Była to kolejna realizacja w śledztwie dotyczącym gangu przemycającego broń z Europy Zachodniej oraz Czech do Polski. Ich źródłem zaopatrzenia miały być także osoby trudniące się wyszukiwaniem broni i amunicji z okresu II wojny światowej. Sprzedawali ją m.in. innym grupom przestępczym, kłusownikom, a także osobom kolekcjonującym militaria. W ostatnim czasie Centralne Biuro Śledcze Policji i łódzki wydział Biura Spraw Wewnętrznych Policji zatrzymały trzy osoby, w tym dwóch policjantów. Funkcjonariusze usłyszeli zarzuty "przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i osobistych", a jeden z nich – który został następnie aresztowany przez sąd – zarzut handlu bronią palną i amunicją. Trzecia zatrzymana osoba miała bez zezwolenia posiadać wytwarzać i posiadać broń, a także wytwarzać marihuanę. Ten podejrzany również został aresztowany.

Prokuratura Krajowa nie informuje, w jakich jednostkach służą podejrzani policjanci. Jak podało Centralne Biuro Śledcze Policji, funkcjonariusze wpadli na trop grupy już w 2017 roku i od tamtej pory gromadzą materiał dowodowy. Efektem śledztwa jest zatrzymanie w sumie 63 podejrzanych, przejęcie 110 egzemplarzy broni palnej w postaci karabinów, pistoletów oraz rewolwerów różnego rodzaju i kalibru, ok. 25 tys. sztuk amunicji, zabezpieczono również blisko 4 kg gotowych materiałów pirotechnicznych w postaci trotylu i heksogenu, zapalniki oraz dwa ręczne i przeciwpancerne pociski rakietowe. Od początku śledztwa w realizacjach wzięli udział funkcjonariusze z niemal wszystkich zarządów terenowych CBŚP oraz policjanci Wydziału do zwalczania Aktów Terroru CBŚP, a także kontrterroryści z SPKP w Kielcach, policjanci z Komend Wojewódzkich Policji w Łodzi i Kielcach oraz innych jednostek Policji. Czynności w toku tej sprawy wykonywali również policjanci Wydziału w Łodzi Biura Spraw Wewnętrznych Policji, którzy zatrzymali 2 podejrzanych. Jeden z nich został następnie tymczasowo aresztowany przez sąd.

Wśród zatrzymanych i tymczasowo aresztowanych w 2019 roku jest m.in. 42-letni mieszkaniec województwa łódzkiego, który przy użyciu posiadanych materiałów wybuchowych planował wysadzenie Prokuratury Rejonowej w Opocznie oraz Sądu Rejonowego w Opocznie. "Z ustaleń śledztwa wynika, że motywem jego działania było niezadowolenie z rozstrzygnięć w sprawie, w którą był zaangażowany. Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące przygotowania sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach w postaci pożaru i eksplozji materiałów wybuchowych oraz posiadania materiałów niebezpiecznych" – przekazała PK.

Jak przekazał Dział Prasowy Prokuratury Krajowej, działania biura śledczego prowadzone były pod nadzorem Łódzkiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK.

PAP/IS24