Policja
Na koniec roku w Policji będzie 11 tys. wakatów
Według ostatnich zapewnień kierownictwa MSWiA, resort dwoi się i troi, żeby odbudować liczebność Policji. Ministrowie przyznają jednak, że nie jest to łatwe zadanie. „Chodzi o to, żeby ten proces nie trwał dziesięć lat, ponieważ będziemy mieli na koniec roku ponad 11 tysięcy wakatów” – zaznaczył wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. Otwarte pozostaje jednak pytanie, czy plany resortu spraw wewnętrznych i administracji realnie wpłyną na poprawę warunków służby funkcjonariuszy oraz na to, że w przyszłym roku mniej policjantów zdecyduje się pożegnać z mundurem. Aktualnie z formacji – według zapowiedzi szefa KGP – chce odejść ponad 2 tys. mundurowych.
Wielkimi krokami zbliża się pierwsza rocznica działalności nowego rządu, a co za tym idzie również nowego kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Politycy, którzy przejęli stery w resorcie odpowiedzialnym za służby mundurowe – w tym za największą formację, jaką jest Policja – od początku mieli, jak sami przyznawali, trudny orzech do zgryzienia. „Naszym najważniejszym celem było przywrócenie wiarygodności i odzyskanie zaufania przez policję. Wyprowadziliśmy politykę z Policji. Decyzje kadrowe podejmowane są przez samych policjantów, w ramach obiektywnych kryteriów” – mówił we wtorek w Programie Pierwszym Polskiego Radia wiceszef MSWiA Czesław Mroczek.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji podkreślił, że przez ten rok resort, aby „odbudować liczebność w Policji”, zrównał m.in. wynagrodzenie policjanta i żołnierza na pierwszym stanowisku służbowym. „Ale zaniechania i zaniedbania w Policji, czy potrzeby inwestycyjne są tak duże, że rzeczywiście chcemy podejmować dalsze kroki, które będą wzmacniać i poprawiać warunki służby funkcjonariuszy, w tym te materialne. Jak również chcemy przeznaczyć więcej pieniędzy na konieczne inwestycje i sprzęt dla Policji” – zaznaczył Mroczek.
Budżet Policji na 2025 rok, w stosunku do 2023 roku jest większy o 41 procent. Z 14 miliardów na ponad 20 miliardów złotych i mało która sfera życia publicznego ma tak duży wzrost.
wiceszef MSWiA Czesław Mroczek, w Programie Pierwszym Polskiego Radia - 3.12.2024 r.
Podczas wtorkowej rozmowy w Programie Pierwszym Polskiego Radia przypomniał, że w związku z „zaniedbaniami” w Policji resort rozmawia ze związkami zawodowymi w czterech obszarach. „Chcemy przebudować system uposażeń, tak żeby był bardziej obiektywny, sprawiedliwy, motywacyjny” – podkreślił wiceszef MSWiA.
Czytaj też
Drugim obszarem rozmów na linii resort-związki zawodowe są świadczenia mieszkaniowe. „W zasadzie jest już w tym zakresie decyzja, żeby świadczenie mieszkaniowe dla policjantów i innych funkcjonariuszy MSWiA były podobne do tych w wojsku. To będzie duży wysiłek finansowy i go podejmujemy. Od przyszłego roku chcemy, żeby funkcjonariusze identyczny zakres świadczeń mieszkaniowych jak żołnierze” – zapewnił.
„Trzeci obszar to jest modernizacja techniczna, czyli pieniądze na nowe inwestycje, na zakup sprzętu, na zwiększenie etatowe jeszcze. I czwarty obszar to jest większy zakres ochrony zdrowotnej dla funkcjonariuszy w służbie. MSWiA ma rozwiniętą sieć zakładów opieki zdrowotnej, w szczególności szpitali. One służą wszystkim ubezpieczonym w NFZ-cie. Natomiast w sposób niewystarczający otaczają opieką profilaktyczną i opieką w sytuacji, kiedy funkcjonariusz doznał uszczerbku na zdrowiu. Chcemy to zmienić. Chcemy też objąć opieką zdrowotną rodziny funkcjonariuszy. Wprowadzimy – na wzór propozycji Ministerstwa Obrony Narodowej – Kartę Rodzin Mundurowych” – zaznaczył.
Wiceszef MSWiA dopytywany, czy te działania przełożą się na zmniejszenie wakatów, odpowiedział, że „już się przekładają”. „W tym roku będziemy mieli – według szacunków – 21 tysięcy chętnych (do Policji – przyp. red.), a w tamtym roku było ich 16 tysięcy. Widać znaczący wzrost zainteresowania służbą w Policji” – ocenił.
Zauważył jednak, że w tym roku do formacji zostanie przyjętych tylko 6 tysięcy osób. „Dlatego przebudowujemy system naboru do Policji, żeby był bardziej skuteczny. Postępowanie do tej pory było przewlekłe, kandydaci rezygnowali w trakcie. Postaramy się zrobić wszystko by nie tracić tej chęci służby w Policji, i w przyszłym roku będziemy chcieli przyjąć znacznie więcej osób” – zapewnił.
„Odnosząc się do wakatów, warto zauważyć, że w tym roku udało nam się to, że do Policji zostanie przyjętych więcej osób, niż z niej odejdzie. Zaczynamy zatem odbudowę liczebności Policji, zapełnianie tych wakatów. Chodzi o to, żeby ten proces nie trwał dziesięć lat, ponieważ będziemy mieli na koniec roku ponad 11 tysięcy wakatów. W związku z tym potrzebujemy zwiększyć liczebność o co najmniej 6-7 tysięcy, bo jakiś stan wakatów, taki naturalny wynikający z ruchów kadrowych zawsze będzie. Ale chcemy, żeby to nie był okres 10-15 lat. Bo na to nie ma czasu” – dodał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Czytaj też
Otwarte pozostaje jednak pytanie, czy proponowane propozycje przez resort spraw wewnętrznych i administracji realnie wpłyną nie tylko na liczbę chętnych, którzy chcą wstąpić do służby, ale też na mundurowych, którzy zastanawiają się, czy nie pożegnać się z mundurem.
Jaka będzie ostateczna liczba tych, którzy zdecydują się odwiesić mundur, zapewne dowiemy się w pierwszym kwartale przyszłego roku. Jednak z informacji, jakie przekazał na poniedziałkowej konferencji komendant główny Policji nadinsp. Marek Boroń wynika, że na początku przyszłego roku z Policji chce odejść ponad 2 tys. mundurowych.
Liczba ta z pewnością jeszcze się zmieni. Pytanie tylko, ile ostatecznie będzie wynosić. Odpowiedź na to poznamy najprawdopodobniej w marcu. Wtedy też będzie można ocenić, czy pomysły nowego kierownictwa MSWiA skutecznie stawiają czoła problemom, z jakimi od lat boryka się Policja.