Czytaj także: Hodowanie tożsamości- sprawa więźnia X
Raport wskazuje, że prawie 15 – letnie skupienie działań CIA i NSA na zwalczaniu kolejnych struktur organizacji terrorystycznych doprowadziło do sytuacji wyraźnego spadku wykrywania i eliminowania zagrożeń poza obszarem Bliskiego Wschodu. Amerykański wywiad poddawany był wielkiej presji odnoszenia wymiernych sukcesów na froncie walki z Al – Kaidą, przez co dostosowywał strukturę organizacyjną do wyzwań narzucanych przez rozproszonego przeciwnika. Wszystkie te elementy skutkowały ogólnym spadkiem skuteczności amerykańskich służb w odniesieniu do zagrożeń pozaterrorystycznych.
Czytaj także: Szef amerykańskiego wywiadu: Cyber-ataki większym zagrożeniem niż Al-Qaida
Ujawnienie raportu wywołało w Waszyngtonie liczne komentarze i oceny obecnej kondycji służb specjalnych. Jednym z ciekawszych wątków tych rozważań to kwestia ”militaryzacji” Centralnej Agencji Wywiadowczej pod wpływem polityki bezpieczeństwa Georga W Busha. Diagnoza zawarta w dokumencie jest po części wynikiem decyzji poprzednika Obamy. Republikański prezydent nadał tej służbie nowe, liczne uprawnienie stricte wojskowe m.in. prowadzenia bojowych działań bezzałogowcami - co zdaniem krytyków – doprowadziło do zredukowania zadań (i co za tym idzie potencjału ) rozpoznawczych i analitycznych na rzecz operacyjnych.
Czytaj także: Rocznica powstania al-Kaidy. Część II.
Według amerykańskich mediów dokument przygotowany przez 14 doradców, określanych, jako wpływowe postacie Kongresu, został zaaprobowany przez Biały Dom i uznany, jako podstawę wyznaczania polityki bezpieczeństwa narodowego. Szef CIA pod wpływem wniosków raportu miał oznajmić wprowadzanie zmian w ustalaniu priorytetów i celów misji podległej organizacji.
(JG)