Służby Mundurowe
Nie ma modernizacji, nie ma zakupowych szaleństw
Szefowie mundurowych formacji wielokrotnie podkreślali, że bez ustaw modernizacyjnych rozwój podległych im służb byłby znacznie trudniejszy, a czasem nawet niemożliwy. Dowodem na to, przynajmniej w przypadku inwestycji sprzętowych, może być mijający rok, który pod tym względem - nie ma co ukrywać - nie był ekscytujący, i to dla wszystkich formacji. To bowiem nie zakupy sprzętowe zdominowały doniesienia na temat służb mundurowych.
O pracy mundurowych mówiło się w 2021 roku głównie w kontekście wydarzeń na polsko-białoruskiej granicy, a dokładnie sterowanej presji migracyjnej zastosowanej na tym odcinku przez białoruskie władze, gaszeniu pożarów przez polskich strażaków w Turcji czy Grecji, a także trwającej pandemii koronawirusa. A inwestycją, która przykuła największą uwagę, była ta związana z budową zapory na wschodniej granicy, która łączy się nie tylko z ponad 1,6-mld finansowaniem, ale również ekspresowymi pracami odbywającymi się w wyjątkowych warunkach, wprowadzonych przyjętymi przez polityków przepisami.
Czytaj też
Co ważne w tym temacie, mijający rok stanowił, choć niezamierzenie, przerwę między zakończonymi w 2020 roku a rozpoczynającymi się w 2022 roku programami modernizacji. Niezamierzenie, gdyż ten drugi wystartować miał już w 2021 roku, ale plany resortu spraw wewnętrznych i administracji, a także resortu sprawiedliwości pokrzyżowała oficjalnie pandemia koronawirusa. Nawet policja, która ze względu na rozmiar formacji, robi wokół siebie największy zakupowy szum, nie szalała w tym roku z dużymi przetargami dotyczącymi sprzętu. Te najbardziej przykuwające uwagę zakładały wielomilionowe zakupy oznakowanych i nieoznakowanych radiowozów, grantów, amunicji, ręcznych miotaczy pieprzu, kamer nasobnych, zagłuszarek fal radiowych czy karabinków HK416 A5. Państwowa Straż Pożarna kontynuowała zakupy pojazdów, a Straż Graniczna inwestowała m.in. w lornetki termowizyjne, sprzęt optoelektroniczny czy perymetrię.
Największą, wspomnianą już inwestycją, o której dowiedzieliśmy się w bieżącym roku, jest wspomniana już zapora na granicy z Białorusią, ale jest to inwestycja ad hoc, której nikt na początku roku nie mógł się spodziewać, wymuszona działaniami wschodniego sąsiada Polski.
Modernizacyjne nadzieje
Pod względem zakupowym czas więc już zacząć zerkać z ciekawością na to, co przyniesienie nowy program modernizacji, warty ponad 10 mld złotych. Trzeba jednak podkreślić, że - co zapowiadali już od jakiegoś czasu politycy - skupiał się on będzie na ludziach, czy m.in. funkcjonariuszach, i tak też się stało. Zakłada on bowiem nie tylko podwyżki od stycznia 2022 roku (przeciętnie 406 zł z nagrodą roczną na etat miesięcznie), ale również zwiększenie liczby etatów w Policji (o 5600), Straży Granicznej (o 750), Państwowej Straży Pożarnej (o 750) i Służbie Więziennej (o 580). Nie dotyczy to jednak Służby Ochrony Państwa, która najpierw musi poradzić sobie z sięgającym ok. 23 proc. niedoborami kadrowymi. Na wzmocnienie motywacyjnego systemu uposażeń funkcjonariuszy oraz wzmocnienie etatowe w ciągu czterech lat przeznaczonych ma zostać ponad 5 miliardów złotych. Modernizacja to również duże zmiany, a nawet można powiedzieć mała rewolucja w policyjnym systemie szkolnictwa oraz ścieżce rozwoju zawodowego policjantów. W jej ramach formacja doczekać ma się m.in. nowej szkoły w Lublinie i zwiększenia "przepustowości" innych jednostek szkoleniowych.
Sam resort spraw wewnętrznych i administracji podkreśla, że konieczne jest dalsze realizowanie - w ramach programu modernizacji - inwestycji budowlanych, a także zastosowanie najnowszych rozwiązań technicznych i technologicznych w zakresie wyposażenia w sprzęt transportowy, uzbrojenia i techniki specjalnej, informatyki i łączności, oraz wyposażenia osobistego i ochronnego funkcjonariuszy. Dla policji oznacza to przeznaczenie ponad 2,3 mld złotych na inwestycje rzeczowe, a w tym sprzęt transportowy za ponad 516 mln złotych. Bardzo możliwe, że właśnie w ramach tych środków policji uda się pozyskać kolejne śmigłowce - dwa lekkie i jeden średni wielozadaniowy, typu Bell 407GXi oraz Black Hawk S-70i, co miałoby zaspokoić potrzeby Lotnictwa Policji na jakiś czas. Co do sprzętu transportowego, ma go być dokładnie 1846 sztuk. Formacja ma dokupić m.in. transporter opancerzony czy lekki transporter opancerzony, który trafi do kontrterrorystów z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA". Przekonamy się, czy będą to kolejne zamówione w Kutnie Tury VI. Do policyjnych specjalsów trafią również pojazdy do przewozu materiałów niebezpiecznych, czyli wybuchowych. Na sprzęt uzbrojenia i techniki specjalnej zaplanowano 192,820 mln złotych. W tym zakresie planuje się zakup pistoletów i kabur, pistoletów maszynowych, granatników jednostrzałowych, noktowizji/termowizji oraz ok. 6 tys. kamer nasobnych.
Czytaj też
W przypadku Straży Granicznej inwestycje w ramach modernizacji to przede wszystkim te budowalne, dotyczące wzmocnienia wschodniej granicy Polski. Dwa kluczowe w tym obszarze projekty to modernizacja Zautomatyzowanego Systemu Radarowego Nadzoru polskich obszarów morskich o wartości ok. 126 mln zł) oraz budowa systemu perymetrycznej ochrony granicy (o wartości ok. 59 mln zł). Na sprzęt transportowy formacja będzie miała do wydania 239 mln złotych, za które kupić ma m.in. dwa poduszkowce, dwa samoloty rozpoznawcze (zastąpią starzejące się maszyny PZL-104MF Wilga 2000), cztery bezzałogowe statki powietrzne (wraz z pojazdami do ich przewozu i obsługi), a także ok. 370 pojazdów, w tym patrolowych, mikrobusów i autobusów oraz samochodów ciężarowych i specjalnych. Za ok. 39 mln złotych formacja kupić ma natomiast systemy obserwacyjne, czyli m.in. pojazdy obserwacyjne PJN oraz wymienić optoelektronikę na wieżach obserwacyjnych w 4 lokalizacjach. Do kupienia jest również 250 kompletów urządzeń termowizyjnych oraz 330 sztuk broni.
Państwowa Straż Pożarna na sprzęt transportowy będzie miała do wydania 138 mln złotych. Jak czytamy, docelowo w 4-letniej perspektywie realizacji programu przewiduje się zakup 40 specjalnych pojazdów pożarniczych (samochodów z drabiną mechaniczną). Ma być to sprzęt najnowszej generacji, wyposażony w podwozia o wysokiej odporności na siły skrętne, w system stabilizacji drgań oraz podpór umożliwiający ich rozstawianie nawet na zatłoczonych parkingach (pod samochodami lub przeszkodami). W zależności od specyfikacji (z uwzględnieniem potrzeb operacyjnych) będą to drabiny, także z tzw. łamanym przęsłem, wyposażonym w kosz ratowniczy, działko wodno-pianowe lub nosze ratownicze.
Formacja, której zadaniem jest ochrona najważniejszych osób w państwie, w ramach programu modernizacji otrzyma prawie 214 mln złotych. SOP za tę kwotę planuje m.in. modernizację sprzętu transportowego, na którą zaplanowano ok. 24 mln zł. Obejmie ona zakup nowych pojazdów specjalistycznych wyposażonych w sprzęt i urządzenia służące do przewozu przesyłek zagrożonych, rozpoznania zagrożeń biochemicznych, rozpoznania pirotechnicznego, prowadzenia obserwacji, przewozu psów służbowych, zapewnienia łączności, transportu samochodów ochronnych, pojazdów służących za Ruchome Stanowiska Kierowania oraz ambulansu sanitarnego. Mundurowi SOP wyposażeni mają zostać również w pistolety maszynowe nowej generacji, karabinki oraz karabiny. Planuje się także doposażenie formacji w sprzęt termowizyjny i noktowizyjny. Do wymiany są również kamizelki kamuflowane.
Czytaj też
Niewiele wiadomo o tym, co dokładnie planuje się zakupić w ramach modernizacji Służby Więziennej, resort sprawiediwości był bowiem w tym temacie mniej wylewny. Wiadomo jednak, że zrealizwaony ma zostać zakup i zwiększenie liczby użytkowanych pojazdów specjalnych, autobusów do przewozu grupowego i pojazdów przeznaczonych dla Zespołów Terenowych Dozoru Elektronicznego. Co więcej, pozyskane ma zostać nowe uzbrojenie i środki ochrony, a także wprowadzone do użytku mobilne strzelnice kontenerowe.
Inwestycyjnie kolejne cztery lata w formacjach podległych MSWiA i MS zapowiadają się więc całkiem ciekawie, ale pamiętajmy, że program modernizacji nie potrwa wiecznie. Jego czas w końcu dobiegnie końca, a środki się wyczerpią, co dla formacji mundurowych oznacza powrót do szarej codzienności "zwyłych" rocznych budżetów, które według kierownictw wystarczają "jedynie" na przetrwanie roku. Na zmianę sposobu ich finansowania - na przykład na wzór wojska, czyli w oparciu o konrektny procent PKB - na razie się jednak nie zanosi, więc mundurowym nie pozostaje nic innego, jak bardzo rozsądnie wykorzystać najbliższe cztery modernizacyjne lata.
tobirama
na SOP prawie dwa razy więcej niż na Straż Pożarną - jakże wiele to mówi o obecnej władzy...