Obywatel Rosji Iwan K. usłyszał zarzut używania drona w tzw. strefie kontrolowanej w rejonie al. Ujazdowskich i ul. Bagateli bez zgody Państwowej Agencji Żeglugi Powietrznej i Biura Ochrony Rządu, po czym został zwolniony - podała w środę warszawska prokuratura.
Jak powiedział PAP rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej Michał Dziekański, Iwanowi K. postawiono zarzut na podstawie Prawa lotniczego - że naruszył przepisy lotów statkami powietrznymi w tzw. strefie kontrolowanej lotniska, nie występując do Państwowej Agencji Żeglugi Powietrznej o określenie możliwości wykonania lotu - a także w strefie zarządzanej przez Biuro Ochrony Rządu, bez jego zgody. Iwan K. został zwolniony - podał prokurator.
Prawo lotnicze przewiduje do 5 lat więzienia za złamanie zakazu posługiwania się dronami w strefach objętych zakazem lub ograniczeniami lotu.
Dziekański dodał, że drugi zatrzymany Rosjanin został przesłuchany jako świadek i także zwolniony.
Wobec obu prokuratura nie zastosowała żadnych środków zapobiegawczych. "Prokuratura zwróci się do ABW o rozważenie zainicjonowana procedury ich wydalenia" - powiedział Dziekański.
W poniedziałek drona, który latał w okolicach kancelarii premiera, zauważył funkcjonariusz BOR na tzw. posterunku zewnętrznym kancelarii. Zatrzymano dwóch Rosjan. Czynności w dochodzeniu tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Warszawie powierzyła Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Jakby obywatel polski sobie na taki wybryk pozwolił to by mu taką kare dowalili żeby się pos...ł.
to co? znowu sie liże rosjanom d.....ę! jednak lobby rosyjskie dzała!!!!!
pisałem już komentarz, no ale lepiej wyciszyc, a wywiezdz go za w-wę do lasu z tym dronem i stary sbek wiedziałby co zrobic.!!!!
Dlaczego nie posiedzi i nie przesłuchają go porządnie? To myślę agent wywiadu rosyjskiego!
jakim prawem ruski rzadzi wtym kraju, dlaczego im pozwalacie? dlaczego moderator nie dopuszcza nas do głosu?