Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Sejm wypowiedział się w sprawie budowy zapory na polsko-białoruskiej granicy

Fot. Kancelaria Sejmu/Twitter
Fot. Kancelaria Sejmu/Twitter

Sejm uchwalił przygotowaną przez MSWiA ustawę o budowie zabezpieczenia granicy państwowej, zgodnie z którą na polsko-białoruskiej granicy powstać ma specjalna zapora. Szacowany koszt budowy to 1 mld 615 mln zł, z czego 1 mld 500 mln zł pochłonąć ma fizyczna bariera, a 115 mln zł urządzenia techniczne. Na etapie prac sejmowych do projektu wprowadzono jedynie poprawki redakcyjne i legislacyjne. Parlamentarna większość, zgodnie z rekomendacją połączonych komisji administracji i spraw wewnętrznych oraz obrony narodowej, odrzuciła propozycje zmian zgłoszone przez opozycję. Teraz ustawa trafi do Senatu.

Choć projekt do Sejmu trafił we wtorek, jego drugie czytanie odbyło się już w środę późnym wieczorem. PiS zadeklarowało poparcie dla rządowych propozycji, kluby KO i Lewicy złożyły wnioski o odrzucenie dokumentu w całości. Krytycznie do projektu odniósł się też klub PSL. Poprawki do przygotowanych zmian złożyły koła Konfederacji oraz Polska 2050. 

Podczas debaty sejmowej na pytania zadawane przez posłów odpowiadał wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Wiceminister zapowiedział, że resort w najbliższym czasie przekaże informacje o szczegółach inwestycji. Jego zdaniem granica polsko-białoruska jest strzeżona bardzo dobrze. "Siła państwa to liczba imigrantów, których państwo polskie potrafi zatrzymać na granicy. Codziennie nasi chłopcy zatrzymują kilkuset ludzi. Uniemożliwią im wejście do Polski. I chcemy, żeby ta ich praca była jeszcze skuteczniejsza" - mówił wiceminister. Według Wąsika planowana zapora techniczna będzie doskonałym zabezpieczeniem polskiej granicy. Jak zapewniał, "zapora, perymetria i ludzie na granicy sprawią, że znowu będziemy mieli najbezpieczniejszą granicę w UE".

Wiceszef MSWiA stwierdził, że szczegóły techniczne zapory powinny być poza informacją publiczną. Nie wykluczył jednak, że informacje te zostaną przedstawione posłom podczas niejawnych komisji.

Z uwagi na zgłoszone podczas drugiego czytania propozycje zmian, ponownie zebrać musiały się połączone komisje obrony narodowej oraz administracji i spraw wewnętrznych. Poprawka Konfederacji zakłada, że raz w miesiącu na posiedzeniu Sejmu będzie zdawany raport o postępach budowy zapory. Polska 2050 zgłosiła cztery propozycje zmian, zgodnie z którymi MSWiA miałoby co trzy miesiące przedstawiać ustne i pisemne sprawozdania z realizacji inwestycji. "Rozumiem, że przez trzy miesiące jesteśmy w stanie państwa informować, ale po zakończeniu inwestycji, co pół roku przedstawiać pisemną i ustną informację, kiedy już pełnomocnika nie będzie? To jest po prostu nielogicznie napisana poprawka" - mówił na posiedzeniu połączonych komisji wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. "Pan minister mija się ze słowem, które było dane na poprzednim posiedzeniu. Trudno w związku z tym wierzyć w te wszystkie zapewnienia. Panie ministrze, jeżeli inwestycja zostanie zakończona, jeżeli wszyscy będziemy mieli pewność co do tego, że środki finansowe są rozliczone, tę ustawę zawsze można zmienić. Nie wiemy jak długo potrwa inwestycja, ile będzie prowadzona, w jaki sposób, w związku z tym takie sformułowanie jest jak najbardziej zasadne" - odpowiadał poseł Mirosław Suchoń. 

Komisje zarekomendowały także odrzucenie pozostałych poprawek koła Polska 2050, które dotyczyły m.in. tego, by prezes Najwyższej Izby Kontroli lub upoważniony przez niego członek Kolegium NIK był członkiem zespołu ds. przygotowania i realizacji zabezpieczenia. Polska 2050 proponowała także, by w charakterze obserwatorów z prawem zabierania głosu, bez prawa uczestnictwa w głosowaniach, w pracach zespołu uczestniczyli przedstawiciele klubów i kół poselskich, senackich i parlamentarnych.

Ostatecznie, komisyjne rekomendacje przełożyły się na głosowania na sali plenarnej. Posłowie, przy sprzeciwie części opozycji, przyjęli przygotowany przez MSWiA projekt, do którego wprowadzono jedynie zmiany zaproponowane przez sejmowych legislatorów. Za ustawą głosowało 274 posłów, 174 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.

Przyjęta ustawa ma umożliwić, w związku z presją migracyjną na granicy z Białorusią, pilną budowę zapory. Dokument określa zasady przygotowania i realizacji zabezpieczenia - bariery - na polskiej granicy stanowiącej granicę zewnętrzną UE (z Białorusią, Rosją, Ukrainą). Inwestycja będzie celem publicznym. MSWiA zakłada m.in., że do budowy zapory nie będą stosowane przepisy odrębne, w tym prawa budowlanego, prawa wodnego czy prawa ochrony środowiska. Do zamówień nie będzie też stosowane Prawo zamówień publicznych, a kontrolę nad nimi sprawować będzie Centralne Biuro Antykorupcyjne. Szacowany koszt budowy planowanej bariery to 1 mld 615 mln zł, z czego 1 mld 500 mln zł to koszt budowy fizycznej bariery, a 115 mln zł urządzeń technicznych.

Jeden z projektowanych przepisów ustawy zakłada ponadto, że wojewoda na wniosek lub po zasięgnięciu opinii komendanta oddziału Straży Granicznej będzie mógł wprowadzić zakaz przebywania na określonym obszarze nie szerszym niż 200 m od linii granicy państwowej. Zakaz ten nie będzie dotyczył właścicieli nieruchomości na tym obszarze oraz osób, którym na przebywanie w tej strefie zezwoli komendant oddziału. Projekt przewiduje również możliwość wywłaszczenia obywateli z nieruchomości niezbędnej do budowy bariery. "Dotychczasowym posiadaczom będą przysługiwały wszelkie uprawnienia niezbędne do uzyskania słusznego odszkodowania od skarbu państwa" - zapewniono w OSR.

Regulacja zakłada również, że KG SG za zgodą ministra spraw wewnętrznych powoła Pełnomocnika do spraw przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy państwowej. Wyłoni go spośród osób posiadających wiedzę z zakresu prawa budowlanego. Ponadto, według projektu, powołany zostanie Zespół do spraw przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy państwowej, któremu przewodniczyć będzie minister spraw wewnętrznych i w którego skład wejdą przedstawiciele poszczególnych resortów, instytucji i służb.

Teraz ustawa trafi do Senatu, który - z uwagi na fakt, że dokument procedowany jest w trybie pilnym - na jej rozpatrzenie ma 14 dni. Wiele wskazuje na to, że senatorowie mogą się jednak zdecydować na wprowadzenie do ustawy poprawek lub nawet podjęcie uchwały o odrzuceniu jej w całości. Jeśli tak się stanie, dokument wróci do Sejmu. Dopiero gdy posłowie ponownie pochylą się nad przygotowanymi przez MSWiA rozwiązaniami, ustawa będzie mogła trafić na biurko prezydenta, który - jak wynika ze wstępnych zapowiedzi - raczej ją poprze. Zgodnie z założeniami, nowe rozwiązania mają wejść w życie następnego dnia po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

DM/PAP

Reklama
Reklama

Reklama

Komentarze (8)

  1. Anonim

    Która partia popiera reżim Łukaszenki ? Oczywiście pożyteczni idioci Łukaszenki i Putina, ich V kolumna w Polsce - Przestepcza Organizacja. Można nie lubić PiSu i sie z nim nie zgadzać, ale Tusk i PO, szkodzą Polsce i Polakom. Pytanie czy robią to jako sługusy Łukaszenki, z czystej złośliwości czy z głupoty. W 2023 roku podczas wyborów ta antypolska partia dostanie rachunek za swoje działania.

    1. grzegorz

      Jestem tego samego zdania. Można być opozycją ale są sprawy gdzie PO powinno poprzec rząd gdy chodzi o nasze bezpieczeństwo i zostawić na bok nienawiść do PIS i chęć za wszelką cenę odzyskania władzy w kraju.

  2. zdrowy_rozsądek

    Ten płot/mur/cokolwiek - nic nie da, jeżeli Białorusini będą do niego przystawiać drabiny. Lepiej zainwestować w detektory ruchu.

    1. ShadiaSabra

      Przed płotem powinien być 3-4m pas z kolcami (nawet drewnianymi) o wysokości 40cm. To by odstraszyło potencjalne skoki z płotu.

    2. czarno to widzę

      Najwięcej imigrantów przejeżdża granicę od strony Ukrainy. Dzisiaj podano, że w ciągu ostatniego tygodnia zatrzymano 7 ukraińskich samochodów z imigrantami [4 po pościgu], a ile nie zatrzymano?

    3. zdrowy_rozsądek

      Nie trzeba skakać, wystarczy zejść po linie.

  3. Zbig

    Fajnie że płot na emigrantów z Iraku i Afganistanu ale czy toś pamięta że reżim na Białorusi będzie się "umacniał" i Białorusini też będą próbowali ratować życie ucieczką do Polski, czy też i wyrzucimy z powrotem

    1. Karol

      Nie udadzą się na przejście graniczne i tam po procedurach będą ubiegać się o azyl polityczny. Większość ludzi wyobraża sobie wpuszczenie wszystkich bez sprawdzenia i byle weszli a potem będzie problem.

    2. UtoYY9

      Białorusini mogą przejść legalnie przez granicę.

  4. RR

    Nikomu nie chodzi o to, że będzie budowany nie, tylko kto na tej budowie się dorobi

    1. Tzn. kto według ciebie powinien się dorobić?

  5. Piotr ze Szwecji

    KG SG jest gestorem, czyli wujek polityka PO z Mafii nie dostanie kontraktu po cenie sztucznie zaniżonej, a zakontraktowane firmy budowlane w Polsce dostaną państwowe pieniądze za wykonaną pracę, a ich właściciele nie będą płakać w Sejmie, że dzieci z głodu płaczą, a ich firmy muszą bankrutować. Najlepsze rozwiązanie możliwe względem tego po najniższej cenie oszustwa przetargów publicznych PO. Bye Mafio!!! Rudy może co najwyżej oblizać się za aferą budowy muru granicznego za 1 mld złotych. Super!

    1. Victor

      Respiratory i Antonow maseczek - pamiętasz czy przypomnieć szczegóły.

  6. Szakal

    Zapora na granicy polsko-białoruskiej jest kolejną pisowską hucpą . Pomijając już astronomiczne koszty jej wybudowania , zapora nie zapobiegnie nielegalnym próbom przekroczenia granicy a równocześnie przedzieli Puszczę Białowieską i uniemożliwi migrację ZWIERZĄT , co będzie miało katastrofalne skutki ekologiczne dla populacji chronionych zwierząt takich jak żubry , wilki czy rysie. Budowa zapory spowoduje duże zniszczenia przyrody w parku narodowym. Strażnicy graniczni uważają , że do powstrzymania nielegalnej migracji z Białorusi zupełnie wystarczyłby wielokrotnie tańszy system elektronicznego nadzoru pasa granicznego. Obawiam się ,że do budowy "ZAPORY" zostaną zatrudnione firmy wspierające PIS a wydanie ponad 1,5 mld zł na ten cel będzie następnym wielkim przekrętem pisowców.

    1. SimonTemplar

      PiSu nie cierpię. Ale Ty bredzisz jak nakręcona kukielka opozycji. Skuteczna zapora z krajem azjatyckim pod względem mentalnym jakim jest obecnie Bialorus Łukaszenki jest konieczna. W przeciwnym razie Łukaszenka bedzie się wzbogacił na przeżucie migrantów. Oni placą średnio 1,5 tysiąca dolarów od osoby za ich przemyt wiec sobie policz ile lukaszenka kosi kasy za przerzucenie przez polska granicę 5 tysięcy migrantów. To jest 7,5 miliona dolarów. A tyle to on potrafi w tydzień przepchnąć. Dobrze robimy, płot, zasiłki i pola minowe jeszcze bym do tego dołożył.

    2. Autor

      Jeśli będzie to taki płot jak w Grecji ze stali, wysoki na 6 m i bez pozwalających na wspięcie elementów to nie ma najmniejszych szans na jego pokonanie. W roku 2020 bardzo duża grupa próbowała siłowo forsować ten płot a ten nawet nie drgnął.

  7. adam

    Totalni z PO jak zwykle w kontrze. Zawsze muszą negowac kazde działanie rzadu bo to przeciez totalna opcja Tuska.

  8. Meska

    Jak myślicie? Skąd na ten cel pójdą pieniądze? Mogę się założyć że finansować to będzie budżet MON.

    1. Bum

      Budżet MON był by większy jak by Senat pod wodzą PO i Lewicy nie odrzucił podniesienia właśnie budżetu MON. Targowica wiecznie żywa.

    2. Witold

      Gdyby Targowica rządziła to już nie byłoby naszego państwa. Setki tysięcy migrantów tworzyłoby nielegalne skupiska. Byłoby kilkanaście zamachów. Niemcy mieliby pretensję, że mają problem z migrantami i czym prędzej budowali by 5 metrowe ogrodzenie na granicy. Prezydent, Premier i Sejm, Senat oraz sądy byłyby tylko z nazwy. Byłyby problemy z ogrzewaniem i bezrobocie w związku z zamknięciem kopalni i elektrowni w Turowie. Krótko mówiąc ,,pieniędzy nie ma i nie będzie".

    3. tex

      Senat był przeciw, jest przeciw i będzie przeciw wzmacnianiu Polski i bezpieczeństwu obywateli. I dobrze, że tak głosują przynajmniej my obywatele wiemy kto nie jest po naszej stronie. A jeśli nie po naszej to wiadomo po czyjej. Niech się zwróćą do carycy Angeli o gwarancje swobód szlacheckich, już to kiedyś przerabialiśmy.

Reklama