Policja
Policyjne grupy SPEED w każdym województwie
Komenda Główna Policji zdecydowała o stworzeniu w każdej komendzie wojewódzkiej policji grupy SPEED, która zajmie się najpoważniejszymi wykroczeniami na drogach - poinformował w poniedziałek na briefingu prasowym podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP.
"Komenda Główna Policji KGP powzięła decyzję, że w każdej komendzie wojewódzkiej policji - na wzór grupy, która jest w komendzie stołecznej - powstanie zespół o nazwie SPEED" - przekazał w poniedziałek dziennikarzom Radosław Kobryś z KGP.
Kobryś poinformował, że grupa zajmie się prawie wyłącznie ujawnianiem tych wykroczeń, które najbardziej wpływają na bezpieczeństwo ruchu drogowego, "czyli nadmierna prędkość, przekraczanie prędkości w obszarze zabudowanym i poza obszarem zabudowany, nieustąpienie pierwszeństwa, nieprawidłowe zachowania w okolicach przejść dla pieszych" - wymienił.
W grupach mają działać najbardziej doświadczeni policjanci z wydziałów ruchu drogowego. Jak przekazał Radosław Kobryś większość z nowych zespołów zaczęła działać w ostatni piątek, natomiast ostatni z zespołów - w Komendzie Wojewódzkiej w Poznaniu zacznie działać od najbliższej środy.
Grupa specjalna SPEED powstała w stołecznym wydziale ruchu drogowego w listopadzie ub.r., by ograniczyć agresywne zachowania kierowców. Obok funkcjonariuszy z WRD działają w niej także policjanci z wydziałów kryminalnego i do walki z cyberprzestępczością, a także przewodnicy z psami wyszkolonymi do wyszukiwania narkotyków.
Jak w połowie czerwca informowała Komenda Stołeczna Policji, od momentu powołania grupy namierzono 7700 kierujących, którzy nie stosowali się do ograniczeń prędkości. Ponad 2000 z nich straciło prawo jazdy na 3 miesiące za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h.
Policjanci stwierdzili blisko 1021 innych wykroczeń popełnionych przez kierujących. W trakcie działań nałożono ponad 8 tysięcy mandatów karnych, a w 126 przypadkach skierowano wniosek o ukaranie do sądu. Funkcjonariusze zatrzymali również 364 dowody rejestracyjne.
PAP/IS24