Policja
Sąd uchylił wyrok w sprawie policjanta, który śmiertelnie postrzelił 21-latka
Sad Apelacyjny w Łodzi uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Kaliszu, w sprawie śmiertelnego postrzelenia 21-letniego mieszkańca Konina z połowy listopada 2019 roku. Uznano, że sąd pierwszej instancji naruszył przysługujące oskarżonemu prawo do obrony i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Sąd Apelacyjny w Łodzi podał, że wykluczały się pojawiające się w postępowaniu trzy opinie biegłych medyków i opinia specjalisty z zakresu balistyki. Biegli z Poznania i z Łodzi uznali, że bezpośrednią przyczyną zgonu mężczyzny była zadana rana postrzałowa w przód klatki piersiowej. Natomiast ekspertyza balistyczna i medyczna wskazały, ze strzał padł z tylu. Dodatkowo Sąd Apelacyjny wytknął sędziom z Kalisza, że nie przeprowadzili konfrontacji biegłych. Powinna być ona zorganizowana, ponieważ w kluczowych kwestiach opinie były rozbieżne.
„W tej sytuacji w pełni zasadne było oczekiwanie powtórzenia opiniowania biegłych, uzupełnione o pytania, które rysowały się na tle materiału dowodowego. Sąd w Kaliszu jednak wnioski oskarżonego oddalił. (…) Prawo oskarżonego do obrony zostało tym samym istotnie ograniczone” – podał w uzasadnieniu Sąd Apelacyjny w Łodzi pod przewodnictwem sędzi Elżbiety Pęcherzewskiej.
Sędziowie dodali w uzasadnieniu, że nie do zaakceptowania z punktu widzenia zasad rzetelnego procesu karnego i przestrzegania zasady obiektywizmu jest sytuacja, gdzie organy procesowe odmawiają wykonania czynności procesowych mających zweryfikować prawdziwość wersji oskarżenia i pozbycia się wszelkich wątpliwości odnośnie opinii biegłych.
Czytaj też
Proces w sądzie w Kaliszu, o którym mowa dotyczy wydarzeń z 14 listopada 2019 roku. Wtedy to, podczas patrolowania konińskich osiedli policjanci stwierdzili, że trzech mężczyzn zachowywało się podejrzanie. Podczas legitymowania mężczyzn jeden z nich, 21-letni Adam Czerniejewski, zaczął uciekać. Ruszył za nim policjant Sławomir L. Według śledczych mężczyzna nie reagował na wezwania do zatrzymania – dlatego goniący go funkcjonariusz użył broni. Młody mężczyzna mimo udzielonej mu pomocy medycznej, zmarł na miejscu.
W lutym 2024 roku Sąd Okręgowy w Kaliszu skazał policjanta nieprawomocnym wyrokiem na trzy lata więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci 21-latka i przekroczenie swoich uprawnień. Stwierdził przy tym, że „zachowanie oskarżonego podważyło zaufanie obywateli do Policji”, o czym InfoSecurity24.pl informował w lutym. „Podczas akcji policjant, który posługuje się bronią, powinien być opanowany w ramach procedur przygotowania zawodowego. To był pościg za nastolatkiem, z czym policjanci mają do czynienia. Tego, jak się zachować, uczą się podczas szkoleń przygotowujących do profesjonalnego wykonywania zadań służbowych. Sytuacja wymagała opanowania i wykonywania zautomatyzowanych czynności, reakcji i procedur. Oskarżony swoim zachowaniem wykazał, że nie daje należytej gwarancji w tym zakresie” - uzasadniała wtedy wyrok sędzia Sądu Okręgowego w Kaliszu.
Sąd orzekł również wtedy o zakazie do pracy w Policji na sześć lat i zobowiązał oskarżonego do zapłaty 50 tysięcy złotych na rzecz ojca zastrzelonego 21-latka oraz 25 tysięcy złotych na rzecz Skarbu Państwa tytułem zwrotu części kosztów sądowych.
Czytaj też
Od wyroku odwołali się obrońcy oskarżonego Sławomira L. Podczas procesu odwoławczego przed łódzkim sądem apelacyjnym policjant pierwszy raz złożył wyjaśnienie. Opisał, że do strzału miało dość przypadkowo, od tyłu, w trakcie szarpaniny – kiedy próbował zatrzymać go. Po wysłuchaniu wyjaśnień oskarżonego sąd wydał wyrok w tej sprawie, odsyłając uchylone orzeczenie do Kalisza. Proces policjanta zostanie przeprowadzony od nowa przed Sądem Okręgowym w Kaliszu.