Policja
Oszukiwali metodą "na policjanta CBŚ". Zatrzymali ich prawdziwi funkcjonariusze CBŚP
Nowe metody oszustw jakimi posługują się przestępcy w ostatnich latach pojawiają się jak przysłowiowe „grzyby po deszczu”. Oszuści coraz częściej dokonują też modyfikacji znanych powszechnie scenariuszy działania. Rozbita przez prawdziwych policjantów Centralnego Biura Śledczego Policji grupa, posługując się metodą „na policjanta CBŚ”, będącej zmodyfikowaną wersją oszustwa „na policjanta”, zdaniem Policji mogła wyłudzić nawet ponad milion złotych. W policyjnej akcji zatrzymano 17 osób, wobec 13 osób sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Rozbicie zorganizowanej grupy przestępczej i zatrzymanie 17 podejrzanych o oszustwa metodą „na policjanta CBŚ”, to efekt wielomiesięcznego śledztwa prowadzonego przez policjantów Centralnego Biura Śledczego Policji, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Wśród zatrzymanych są podejrzani o pełnienie różnych ról w grupie, m.in. o koordynowanie działaniami innych osób czy odbieranie pieniędzy i kosztowności od ofiar.
Funkcjonariusze warszawskiego Zarządu CBŚP prowadzą śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej działającej na terenie Polski oraz w jednym z krajów UE, której członkowie oszukują poszkodowanych m.in. metodą „na policjanta CBŚ”.
Jak działali przestępcy? Metoda polega na tym, że sprawcy dzwoniąc do pokrzywdzonych podają się najczęściej za funkcjonariuszy policji rozpracowujących groźne grupy przestępcze. Wzbudzając w ten sposób zaufanie proszą o pomoc w akcji. Rolą poszkodowanych jest przekazanie swoich pieniędzy osobie, która się po nie zgłosi lub pozostawienie ich w określonym miejscu. Zdarza się, że sprawcy jadą z pokrzywdzonym do banku po pieniądze, gdzie jak przekonują dojdzie do zatrzymania na gorącym uczynku „nieuczciwych bankowców”.
Z ustaleń policjantów wynika, że grupa miała rozbudowaną strukturę, w której każdy pełnił określoną rolę, wykonując przypisane zadania. Wszystko wskazuje na to, że pieniądze pochodzące z przestępstw, po podziale zysków, transferowane były za granicę za pośrednictwem przekazów pieniężnych lub były wywożone przez kuriera.
Podczas realizacji zabezpieczono telefony i laptopy mogące służyć do popełnienia oszustw. Policjanci zabezpieczyli również pieniądze i biżuterię, co do których zachodzi podejrzenie, że mogą pochodzić z przestępczego procederu. Zostanie to dokładnie sprawdzone w prowadzonym śledztwie.
Zatrzymani po doprowadzeniu do Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga w Warszawie usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, dokonującej oszustw metodą „na policjanta” oraz udziału w oszustwach. Sąd zastosował wobec 13 podejrzanych tymczasowe aresztowania na okres trzech miesięcy. Pozostałe osoby zostały objęte dozorami policji. Według ustaleń policjantów CBŚP podejrzani mogli wyłudzić ponad milion złotych. „Tak naprawdę to dopiero początek zatrzymań” – tak prowadzący śledztwo zapowiadają rozwój sprawy.
Z rozmów z policjantami, jakie udało nam się przeprowadzić wynika, że w ostatnich latach przestępstwa metodą „na wnuczka” czy „na policjanta”, ze wszystkimi ich modyfikacjami, są prawdziwą plagą. Mimo wielu akcji jakie prowadzi Policja, wciąż dochodzi do oszustw, często na niebagatelne kwoty. Policjanci CBŚP przypominają, że Policja nigdy nie prowadzi „telefonicznych akcji” ani nie prosi osób postronnych o przekazanie pieniędzy.
Policja/DM