Reklama

Straż Pożarna

PSP "ogołocona z kadry oficerskiej". 400 oficerów złożyło raporty odejścia ze służby

Autor. InfoSecurity24.pl

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Leśniakiewicz w gorzkich słowach ocenił ostatnie odejścia oficerów z Państwowej Straży Pożarnej. „Pozostawiono służbę ogołoconą z kadry oficerskiej, kierowniczej w PSP. Taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca” – podkreślił wiceszef resortu spraw wewnętrznych i administracji. Według danych MSWiA, ponad 400 oficerów złożyło w ostatnim czasie raporty odejścia ze służby.

W środę w Sejmie odbyło się posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, podczas którego posłowie wysłuchali informacji MSWiA m.in. o decyzjach kadrowych i ich skutkach w formacji Państwowej Straży Pożarnej w ostatnim kwartale 2023 roku. Udział w Komisji wziął wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Wiesław Leśniakiewicz oraz zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Paweł Frysztak.

Czytaj też

Wiceszef resortu stwierdził, że w PSP nie ma problemów z wakatami. „Komendantom zależy na tym, żeby mieć stabilny stan osobowy utrzymywany na dobrym poziomie. To skutkuje godzinami pod normatywnymi i określonymi perturbacjami związanymi z utrzymaniem ciągłości służby” – powiedział Wiesław Leśniakiewicz.

Reklama

Według danych, które InfoSecurity24.pl otrzymała od PSP, stan etatowy w formacji na 31 grudnia 2023 roku wynosił 31 343. Pod koniec zeszłego roku zatrudnionych w straży było 30 400 funkcjonariuszy. Natomiast stan wakatów wynosił 938, czyli około 3 procent.

Jedna rzecz mnie zaniepokoiła. Jak otrzymaliśmy dane, ilu oficerów zgłosiło chęć odejścia ze służby, to takiej sytuacji nie mieliśmy w ogóle na przestrzeni wielu lat. Ponad 400 oficerów złożyło raporty odejścia ze służby (rocznie odchodziło około 100 oficerów). W tej grupie było 12 komendantów wojewódzkich, 33 zastępców komendantów wojewódzkich. W czterech komendach wojewódzkich odejście ze służby zgłosili komendant i jego zastępcy. 102 komendantów powiatowych złożyło raporty odejścia ze służby, a na przykład w woj. wielkopolskim 7 (z nich – przyp. red.) nie ma nawet 20 lat służby.
Wiesław Leśniakiewicz, podsekretarz stanu w MSWia
Reklama

Jak zaznaczył, nowe kierownictwo MSWiA nie przychodziło do resortu z myślą, że „będą zwalniać kadrę i szukać nowych”. „Podjęto decyzję o maksymalnym podniesieniu poborów dla wszystkich odchodzących. To spowodowało, że ludzie, jak sobie przeliczyli, jaką kwotę uzyskają na odejściu, podejmowali decyzję składając raporty. Nigdy takiej sytuacji nie mieliśmy. W przeciągu wielu lat budowaliśmy system w ten sposób, że jeżeli strażak ukończył 30 lat służby, wtedy mógł dostawać maksymalne gratyfikacje, a nie po 20 latach służby i odchodząc zbyt wcześnie na emeryturę” – tłumaczył Leśniakiewicz.

Czytaj też

Pozostawiono służbę ogołoconą z kadry oficerskiej, kierowniczej w PSP. My to uzupełnimy, ale to jest psucie formacji. Taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca. Na to wpływ miały decyzje podejmowane przez kierownictwa. Jeżeli deklarowano maksymalne kwoty odejścia to konsekwencja tego stanu rzeczy mamy jakie mamy” – dodał wiceszef MSWiA.

Dominik Mikołajczyk, Bartłomiej Figaj

Reklama

Komentarze (2)

  1. user_1059307

    Bóg... Honor... Ojczyzna Z narażeniem życia... Ehhh szkoda słów

  2. Var

    Wypowiem się ogólnie o służbach mundurowych: zbyt dużo oficerów i dowodzących (niekoniecznie dobrze), a zbyt mało ludzi od prawdziwej roboty i znających się na niej. To że odeszli oficerowie to mniejszy problem niż mieli by odejść pozostali.

Reklama