie wydane będzie rozporządzenie, mające określić organizację i sposób przeprowadzania szkolenia podstawowego i szkoleń doskonalących dla operatorów numerów alarmowych.

Szkolenia prowadzone będą na szczeblu centralnym, i jak podkreślają twórcy projektu, ma to na celu zachowanie jednolitych procedur obsługi zgłoszeń alarmowych. W projekcie stwierdzono również, że szkolenia prowadzone na szczeblu centralnym pozwolą sprawować realny nadzór nad pracą CPR oraz bieżącą pracą operatorów numerów alarmowych.

Jednym ze skutków wprowadzenia szkoleń centralnych będzie też utworzenie Krajowego Centrum Monitorowania Systemu Powiadamiania Ratunkowego (KCM SPR), w ramach istniejącej komórki organizacyjnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jego zadaniem będzie podniesienie efektywności przeprowadzanych szkoleń oraz stworzenie nowoczesnej bazy dydaktycznej i szkoleniowej, jak również wprowadzenie szkoleń e-learningowych i wideokonferencyjnych.

Szkolenia podstawowe mają obejmować zwiększoną liczbę godzin, zajęcia zaś zostaną podzielone na przeprowadzane w CPR oraz w KCM SPR. Ich ukończenie wraz z uzyskaniem wyniku pozytywnego z egzaminu końcowego, oznaczać będzie przyznanie bezterminowego certyfikatu operatora numerów alarmowych.

W zakresie szkoleń w ramach doskonalenia zawodowego planuje się podział szkoleń na obowiązkowe i dodatkowe. Każdy pracownik CPR będzie zobowiązany do odbycia określonej liczby szkoleń doskonalących w ciągu roku. Szkolenia przeprowadzane będą w szczególności w formie warsztatów i e-learningu oraz zakończone będą testem.

Projekt ustawy wprowadza także definicję aplikacji mobilnej, umożliwiającej osobom z niepełnosprawnościami, w tym osobom głuchym i niedosłyszącym, przekazywanie zgłoszeń w sytuacji zagrożenia życia, zdrowia, mienia, bezpieczeństwa i porządku publicznego na numer alarmowy 112.

CPR-y po nowemu

Zmiany w CPR-ach zapowiadane były już od jakiegoś czasu. Mówił o nich m.in. szef MSWiA Joachim Brudziński przy okazji tegorocznego, europejskiego dnia numeru alarmowego 112. "Jeszcze w tym roku wejdzie w życie znowelizowana ustawa wprowadzająca gradacje na stanowiskach, stopnie, które obecnie są ujednolicone oraz zdejmująca nieefektywny system certyfikacji uniemożliwiający rozwój" - zapowiadał w lutym szef MSWiA. "Postawiłem sobie za punkt honoru, wraz z gronem moich współpracowników w MSWiA, doprowadzić do sytuacji, aby Wasza praca była pracą w warunkach godnych" - zapewniał minister. Brudziński przekonywał też, że jeszcze w marcu na konta operatorów trafią podwyżki. "Dzięki życzliwości premiera Mateusza Morawieckiego i minister finansów Teresy Czerwińskiej zmiany idą w dobrym kierunku. Podwyżki z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 roku odczujecie Państwo w swoich budżetach od początku marca" - mówił na początku roku Brudziński. Jak się jednak okazuje, operatorzy na obiecane pieniądze wciąż czekają. Z informacji do jakich dotarło InfoSecurity24.pl wynika, że MSWiA dopiero 17 kwietnia wysłało pismo do wojewodów dotyczące m.in. kwot przeznaczonych na podwyżki, o jakie należy wnioskować do Ministra Finansów. 

Na reformę systemu powiadamiania ratunkowego od lat czekają pracownicy 17 Centrów Powiadamiania Ratunkowego. W rozmowach podkreślają, że pieniądze jakie otrzymują za swoją pracę są niewspółmierne do tego czego się od nich wymaga. Jak podkreślają, odbieranie zgłoszeń, to nie "praca na słuchawce", a każdy telefon wiąże się z wzięciem współodpowiedzialności za czyjeś zdrowie lub życie. Z rozmów jakie udało nam się przeprowadzić wynika, że środowisko do zmian podchodzi z rezerwą. "Zmiany wyglądają jak napisane na kolanie" - usłyszeliśmy od operatora jednego z największych CPR-ów w Polsce. 

W 2018 r. w Centrach Powiadamiania Ratunkowego zarejestrowano ponad 20 mln zgłoszeń. To średnio ponad 1,6 mln połączeń miesięcznie w skali kraju, 98 tys. miesięcznie w każdym centrum. W porównaniu z 2017 r. ogólna liczba zgłoszeń wzrosła o ponad 983 tys. Siedem milionów zdarzeń zgłoszonych na numer alarmowy 112 zostało przekazanych m.in. Policji, Straży Pożarnej i dyspozytorom zespołów ratownictwa medycznego. Zgłoszenia fałszywe lub niezasadne stanowiły w ubiegłym roku ponad 42 % wszystkich zgłoszeń. To o 2,43% mniej niż w 2017 r.

Warto przypomnieć, że od ponad 1,5 roku w Polsce obowiązuje znowelizowane przepisy dotyczące kar za blokowanie numerów alarmowych. Za umyślnie i nieuzasadnione blokowanie telefonicznych numerów alarmowych, zwłaszcza 112, 997, 998 i 999 grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub do 1,5 tys. zł grzywny.

AM/DM

Reklama

Komentarze

    Reklama