Reklama

Policja

CBŚP: rozbita grupa mogła przemycić nawet 4 tony narkotyków

Fot. CBŚP
Fot. CBŚP

Funkcjonariusze z Polski, Holandii, Szwecji, Norwegii oraz przedstawiciele Europolu, a do tego ścisła współpraca pomiędzy CBŚP i Strażą Graniczą w Polsce - efekt końcowy to rozbicie przestępczej grupy, która mogła przemycić w Europie nawet 4 tony substancji odurzających oraz psychotropowych. Trasy przemytu miały przebiegać się z Hiszpanii do Wielkiej Brytanii, Niemiec lub przez Polskę do Szwecji i Norwegii. Ostatecznie zaangażowane w sprawę służby udaremniły przemyt blisko 800 kg haszyszu oraz 50 kg kokainy, zatrzymując blisko 13 osób, którym w Prokuraturze Krajowej przedstawiono łącznie 63 zarzuty, w tym 10 zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Jak podkreśla CBŚP, cała sprawa wymierzona w zorganizowany na skalę europejską narkobiznes, jest wielowątkowa, a przy tym bardzo skomplikowana. Samo śledztwo, którego owocem są obecne zatrzymania trwa w sumie już od ponad trzech lat. Dzięki międzynarodowej współpracy, koordynowanej przez Europol funkcjonariusze ustalili, że na terenie Europy działa dobrze zorganizowana grupa przestępcza, zajmująca się przemytem znacznych ilości narkotyków, a jej trzon stanowią Polacy z województwa pomorskiego. Stąd też nad wyjaśnieniem i ustaleniem okoliczności oraz osób związanych z przemytem narkotyków pracują policjanci CBŚP z Gdańska, funkcjonariusze ze szwedzkiej i norweskiej Służby Celnej oraz policjanci z Holandii, Szwecji i Norwegii. W działaniach prowadzonych na terenie Polski, policjantów CBŚP wsparli także funkcjonariusze z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

Czytaj też: "To był rekordowy rok". CBŚP zatrzymała ponad 11 ton narkotyków

Zgodnie z podanymi właśnie opinii publicznej informacjami, wspomniana zorganizowana grupa przestępcza w latach 2013 – 2017 przemycała narkotyki z Hiszpanii i Włoch do Wielkiej Brytanii, Niemiec, Łotwy, Danii, Szwecji, Norwegii i Polski. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że członkowie grupy łącznie mogli przemycić prawie cztery tony narkotyków, takich jak haszysz, marihuana i kokaina. Jak wskazują śledczy, na obecną chwilę status podejrzanego ma w sumie 13 osób. Wśród zatrzymanych jest dwóch obywateli Ukrainy, których do Polski ze Szwecji sprowadzono na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Dzięki współpracy międzynarodowej dwóch Polaków, którzy są również podejrzanymi, w ramach ekstradycji przekazała Norwegia.

Trzon grupy stanowili polscy obywatele zamieszkujący w województwie pomorskim. Dokonywali oni przewozu zabronionych substancji z terytorium Hiszpanii i Włoch do Wielkiej Brytanii, Niemiec, Łotwy, Danii, Szwecji oraz Norwegii. Członkowie grupy dokonali transportu niemalże czterech ton narkotyków, takich jak haszysz, kokaina i marihuana.

prok. Karol Borchólski z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej

Funkcjonariusze na przestrzeni ostatnich trzech lat zabezpieczyli kilkaset kilogramów narkotyków, m.in. w Norwegii 390 kg haszyszu, w Holandii 50 kg kokainy, w Szwecji 355 kg haszyszu i w Polsce 50 kg haszyszu. Wszystkie sprawy dotyczące przejętych narkotyków na terenie Norwegii, Holandii, Szwecji i Polski zostały połączone w jedno śledztwo, które prowadzą policjanci z Zarządu w Gdańsku Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie z prokuratorami z Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku.

Czytaj też: Międzynarodowa akcja CBŚP. 200 funkcjonariuszy i rozbita grupa przestępcza [WIDEO]

Co więcej, przestępcy oprócz samego zaangażowania się w narkobiznes poszukiwali innych form nielegalnego zdobywania pieniędzy. Z ustaleń policjantów wynika, że jeszcze w 2017 roku, niektórzy z  podejrzanych o udział  w zorganizowanej grupie przestępczej włamali się do magazynów urzędu pod Toruniem (magazyn depozytowy Urzędu Celnego w Toruniu w Chełmży) kradnąc z niego zabezpieczone maszyny wchodzące w skład trzech linii do nielegalnej produkcji papierosów. Śledczy podkreślają, że policjanci CBŚP wspólnie z Komendą Miejską Policji w Toruniu i Morskim Oddziałem Straży Granicznej w Gdańsku ostatecznie odzyskali skradzione maszyny produkcyjne. W sprawie podejrzanymi są dwaj mężczyźni (ojciec i syn) - Mirosław K. i Mateusz K.  Zarzuty popełnienia tego przestępstwa prokuratura przedstawiła także trzem innym osobom. Mężczyźni ukradli wyposażenie kompletnej linii produkcyjnej do nielegalnej produkcji papierosów oraz gotowe już wyroby tytoniowe – wszystko warte nie mniej niż 3 mln zł.

W wyniku bardzo intensywnych działań, które prowadziliśmy z funkcjonariuszami z komendy miejskiej w Toruniu i Morskim Oddziałem Straży Granicznej w Gdańsku, udało się odzyskać skradzione maszyny nie dekonspirując przy tym międzynarodowej operacji organów ścigania. Dzięki temu został zatrzymany mężczyzna podejrzany o kierowanie grupą.

kom. Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka CBŚP

Co najważniejsze, w trakcie działań w sprawie włamania i kradzieży funkcjonariusze nie zdekonspirowali przy tym międzynarodowej operacji organów ścigania w obrębie walki z narkobiznesem. Dzięki temu jeszcze w 2017 roku w Gdańsku został zatrzymany podejrzany o kierowanie grupą. Mężczyzna ten wpadł podczas wypakowywania ponad 50 kg haszyszu z ciężarówki, którą przyjechał z Hiszpanii.

Podejrzany został doprowadzony do Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, gdzie prokurator ogłosił mu zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz osiem zarzutów udziału w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających w postaci haszyszu.

prok. Karol Borchólski z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej

W ostatnim czasie policjanci zatrzymali w Polsce mężczyznę - Arkadiusza K., który na bazie ustaleń śledztwa gdańskiego wydziału Prokuratury Krajowej, działał w międzynarodowym gangu przemycającym narkotyki, będąc jego rezydentem na terytorium Hiszpanii. Temu mężczyźnie, oficjalnie 53-letniemu mechanikowi samochodowemu, przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przemytu narkotyków głównie do państw skandynawskich. Mężczyzna został zatrzymany w maju 2017 roku, gdy na parkingu przy jednym z trójmiejskich centrów handlowych wraz z drugim podejrzanym wyjmował z TIR-a zafoliowane pakunki z haszyszem. 54 kilogramy narkotyków przywiezionych z Hiszpanii ukryte były w schowku za tylną ścianą kabiny kierowcy.

CBŚP/PAP/jr

Reklama
Reklama

Komentarze