Reklama

"Otrzymaliśmy informację od ministra-koordynatora Mariusza Kamińskiego, że pan pułkownik sam złożył rezygnację, to jego prawo i jedyny powód" – powiedział Opioła. Dodał, że prawdopodobnym powodem rezygnacji jest propozycja innej pracy złożona płk. Grzegorzowi Małeckiemu.

"Służby są przygotowane, funkcje pełniącego obowiązki szefa z automatu pełni zastępca szefa służby i w związku z tym jest ciągłość pracy" – zaznaczył Opioła.

Porządek czwartkowego posiedzenia speckomisji został uzupełniony o sprawę rezygnacji szefa AW, komisja spotkała się z zastępcą płk. Małeckiego.

Przewodniczący powiedział, że na posiedzeniu nie było mowy o tym, kto zostanie następcą Małeckiego. Przypomniał, ze posiedzenie speckomisji było pierwszym elementem procedury odwołania ze stanowiska, w piątek zbierze się rządowe Kolegium ds. Służb Specjalnych, konieczna jest też opinia prezydenta "i potem będziemy wracać do kluczowego pytania, kto będzie nowym szefem Agencji Wywiadu".

Czytaj także: Dymisja szefa Agencji Wywiadu

W czwartek rano rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn potwierdził nieoficjalną informację TVN24 o rezygnacji Małeckiego.

Małecki był szefem Agencji Wywiadu od 22 lutego, na stanowisko powołała go - wraz z innymi szefami służb - premier Beata Szydło.

Premier powołuje i odwołuje szefów służb specjalnych po uzyskaniu opinii sejmowej komisji ds. służb specjalnych, rządowego kolegium ds. służb oraz prezydenta. Opinia nie jest dla premiera wiążąca. Szefowie wojskowych służb są powoływani na wniosek ministra obrony.

Zgodnie z prawem w przypadku zwolnienia stanowiska szefa Agencji Wywiadu lub czasowej niemożności sprawowania przez niego funkcji, prezes Rady Ministrów może powierzyć pełnienie obowiązków szefa Agencji Wywiadu - na czas nie dłuższy niż 3 miesiące - jego zastępcy lub innej osobie.

Reklama

Komentarze

    Reklama