Straż Pożarna
Czy władze wysłuchają apelu OSP?
Związek Ochotniczych Straży Pożarnej RP zaapelował do MSWiA i MZ o zawieszenie niektórych obowiązków na czas epidemii koronawirusa. Związek wskazał, że przez brak aktualnych zaświadczeń badań lekarskich lub KPP tysiące ochotników może stracić m.in. uprawnienia udziału w akcjach.
Pisma do resortów spraw wewnętrznych i zdrowia Związek OSP RP opublikował na swojej stronie internetowej. Zwrócił się on do MSWiA o czasowe zawieszenie obowiązku posiadania przez ochotników biorących udział w akcjach aktualnych badań lekarskich. MZ poprosił natomiast o czasowe zwolnienie z egzaminu weryfikacyjnego tych ratowników, których zaświadczenie o ukończeniu kursu kwalifikowanej pierwszej pomocy (KPP) utraciło ważność.
Według Związku OSP RP "można przyjąć", że każdego miesiąca 5,5 tys. ratowników powinno poddać się ponownym badaniom lekarskim, które należy przeprowadzać nie rzadziej niż raz na trzy lata. W przeciwnym razie tracą oni uprawnienia udziału w akcjach.
Dyrektor Zarządu Wykonawczego ZOSP RP Krzysztof Kowalczyk w piśmie do MSWiA argumentuje, że obecnie ochotnicy nie mają możliwości wykonywania badań, ponieważ większość specjalistów w obecnej sytuacji nie przyjmuje. Jak zaznacza, konieczność powtórzenia badań grozi w związku z tym obniżeniem gotowości operacyjnej OSP, czemu zapobiec może podjęcie działań przez MSWiA.
Ponadto, wskazuje ZOSP RP, ponad 1,2 tys. ratowników każdego miesiąca może stracić uprawnienia do udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy, jeśli nie przystąpi do egzaminu weryfikacyjnego (zaświadczenie o ukończeniu kursu KPP jest ważne przez trzy lata).
Zwracając się do MZ o zawieszenie obowiązku weryfikacji ratowników, których zaświadczenie utraciło ważność, Kowalczyk podkreśla, że egzaminy obecnie praktycznie się nie odbywają. W OSP 62 tys. ratowników takie zaświadczenie posiada. Według niego, pilna decyzja resortu zapobiegnie obniżeniu się tej liczby.