O przetargu, realizowanym zresztą w ramach procedury przyspieszonej, InfoSecurity24.pl pisał już w lutym tego roku . Taki a nie inny tryb Policja argumentowała "koniecznością zabezpieczenia podstawowego wyposażenia do prawidłowego wykonywania zadań służbowych, przez policjantów pełniących służbę w Oddziałach i Samodzielnych Pododdziałach Prewencji Policji", którzy "kierowani są do zadań związanych z zapobieganiem naruszania ładu i porządku publicznego podczas wszelkiego typu imprez masowych, manifestacji oraz protestów". Jednym z argumentów było też wysyłanie funkcjonariuszy "do zadań związanych z zabezpieczaniem wschodniej granicy". Policyjna centrala informowała również, że komendanci wojewódzcy Policji występują o zwiększenie etatów w oddziałach i samodzielnych pododdziałach prewencji będących pod ich jurysdykcją, czego skutkiem jest konieczność pilnego "doposażenia, w przedmiotowy asortyment, nowo przyjętych funkcjonariuszy".

Ostatecznie, choć w trakcie procedury pojawiły się odwołania, Policji udało się podpisać umowę. Doszło do tego 14 lipca, a zwycięzcą postępowania okazało się konsorcjum firm Rekord Hale Namiotowe, IROT, AWARES na czele z wrocławskim przedsiębiorstwem Rekord Rescue. Formacji - jak poinformowała redakcję KGP - dostarczone zostaną kaski marki MSA MO5006.  

Kaski z modernizacji i Funduszu Pomocy

Przetarg zakładał dostawę nawet 7 tys. sztuk kasków ochronnych z osłoną twarzy – 3800 w ramach zamówienia podstawowego oraz 3200 w ramach prawa opcji. Jednak aż tyle nie trafi ich do Policji. Powodem są... pieniądze. KGP na sfinansowanie podstawy przewidziała bowiem 9,5 mln złotych, a dostawa wszystkich kasków (podstawa plus opcja) kosztować miała ponad 15,3 mln złotych. Ile sprzętu znajdzie się zatem w policyjnych rękach? Jak poinformowała redakcję InfoSecurity24.pl Komenda Główna Policji, mowa dokładnie o 4331 sztukach, a więc o 531 więcej niż zakładało zamówienie podstawowe. Za realizację zamówienia Policja zapłaci dokładnie 9 499 918,57 złotych, wykorzystując tym samym wyasygnowane środki w blisko 100 proc. Jak udało się ustalić, te pochodzą z programu modernizacji oraz Funduszu Pomocy utworzonego na podstawie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. 

Jak poinformował w połowie lipca – w odpowiedzi na interpelację – wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, w ramach środków Funduszu na 2023 rok, będących w dyspozycji Komendanta Głównego Policji, jest 59 381 000 złotych. Na liście wydatków, wymienionej przez wiceministra, znajduje się pozycją dotycząca "wyposażenia i części zamiennych, naprawy i remontów", na którą trafić miało niemal 25 mln złotych (dokładnie 24 973 000 złotych). To zapewne z tych pieniędzy dofinansowano zakup kasków ochronnych z osłoną twarzy.

Wąsik podkreślił też, że "wydatkowanie środków Funduszu przez Policję ma charakter wyjątkowy i doraźny oraz ma na celu sfinansowanie szeregu niestandardowych działań formacji, które są podejmowane w nadzwyczajnych okolicznościach wynikających z toczącej się za wschodnią granicą wojny", a "wsparcie służb MSWiA środkami Funduszu, w związku wykonywaniem zadań na rzecz pomocy Ukrainie, jest w pełni uzasadnione i zgodne z celem, na który został on utworzony".