Reklama

Straż Pożarna

Szef PSP: obniżka kosztów certyfikacji samochodów pożarniczych nawet o 600 proc.

Fot. KP PSP Braniewo
Fot. KP PSP Braniewo

Dzięki przepisom ustawy dot. wsparcia służb mundurowych przegląd samochodu pożarniczego sprawdzonego z zagranicy nie będzie kosztował więcej niż 10 tys. zł - zaznaczył komendant główny PSP nadbryg. Andrzej Bartkowiak. Dodał, że obecnie taki przegląd kosztuje nawet 60 tys. zł.

Ustawa o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra SWiA oraz Służby Więziennej, która niedawno została podpisana przez prezydenta, uwzględnia m.in. postulaty zgłaszane przez ochotnicze straże pożarne. Dotyczyły one używanych pojazdów pożarniczych sprowadzanych z zagranicy. Zgodnie z przepisami tzw. superustawy, nie będą one poddane obowiązkowi uzyskania świadectwa dopuszczenia, lecz opinii technicznej. Zdaniem szefa PSP nadbryg. Andrzeja Bartkowiaka pozwoli to na zaoszczędzenie nawet 50 tys. zł na każdym sprowadzonym z zagranicy samochodzie.

"Nie chodzi jedynie o pojazdy, które dopiero będą sprowadzane z zagranicy, ale i o te, które już są na terenie kraju. Tu jest ogromny problem, bo mówimy o kilkuset autach, które są w Polsce, a jeszcze nie mają certyfikacji, bo danej OSP, czy samorządu nie było na to stać" - powiedział komendant główny PSP. Dodał, że będąc komendantem wojewódzkim PSP w Poznaniu otrzymywał w tej sprawie wiele sygnałów od prezesów i członków OSP, a także od poszczególnych samorządowców, z prośbą, aby coś w tej kwestii zmienić.

"To był jeden z moich priorytetów. Od razu - w pierwszej rozmowie z ministrami - powiedziałem, że rozwiązanie tego problemu powinno być jednym z naszych priorytetów" - zaznaczył Bartkowiak. Dodał, że - z pomocą resortu spraw wewnętrznych i administracji - udało się wprowadzić te zmiany.

Efekt mamy taki, że sprawdzenie auta nie będzie kosztowało więcej niż 10 tys. zł, a wiemy że takie koszty oscylowały nawet w granicach 50-60 tys. zł. To jest ogromny postęp - obniżka kosztów nawet o 600 proc. Mówimy o czymś niesamowitym.

Szef PSP dodał, że przepisy pozwolą zasilić system gaśniczy na wiele lat, a z drugiej strony pozwolą na wyeliminowanie aut niesprawnych, które nie powinny się znaleźć na drogach, m.in. aut powypadkowych. "To jest bardzo ważne, bo przecież mamy bardzo dużo jednostek OSP i nie jesteśmy w stanie wszystkim kupić nowych samochodów, ten proces musiałby trwać 20-30 lat" - ocenił.

Dodał, że nie każdy samorząd stać na wkład własny, albo kupno nowego samochodu pożarniczego, czy nawet na utrzymanie nowego samochodu.

Ustawa dotycząca wsparcia służb mundurowych została 25 sierpnia br. podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Teraz, by ustawa mogła wejść w życie, musi zostać opublikowana w Dzienniku Ustaw. To jednak wydaje się czystą formalnością. Zawarte w niej regulacje zaczną obowiązywać od 1 października 2020 r. z wyjątkiem części przepisów, które mają wejść w życie z dniem 30 listopada 2020 r. oraz 1 stycznia 2021 r.

PAP/IS24

Reklama

Komentarze

    Reklama