Legislacja
Mundurowe podwyżki do wypłaty
Wszystko wskazuje na to, że mundurowi mogą już liczyć na wypłaty wywalczonych jeszcze w ubiegłym roku podwyżek. Na konta mają one trafić wraz z wyrównaniem od stycznia.
Z dotychczasowej praktyki wynikało, że wypłata podwyżek poprzedzona była publikacją m.in. rozporządzeń dotyczących zmian w mnożniku kwoty bazowej dla każdej z formacji. W przypadku tegorocznych podwyżek, jak się okazuje, może stać się jednak inaczej, bowiem do momentu publikacji artykułu dokumenty te nie pojawiły się w Dzienniku Ustaw. Jak tłumaczą w rozmowie z redakcją przedstawiciele służb mundurowych, z uwagi na fakt, że podwyżka w całości trafić ma do dodatku za stopień, brak rozporządzenia nie do końca warunkuje dokonanie wypłat. Dezycja o tym, iż wyższe uposażenia (wraz z wyrównaniem) trafią do funkcjonariuszy na początku marca, zapaść miała już jakiś czas temu.
Przypomnijmy, policjanci, strażacy, strażnicy graniczni i funkcjonariusze SOP otrzymają przeciętnie 677 zł (brutto) na etat (wraz z nagrodą roczną), co dać ma 500 złotych "na rękę".
To, że podwyżki trafią do mundurowych w marcu nie jest zaskoczeniem, o czym funkcjonariusze w rozmowie z redakcją mówili już tuż po publikacji rozporządzeń dotyczących dodatków za stopień. To właśnie do tego składnika uposażenia – zgodnie z ustaleniami – trafić mają wywalczone w ubiegłym roku środki. Przypomnijmy, w części wynikają one z waloryzacji uposażeń, a pozostała kwota zapisana została w ustawie modernizacyjnej, która wystartowała – choć z rocznym opóźnieniem – w styczniu tego roku.
Czytaj też
Choć temat podwyżek wydaje się zamknięty, to jednak tylko jedna strona medalu. Zwiększenie uposażeń, o którym mowa, jest jedynym jakie zapisano w ustawie modernizacyjnej, ale nad nowymi rozwiązaniami pracuje już specjalny zespół, którego współprzewodniczącymi są wiceszef MSWiA Maciej Wąsik oraz szef Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych Krzysztof Oleksak, jednak na efekty tych ustaleń zapewne chwilę jeszcze trzeba będzie poczekać. Na negocjacyjnym stole jest m.in. pomysł wprowadzenia dodatków o progresywnych. "Odniosłem wrażenie, że wolą resortu jest stworzenie dodatkowych - oprócz tych już istniejących - rozwiązań, które będą zachęcać do pozostania w służbie" - mówił jeszcze w styczniu, tuż po pierwszym posiedzeniu zespołu, Krzysztof Oleksak.
Czytaj też
Co ciekawe, być może rozwiązania nad którymi pracować ma zespół nie będą jedynymi z kategorii tych "finansowych". Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej zdradził bowiem, że resort spraw wewnętrznych i administracji rozważa rozszerzenie tzw. dodatku przedemerytalnego. "W MSWiA prowadzone obecnie prace nad tym, by tym dodatkiem objąć funkcjonariuszy od 15 lat służby" – mówił nadbryg. Andrzej Bartkowiak. Jak dodał, "resort spraw wewnętrznych (...) sprawdza, ile to by kosztowało". Bartkowiak podkreślał, że – gdyby takie rozwiązanie zostało wprowadzone – byłoby to "wyjście naprzeciw temu, o czym mówiła strona społeczna. "Ja osobiście zawsze żałuję, kiedy strażak odchodzi ze służby po 15 czy 17 latach, bo to najczęściej młody funkcjonariuszy, który ma już pokaźny bagaż doświadczenia" – tłumaczył szef PSP.
Finansowe negocjacje nigdy nie należą do łatwych, jednak funkcjonariusze mają pewne powody do zadowolenia. Po pierwsze, ich uposażenia – choć, jak podkreślają niektórzy, z rocznym opóźnieniem – zostaną podwyższone. Po drugie, już sam fakt podjęcia rozmów dotyczących dodatków progresywnych czy rozszerzenia świadczenia przedemerytalnego może napawać umiarkowanym optymizmem. Ten jednak będzie malał, wraz z upływem czasu, a więc MSWiA powinno zrobić wszystko, by decyzje zostały podjęte najszybciej jak tylko będzie to możliwe.