Służby Specjalne
Rosjanie chwalą służby specjalne
Badania wskazują, że znaczna część populacji Rosji wyraża się bardzo pozytywnie o obecnej aktywności własnych służb bezpieczeństwa. Co więcej, aż 45 procent Rosjan chciałoby, aby ich dzieci pracowały we wspomnianych służbach, w tym w wywiadzie. Tego rodzaju wnioski płyną z sondażu ośrodka FOM (Fundacja Opinii Publicznej).
W ramach sondażu badano stosunek obywateli Rosji do takich struktur bezpieczeństwa, jak Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB), Służba Wywiadu Zagranicznego (SWR) i Federalna Służba Ochrony (FSO, odpowiednik polskiego SOP-u). Sondaż przeprowadzono w dniach 27-28 stycznia w grupie 1500 osób w 53 regionach Federacji Rosyjskiej. Zgodnie z opublikowanymi wynikami badań, aż 45 proc. badanych chciałoby, aby ich dzieci czy wnuki pracowały w tych służbach. Nie chciałaby tego jedna trzecia - 33 procent.
Zauważalna jest przy tym zmiana proporcji, w porównaniu z 2001 r., kiedy to zaledwie 29 proc. respondentów chętnie widziało takie miejsce pracy swoich dzieci czy też wnuków, a aż 48 proc. było temu przeciwne. W tegorocznym sondażu nie miało zdania w tej sprawie 23 proc. badanych, a w 2001 roku - 22 procent.
Uczestnicy sondażu odpowiadali także na pytanie, czy na ich opinię o jakieś osobie wpływa to, że człowiek ten pracował lub pracuje w służbach bezpieczeństwa państwa. 40 procent zapewniło, że nie ma to wpływu, podczas gdy w 2001 roku odpowiedziała tak połowa badanych. W porównaniu z 2001 rokiem niemal podwoiła się liczba tych, którzy odpowiedzieli, że ma to wpływ pozytywny: z 26 procent do 48 procent.
Jeszcze większe zmiany zachodzą w sferze odbioru działań rosyjskich służb. Podczas gdy w latach 1998-2011 około 35 proc. Rosjan deklarowało życzliwy stosunek do wspomnianych służb zajmujących się bezpieczeństwem państwa, a 34 proc. - negatywny, to obecnie już 66 proc. respondentów mówi o swojej pozytywnej ocenie. Niezadowolonych z pracy służb jest tylko 13 procent, wszystko oczywiście w oparciu o wskazane badanie.
Wśród tych, którzy pracę w służbach specjalnych uznają za atrakcyjną, najwięcej jest ludzi młodych, w wieku 18-30 lat. Twierdząco na to pytanie odpowiedziało 76 proc. respondentów w tej grupie. Pozwala to przypuszczać, że współczesne rosyjskie służby nie narzekają na brak chętnych i mogą sobie pozwolić na spokojną rekrutację, zarówno w sferze pozykiwania nowych funkcjonariuszy, jak i tajnych współpracowników.
Co więcej, wraz z pojawieniem się ekipy obecnego prezydenta W. Putina do służb kierowane są znaczne środki finansowe oraz odbudowywany jest obraz propagandowy ich działań. Jak widać, wysiłki te są na tyle skuteczne, że przenoszą się na ogólną percepcję społeczną współczesnych Rosjan.
PAP/jr