Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Fot. Grzegorz Jakubowski/KPRP

Stan wyjątkowy przy granicy. Prezydent przychyla się do rządowego wniosku

Prezydent Andrzej Duda, po trwających dwa dni analizach, przychylił się do rządowego wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego wzdłuż granicy z Białorusią. Jakie dokładnie konsekwencje niesie za sobą ta decyzja, dowiemy się z rozporządzenia Rady Ministrów.

Rada Ministrów wniosek o wprowadzenie stanu wyjątkowego na 30 dni do prezydenta złożyła ze względu na "szczególne zagrożenie bezpieczeństwa obywateli oraz porządku publicznego, w związku z obecną sytuacją na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi". Na konferencjach politycy podkreślali jednak również, że związane jest to z rozpoczynającymi się 10 września rosyjsko-białoruskimi manewrami wojskowymi Zapad-2021. Zaproponowany katalog ograniczeń ma być dostosowany do stopnia i charakteru zagrożeń na ściśle określonym obszarze położonym bezpośrednio przy granicy z tym krajem. Zdaniem Rady Ministrów należy wprowadzić stan wyjątkowy ponieważ "konieczne jest zapewnienie pełnej skuteczności działań podejmowanych przez Straż Graniczną, a także Wojsko Polskie". "Pozwoli funkcjonariuszom Straży Granicznej i żołnierzom Sił Zbrojnych na skuteczne realizowanie zadań w obszarze przygranicznym objętym sytuacją kryzysową. Zapewnienie bezpieczeństwa naszych obywateli jest kluczowym działaniem rządu"  stwierdzono. Do argumentacji tej przychylił się Andrzej Duda. W konsekwencji w Dzienniku Ustaw RP opublikowane zostanie odpowiednie rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Zawierać będzie ono informacje o przyczynach jego wprowadzenia, czasie trwania i obszarze, na jakim wprowadza się stan wyjątkowy, oraz rodzaje ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela. Głowa państwa przedstawi je Sejmowi w ciągu 48 godzin od podpisania. Ten będzie mógł go w uchwale uchylić. 

Stan wyjątkowy obowiązywać będzie dokładnie w 183 miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego. Pas będzie miał głębokość 3 km od granicy. O tym, jakie dokładnie będą obowiązywać zakazy i nakazy na tym terenie dowiemy się z kolejnych rozporządzeń Rady Ministrów, które wprowadzać będą szczegółowe przepisy. Od początku przedstawiciele rządu podkreślają jednak, że w minimalnym stopniu będą one dotyczyły mieszkańców tych miejscowości. Chodzi o, jak to ujęli, osoby zewnętrzne. Jak podkreślał minister Mariusz Kamiński, szef resortu spraw wewnętrznych i administracji, w ciągu tych 30 dni, kiedy obowiązywać ma stan wyjątkowy, władze chcą mieć "możliwość uporządkowania spraw granicznych".

Minister Kamiński spotkał się już z włodarzami miejscowości przygranicznych, które zostaną objęte stanem wyjątkowym. Wraz z komendantami głównymi Policji i Straży Granicznej przekazać miał im informację na temat rozporządzenia wykonawczego, które - jak zapewnił - jeszcze dziś zostanie opublikowane. 

Stan wyjątkowy jest jednym z trzech stanów nadzwyczajnych jakie zgodnie z konstytucją wprowadzić można na terytorium RP. Wprowadza się go decyzją prezydenta na wniosek rządu na czas oznaczony, jednak nie dłuższy niż 90 dni. Możliwe jest to, jeśli spełniona jest któraś z przesłanek, tzn. zagrożone zostało bezpieczeństwo państwa, bezpieczeństwo obywateli lub porządek publiczny. Według rządu, podstawą do podjęcia decyzji było spełnienie dwóch z trzech możliwych przesłanek, tj. wystąpienie zagrożenia bezpieczeństwa obywateli oraz zagrożenia porządku publicznego. Prezydent ma prawo przedłużyć stan wyjątkowy tylko raz – za zgodą Sejmu – na okres nie dłuższy niż 60 dni. Co więcej, zarówno w trakcie trwania stanu wyjątkowego, jak i 90 dni po jego zakończeniu nie mogą być zmieniane ani ordynacja wyborcza, ani konstytucja. Nie można też rozwiązać Sejmu i przeprowadzać ogólnokrajowych referendów i wyborów. Gdyby zdarzyło się tak, że w tym czasie kadencja Prezydenta, Sejmu, Senatu albo organów samorządu terytorialnego upływa, automatycznie ulega ona przedłużeniu. Stan wyjątkowy wprowadzić można – w myśl obowiązujących przepisów – na terytorium całego państwa lub na jego części. I to właśnie na tę drugą opcję się zdecydowano.

MR

Reklama

Komentarze

    Reklama