Straż Graniczna
Straż Graniczna szuka chętnych do ochrony odcinka z Białorusią
Podlaski Oddział Straży Granicznej szuka kandydatów do służby. Chodzi zwłaszcza o placówki na granicy z Białorusią, gdzie od prawie roku utrzymuje się fala nielegalnej imigracji i trwa budowa zapory, która ma pomóc w zwalczaniu tego procederu.
"Mamy pełną świadomość, że za jakiś czas będziemy samodzielnie tę granicę chronić i do tego potrzebujemy większej liczby funkcjonariuszy i sprzętu technicznego" - powiedział komendant Podlaskiego Oddziału SG gen. bryg. Andrzej Jakubaszek. Na razie wsparcia udziela np. wojsko.
Od prawie roku na granicy z Białorusią w województwie podlaskim utrzymuje się fala nielegalnej imigracji. Według statystyk SG od początku obecnego roku odnotowała ona ponad 5,1 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. W kwietniu było ich 1,1 tys., w maju do tej pory - ponad 700. Na odcinku z Białorusią trwa w związku z tymi wydarzeniami budowa stalowej i elektronicznej zapory, która ma pomóc w walce z tym procederem. Jest to największa inwestycja w historii Straży Granicznej. Wykonawcy deklarują, że prace zakończą w terminie do 30 czerwca - czyli zgodnie z planem zlecającego inwestycję resortu spraw wewnętrznych i administracji, który zapewniał, że powstanie ona do końca pierwszego półrocza bieżącego roku. Prace prowadzone są jednocześnie na kilku odcinkach granicy, a wykonawcy są gotowi do przekazania w najbliższym czasie tych ukończonych partii. Przęsła zamontowane są na długości prawie 90 km. Powstało już także 90 proc. drogi technicznej wzdłuż bariery. Jak podkreślał jeszcze na początku listopada ubiegłego roku w rozmowie z redakcją gen. dyw. SG Tomasz Praga, komendant główny SG, "każda bariera czy zapora inżynieryjna, nawet ta najlepsza, wymaga jednak nadzoru w postaci pełniących służbę funkcjonariuszy".
Gen. Jakubaszek ocenił, że zainteresowanie służbą w Podlaskim Oddziale SG jest coraz większe, coraz lepsza ma być też - w całym województwie - promocja naboru chętnych. W 2021 roku przyjęto 97 osób, a w tym jest plan przyjęcia co najmniej 130 osób (przyjęto 29, pod koniec czerwca powinno to być kolejnych 45 osób). Z liczby składanych podań wynikać ma, że jest kilkoro chętnych na miejsce. "Wrzesień powinien być takim miesiącem wykwitu w naborze, ponieważ młodzi ludzie kończą naukę i po wakacjach szukają planu na siebie. I mam nadzieję, że ta cyfra w październiku - jeśli chodzi o nabór do służby - to będzie co najmniej 70 osób" - dodał gen. Jakubaszek. Ogólnie cała formacja ubiegły rok zakończyła na sporym kadrowym plusie. Odejść ze służby było bowiem prawie dwa razy mniej niż przyjęć. Formacja, uzbrojona w optymizm, jest pewna, że trend ten utrzyma się w kolejnych latach, dzięki działaniom, które w tym zakresie podjęła Komenda Główna SG.
Czytaj też
Sam Podlaski Oddział SG dostał w sumie 350 dodatkowych etatów, więc jeśli odpowiednich kandydatów będzie więcej, limity mogą być przez Komendę Główną SG zwiększone. "Proces weryfikacji jest dosyć szczegółowy i złożony, ale staramy się szukać »uprofilowanych« ludzi. Służba na pewno jest ciekawa, perspektywiczna i dużo można się nauczyć" - dodał. Dodatkowe etaty to wynik rozpoczętego w tym roku nowego programu modernizacji. W ciągu czterech lat (2022-2025) stan etatowy formacji ma zwiększyć się o 750 etatów (czyli ok. 4,6 proc.), a funkcjonariusze mają wesprzeć właśnie ochronę wschodniej granicy - głównie linii granicznej z Białorusią.
Obecnie w Podlaskim Oddziale SG, odpowiadającym za ochronę 247 km granicy z Białorusią (zewnętrzna granica UE) oraz 104 km z Litwą (wewnętrzna granica unijna) służbę pełni ok. 2 tys. funkcjonariuszy i trzystu pracowników cywilnych. Jak wynika z zamieszczonych tam informacji, na początku nowi funkcjonariusze mogą liczyć na płace ok. 3,2-3,4 tys. zł netto miesięcznie, zaś po ukończeniu szkolenia podstawowego na poziomie 4,3-4,7 tys. zł netto plus różne dodatki.